chce zeby sie oswiadczyl nie wiem czy dobrze zrobilam naklaniajac go do tego

spotykam sie z chlopakiem juz od dwuch lat kochalismy sie bardzo wykazywal on zainteresowanie ze chce czegos wiecej niz zwiazku wkoncu ja poczulam ze to ten jedyny czekam ciagle az sie oswiadczy wie ze tego chce nie ma za duzo pieniedzy wiedz to moze byc powodem braku oswiadczyn ostanio poczulam sie wykorzystywana nie jestem pewna juz czy jest ze mna bo mnie kocha czy chce tylko seksu moze slowa ktore szeptal mi do ucha byly zucana na wiatr stwierdzilam ze przestaniemy uprawiac stosunki a on sam nie wie jak to bedzie bo jego rodzina jest przeciwko naszemu zwizku powiedzialam mu ze jezeli chce byc zemna fizycznie musi pokazac ze zalezy mu na mnie mam na mysli oswadczyny .. zdenerwowalam sie mysli ze to jakis zart co powinnam zrobic w takiej sytuacji stresuje mnie to bardzo go kocham ale wiem ze jezeli bede mu ulegac nic z tego nie bedzie bo to go nie zmobilizuje do dalszego dzialania wsumie jezeli mnie kocha nie powinien wysmiac mnie kiedy mu powiedzialam ze kiedy sie zdecyduje bedzi emogl mnie miec co jezeli mu chodzilo tylko o seks

Byc w c******m zwiazku I starac sie przeprchnac go na wyzszy level zeby byl bardziej c*****y :D eeee kobiety (tez jestem kobieta)

tylko ze my sie bardzo kochamy chodzi o to ze jestesmy innego pochodzenia a on mnie barzo kocha jego rodzina jest przeciwko temu ostatnio zmienila zdanie ale nie dokonca jej wieze dlatego chce go nakrecic bo nie widze innego wyjscia z tej sytuacji on musi sam o nas zawalczyc nie znam innego sposobu myslicie ze to wyjasni sytuacje

tylko wtedy sie okaze czego on tak naprawde odemnie chce tak mi sie wydaje boje sie tylko ze odwroci sie przez to bardziej odemnie

Jesli rodzina Cie nie akceptuje to prawdopodobnie ten zwiazek nie ma przyszlosci, bo zawsze beda na Ciebie gadac I czekac na Wasz gorszy moment a Twoj facet jest za slaby, zeby Cie wybronic co widac po jego zachowaniu teraz.

chyba masz racje chodzi o to ze kochamy sie i ciagle walczymy jego rodzina chyba nie chce tego duzo razy mi dala to do zrozumienia wkoncu powiedzialam do niego ze nie bede sie znim spotykan na takiej zasadzie jezeli nie bedziemy miec przyszlosci jego mama nie zgodzila sie wiedz ja powiedzialam iz to koniec spotkac wkoncu przyszla z nim od mnie do domu mowiac ze jezeli on zechce slub bedzie boje sie ze odwlekajac to wkoncu ktos zniszczy nasza milosc :( ciagle czuje ze go strace dlatego nie chce juz seksu chce zeby on teraz zawalczyl o mnie sama myslicie ze to dobrze nie hcce czuc sie wykorzystana

sadze ze jezeli mu na mnie zaqlezy nie bedzie zwracal uwagi na seks tylko zrobi wszysstko zeby byc ze mna i sie oswiadczy wkoncu chce miec jasna sytuacje bo mam mentlik w glowie i nie iwem czego onc hce

że niby co - mezalians dla niego

dokladnie tak :( cierpie przez ten zwiazek i milosc on tez dlatego musze jakos go zdeterminowac do dzialania bo czas tracic nie hcce a jezeli on wczesniej to zasugerowal niech teraz mi to pokaze jezeli sie odwroci sadzicie ze nie jest tego wart ?

jakby cie szanował już by coś z tym zrobił, skoro nic nie zrobił to znaczy że nie liczy się z twoimi uczuciami. To nie wróży nic dobrego na przyszłość.

no przeciez to mozna sobie z tym poradzic tylko wiedziec jak no i wtedy fajnie :) www.youtube.com/watch?v=hvS7LBZNLNY

dokladnie masz racje ale ja poprostu naprawde sie zakochalam pierwszy raz w zyciu czuje to mamy calkiem inna kulture czuje sie w tym zwiazku duzo daje z siebie i sie zatracam chce miec juz jasna sytuacje chlopak nie jest idelany ale mnie kocha jestemsy dosyc mlodzi bo mamy po 20 lat ale u nich to normlane nie chce czuc sie oszukiwana chce zeby podjol jakies decyzje mowi ze slub bedzie za 2 lata a pierscionka na rece nie widze u siebie :( cos nie haloo

mysle ze on czuje sie rozdarty pomiedzy mna a rodzina i wie ze jezeli sie oswiadczy moga wyniknac nowe problemy ale przeciesz jezeli chce byc ze mna musi wkoncu do tego dojsc bynajmniej im dluzej z nim jestem tym trudniej z nim mi sie rozstac a nie hcce potem cierpiec najgorsze ze teraz sie obrazil bo nie hcce sie kochac zyciejest beznadziejne

nie wiem co teraz zrobic chyba czekac na jego ******** innego mi nie pozostaje mysle ze nie powinnismy sie kochac do czasu az nie podejmie dezycji ...czy to sluszne podejscie ?