Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość troche zdezorientowana

Ide w odwiedziny do przyjaciolki i jej dziecka. Jak powinnam sie zachowac?

Polecane posty

Gość troche zdezorientowana

przepraszam za glupi temat ale nurtuje mnie to. Jutro wybieram sie do przyjaciolki, ktora urodzila we wtorek dziecko, kupilam juz co trzeba dla dziecka i dla niej. Co prawda to moja przyjaciolka, ale po porodzie to wiadomo, ze hormony itd wiec jak powinnam sie zachowac? Oczywiscie zachwyt nad dzieckiem obowiazkowy, ale jakich tematow unikac? Nie pytac o porod? I jak dlugo wypada mi siedziec by nie odebrala tego tak, ze chce jak najszybciej uciec? Co w ogole mozna powiedziec milego o noworodku zeby nie brzmialo przesadzenie i falszywie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że dziecko sliczne jak mamusia, a jej zapytaj jak sie czuje i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytasz nas jak masz się zachować w stosunku do swojej przyjaciółki ? To Twoja przyjaciółka, a nie nasza...faktycznie, masz rację, głupi temat i głupia autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche zdezorientowana
owszem moja przyjaciolka, ale po porodzie moze sie czuc nieswojo prawda? jak jedna z moich lepszych kolezanek urodzila to w ogole nie do poznania byla. Palnelam wtedy gafe. I chcialabym wiedziec wlasnie co powiedziec tak by zabrzmialo szczerze o dziecku i jak dlugo wypada zostac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wejdziesz to zdejmij buty i okrycie wierzchnie i pójdź od razu do łazienki umyć dokładnie ręce. To tak na wstępie. Moim zdaniem posiedzieć możesz tak do godziny maksymalnie, ale jak zobaczysz, że dziecko zaczyna marudzić to lepiej powiedź grzecznie że już musisz iść. Może młoda mama będzie chciała karmić piersią i nie chciałaby się czuć zażenowana twoją obecnością. A odnośnie tego co byś mogła powiedzieć, to podkreślaj że macierzyństwo to coś wspaniałego i że wiesz że pewnie jej ciężko, ale że ślicznie wygląda razem z maleństwem na rękach itp. Mów takie rzeczy żeby się mogła dowartościować i nie popaść w żadną depresję poporodową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche zdezorientowana
dziekuje:) Oczywiscie o umyciu rak wiem. Co zas do karmienia piersia to chcialabym zobaczyc jak karmi:P Mam nadzieje, ze nie bedzie miala oporow bo juz jej piersi i tak widzialam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ci powiem czego nie mowic. Absolutnie nie mow zeby sie nie denerwowała bo dziecko toczuje i tez jest marudne, bla bla bla. ja jak to slyszałam to mnie krew zalewała, nie dośc ze mały ryczał ze miałam ochote mu wpieprzyc to jeszcze to słynne staropolskie powiedzenie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to widac zalezy od osoby bo mi by bylo przykro jakby moja przyjaciolka zmyla sie po godzinie. Nie wiem o czym rozmawiac. U mnie rozmowy z ludzmi ktorzy mnie odwiedzali same sie nakrecaly. Nie wymagalam niewiadomo jakich zachwytow. Bylo mi milo jak ktos chcial syna chwilke potrzymac. Rozmawialismy o roznych rzeczach, nie tylko o dziecku i opiece nad nim. Nie widze powodu dlaczego mialabys sie specjalnie przygotowywac na odwiedziny u przyjaciolki. Usciskac, pogratulowac, moze potrzymac chwile dziecko. Mozesz zapytac jak sie czuje i jak dziecko. Jak sypia bla bla bla ale przeciez mozecie i o innych rzeczach pogadac. To nadal Twoja przyjaciolka. Moja najlepsza przyjaciolka poznala moje dziecko jak mialo poltora roku ( mieszkamy na innych kontynentach) i ujela mnie tym ze zagadala do niego, kupila mu jakas drobnostke, ogolnie interesowala sie nim, bawila sie z nim. Fakt ze bylo to wieksze dziecko wiec wieksza mozliwosc zeby nawiazac z dzieckiem kontakt ale ogolnie troche zainteresowania jest mile. Ale tez nie chcialam rozmawiac tylko o dziecku, u nas doszlo to ze dawno sie nie widzialysmy. Teraz zawsze wysyla mu kartke i prezent na urodziny i rozczula mnie tym bardzo bo w sumie malo go zna. A moj syn caly czas wspomina ciocie X jak sie fajnie z nim bawila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche zdezorientowana
