Ide w odwiedziny do przyjaciolki i jej dziecka. Jak powinnam sie zachowac?

Wiem, że jesteś zwykłą szczekaczką, ale tak sobie pomyślałam, że tak - ja bym tak zrobiła :D I byłabym wdzięczna koleżance/przyjaciółce za danie mi takiej możliwości. Ojejuniu, jaka ja jestem wstrętna... ;)

co cie tak oburza, ze dala mi dziecko i poszla wziac prysznic? Maz byl w pracy, ja przyjechalam, wypilysmy kawe, potrzymalam dziecko i zapytala czy chce nakarmic. Zgodzilam sie, bo bylam ciekawa. Zjadlam jej dziecko? Krzywde zrobilam mu? Nie. Wiec o co ci chodzi? A, ze jadlo spokojnie, bylo zadowolone to powiedziala, ze wezmie prysznic a ja sie zgodzilam. Chetnie z dzieckiem zostalam, krzywdy mu nie zrobilam przeciez.

dala przyjaciolce dziewczyna mozliwosc wykapania sie, ogarniecia, pewnie i prezent zaniosla i widac przejela sie odwiedzinami to i tak zle. Niektorym sie nie dogodzi. Ciesz sie autorko ze masz normalna przyjaciolke.

co wy z tym myciem rak? moze od razu niech prysznic wezmie? psycholki.

"Oczywiscie zachwyt nad dzieckiem obowiazkowy, ale jakich tematow unikac? Nie pytac o porod? I jak dlugo wypada mi siedziec by nie odebrala tego tak, ze chce jak najszybciej uciec? Co w ogole mozna powiedziec milego o noworodku zeby nie brzmialo przesadzenie i falszywie?" Co z ciebie za przyjaciółka skoro jesteś fałszywa ?

przeciez napisalam ze nie chcialam by bylo falszywe i nie bylo. Zachwycalam sie dzieckiem jak glupia i to calkiem szczerze:)

Można nie mieć dzieci, ale jak się je lubi, pragnie ich, to okazuje się, że nawet wzięcie tygodniowego malucha na ręce nie jest problemem - wydaje mi się, że kobiety po prostu "mają to" w sobie, czują i już. Oczywiście podkreślam - te, które dzieci lubią, chcą je mieć. Nawet jeśli początkowo są nieco przerażone, to za moment to mija. Co innego te, które są nastawione antydzieciowo czy nawet neutralnie - ale one nawet nie będą miały ochoty trzymać takiego niemowlaka.