Kultura w waszej pracy

Jakie sa wasze doswiadczenia? Ludzie szanuja sie nawzajem czy jest podkladanie swini, obgadywanie? Ludzie przeklinaja czy uważaja na język? Interesuje mnie czy jest roznica miedzy dobrze platna praca czy ludzie sa bardziej kulturalni.

russisch-blau-vom-zarentraum.npage.de

Ja widzę różnicę. Pracowałam jako kelnerka. Kelnerzy, manager non stop potrafili rozmawiać o seksie. Właściwie nie mieli innych tematów. Według mnie takie tematy są zbyt intymne żeby dzielić sie nimi z kolegami. Poza tym krowa ktora dużo muczy mleka daje :) . A kucharze w kuchni to co drugie słowo to przekleństwo. Właściwie wszyscy tam byli obcokrajowcami i pracowali za najniższa wiec kultury nie należy od takich oczekiwać...

*mało A obecna praca? Żeby dostać staż w tym miejscu trzeba mieć conajmniej magisterkę a najlepiej phd. Atmosfera profesjonalna. Oczywiście żartujemy ale na poziomie. Nie ma tematu seksu, każdy wypowiada sie o swoich partnerach z szacunkiem. Nie ma przekleństw, ostatnio mnie kolega przeprosił bo mu się wymskneło "bloody" ( cholernie). Widać wielką różnicę. To tylko moje obserwacje.

A NIESTETY ALE WYKSZTALCEIE IPRESTIZPRACY ROBI ROZNICE w uk zwykle to prostaki sas bez szkoly wiec masz odp ja jak trafilam do mojej pracy tez bylam w szoku jakie sa opowiesci i ludzie o prywatnych sprawach gadaja szok a poziom polek pozostawia duzo do zyczenia

no przeciez to mozna sobie z tym poradzic tylko wiedziec jak no i wtedy fajnie :) www.youtube.com/watch?v=GcQLwI_5Z4I

"Właściwie wszyscy tam byli obcokrajowcami i pracowali za najniższa wiec kultury nie należy od takich oczekiwać..." nie wierze w to co czytam... przeciez czujas kultura zalezy od czlowieka, wychowania, wpojonych zasad, a nie od tego ile zarabia! poza tym sami jestesmy obcokrajowcami wiec o co ci chodzi???

No właśnie to zależy od człowieka, charakteru i zasad. Znam wielu wykształconych, których kultura pozostawia wiele do życzenia, sex detale, obgadywanie byłych, ba nawet mitomaństwo ;) ale są też mało wykształceni bez kultury. Więc to zależy. Już bardziej ruskie są bardziej prymitywne niż Polki....

od bandy świeżo przybyłych obcokrajowcow pracujacych jako kelnerzy nie uświadczysz kultury. Sa jakies wyjatki ale niestety wiekszosc jest niedojrzala, glupia lub jeszcze mloda i niewyżyta. Jak inaczej wytlumaczyc az taka roznice ? O pracy biurowej juz nie wspomne bo to zupelnie inny swiat. Tam nie trzeba byc wyksztalconym ( mam na mysli konkretne studia, a nie college czy kurs ktory na szybko kazdy moze zrobic :) ).

To prawda, kultura zalezy od czlowieka. Pracuje w duzej korporacji i tez sa zarty z podtekstami seksualnymi (choc oczywiscie trzeba wiedziec, kiedy mozna sobie na nie pozwalac i z kim). Na ogol panuje szacunek jednego do drugiego, ale z drugiej strony jest duzo polityki i obrabiania ludziom d... za plecami. Niektorzy ludzie tacy po prostu sa, wyksztalcenie nie pomoze jesli ktos jest malym, zawistnym czlowieczkiem. Natomiast dobrze funkcjonujace HR i odpowiednia kultura pracy w danym miejscu pomagaja w utrzymywaniu cywilizowanych stosunkow w firmie.