ja na pewno wykaze zainteresowanie dzieckiem, bo jestem go i tak ciekawa:D Tyle, ze to noworodek wiec nie ma sie czym zachwycac, ani nie mowi ani sie nie bawi, jedyna atrakcja moze byc patrzenie jak je:D Oczywiscie obowiazkowo powiedziec trzeba ze ladny ale nie ukrywajmy, ze wiekszosc noworodkow wyglada tak samo:P Gdy moja siostra urodzila to nasze kontakty sie prawie urwaly, bo jedyne o czym chciala mowic to dziecko, mam nadzieje, ze z przyjaciolka tak nie bedzie. Oczywiscie na ta pierwsza wizyte jestem nastawiona na gadke o dziecku. A co do trzymania to powinnam sama zapytac czy moge? Bo jak czasem czytam komentarze tutaj niektorych mam to lepiej w ogole nie wychodzic z taka propozycja:D a czy mojej przyjaciolce az tak ''odwalilo'' to wlasnie nie wiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro to twoja przyjaciółka to zachowuj sie naturalnie! Przywitaj się serdecznie przytul, pogratuluj, powiedz, ze bardzo ladnie wyglada. Myślę, że nie musisz wychwalać dziecka, wystarczy, ze powiesz, ze słodki bobas np.bardzo podobne do przyjaciolki. Jak karmi piersia i bedzie akurat chciala nakarmic zasugeruj, ze wyjdziesz na ten czas do innego pokoju aby ona mogla spokojnie nakarmic noworodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche zdezorientowana
a nie wypada zapytac czy moze nakarmic przy mnie bo chcialabym zobaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie zapytaj czy mozesz maluszka wziasc na rece, bo z mlodymi mamami jest roznie, ja przy pierwszym dziecku nie pozwalalam nikomu brac malucha oprocz swierzo upieczonego tatusia i babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o karmienie tez wypada zapytac, czy nie bedzie skrepowana jak zostaniesz przy tym, ja strasznie sie krepowalam karmic przy ludziach, nawet przy wlasnej matce, nie wiem z czego to wynikalo ale tak mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska12345
ja pamietam jak przyjechałam ze szpitala i juz na następny dzien przyjechał brat męza z zoną i 2 letnią córką,nie dosc ze byłam wykonczona porodem,lało mi się z cycków to jeszcze musiałam przy nich karmić odwrócona w druga strone bo się nie domyslili zeby wyjsc.a wtedy mielsismy tylko jeden duzy pokoj to nie miałam gdzie isc.a maz zamiast mi pomagac jak synek zaczął pakac to musiał latac i kawki robić,boże....miałam ochote isch udusic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
Powiedz o matko! Jak schudlaś!!! :D na pewno będzie zadowolona :) i obowiazkowo umyj ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi brat meza tydzien po porodzie dowalil ,,ale ty masz duzy brzuch", zdziwilabym sie gdyby sam nie mial dzieci i nie wiedzial ze brzuch sie wchlania jeszcze jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idziesz do przyjaciolki a nie wiesz o czym z nia gadac, dziwna jestes a nie mow, ze dziecko jest sliczne jak nie jest, mozesz pwoiedziec, ze podobne do mamy, taty itd, po co sciemniac a jeszcze jedno co sie tak jarasz i chcesz zobaczyc jak ona karmi cycem dzidzie? dziwna na maksa jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche zdezorientowana
hej, dziekuje wszystkim za rady:) Jestem juz po wizycie (bylam wczoraj, bo nie moglam w poniedzialek) i niepotrzebnie sie obawialam. Chyba za duzo sie na tym forum o przewrazliwionych mamuskach naczytatalam, bo moja przyjaciolka jest wciaz taka sama jak byla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz, nie czytaj za duzo kafe bo rzeczywistość jest calkiem inna. nie kazdej odbija po porodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche zdezorientowana
na szczescie nie kazdej:) Bardziej juz mi odbilo jak zobaczylam dziecko:D I chociaz mialam nie mowic, ze sliczne itd to bylo to silniejsze ode mnie:D Przyjaciolka piersia nie karmi wiec problemu z tym nie bylo, nawet dala mi dziecko butelka nakarmic. Takie jest sliczne i fajniutkie, ze chyba slodzilam z godzine i sie zachwycalam, ale bylo to naprawde szczere. balam sie tez wziecia na rece, ale przyjaciolka sama powiedziala, ze ciotka musi potrzymac dziecko. I jakos bylo tak naturalnie mimo, ze ja bardziej podekscytowana od niej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to fajnie:) jestes dobra przyjaciolka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego ona nie karmi
piersia? I jak to dala ci dziecko nakarmic? urodzila dopiero tydzien temu i dala tobie dziecko trzymac? z tego co piszesz nie masz pojecia o dzieciach a ona juz ci dziecko na rece wpakowala:O Odpowiedzialna mamusia nie ma co:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Cię to gościu powyżej interesuje dlaczego nie karmi?! Ma swoje powody, to nie karmi i Tobie nic do tego. A trzymanie dziecka i nakarmienie go butelką to rzeczywiście wielka filozofia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche zdezorientowana
o jejku kogos oburzylo ze piersia przyjaciolka nie karmi:) Ma malo pokarmu, wiec odciaga i podaje butle i dokarmia mm. Moze jeszcze jej sie laktacja unormuje. A, ze dziecko trzymalam? No prosze cie:D Owszem balam sie, ale to byla chwila moment, nawet nie bylam przygotowana a juz mialam malenstwo w ramionach:D Wiec chyba kazdy kto nie ma dzieci wie jak je trzymac. Co do karmienia to przyjaciolka chciala wziac prysznic, uprzatnac lazienke i dala mi dziecko butelke i sie nim zajelam na ten czas. Mysle, ze byla zadowolona z tego, ze miala troche czasu dla siebie, a ja sie moglam nacieszyc dzieckiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolarov
idiotyczne pytanie czy ludzie tu nie mają już wcale rozumu bo myślę że już niedługo zaczną się pytać jak zrobić kanapkę z masłem albo jak się podetrzeć to jest chyba twoja koleżanka skąd mamy wiedzieć nie znamy jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego ona nie karmi
dala ci dziecko i poszla sie kapac? Fajna jest:O Ma w d***e dziecko przyjaciolke. Idzie sie kapac bo ma kto dziecko nakarmic. Kazdemu tak je bedzie podrzucac? A co do pokarmu to nie ma czegos takiego jak brak, nie przystawia dziecka do piersi to nie ma. A co myslala, ze mleko u kazdej leci z cyckow jak z wodospadu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche zdezorientowana
wsez ty sie lecz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt w Twoje wymiona z buciorami nie wchodzi, więc i Ty się nie czepiaj matko półki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego ona nie karmi
wezcie sie zastanowcie! Czy wy byscie lasce nie majacej dzieci dali tygodniowe dziecko na rece i poszli sie kapac? ktora by tak zrobila? pewnie zadna a tak szczekacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawałam karmić dziecko mamie i siostrze. Jeżeli są bliskimi przyjaciółkami to czemu nie? A Ciebie najbardziej oburza, że ona piersią nie karmi durna krowo z wymionami zamiast mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×