niedoświadczona prawie 30

hej mam pytanie głownie do facetow, jak zareagowalibyscie gdybyscie poznali fajna dziewczyne i ona wyznaje wam ze ma male doswiadczenie, a w zasazie prawie zadne gdyz jest dziewica, a ma prawie 30 lat?

oświadczynami

za niewielką opłatą... :)

oczywiscie rozumiem ze zartujesz ?:P

chyba nie myślisz, że za darmo... :P

ale tak na powaznie pytam:) uciekalibyscie gdzie pieprz rosnie od takiej dziewczyny?

jesli nie jest katolicka dewota, paskudna z wygladu czy gruba to nie ucieklbym :D

mamy to gdzieś czy jesteś dziewicą czy nie! Większość facetów po, nawet nie wie czy laska była czy nie była dziewicą. Zresztą wszystko jest do nadrobienia :P

Jak to jak? Normalnie. Nie mierzę wartości człowieka, tego czy jest interesującą osobą, jak się z nią czuję "levelem doświadczeń". A poziom doświadczeń, jak są te same fale, zawsze można wspólnie dopracowywać ;)

uciekłbym

mowia ze jest ladna, jest mila,wyksztalcona, towarzyska

bogata? :P

tez:) ale to najmniej wazne

wszystko zależy od wagi

Co prawda doswiadczenie nie jest najwazniejsze w zyciu no ale dziewczyno chyba musisz miec znak zakaz wstepu na majtkach ze jestes dziewica. Albo jestes nie zadbana i smierdzisz albo masz libido nizsze niz ja na tabletkach zeby ciaze uniknac a nawet na tabletkach robie to 3 razy w tygodniu z moim facetem.....Nie mowiac o fakcie ze warze 110 kg a pomimo tego mialam juz czterech a mam latek 18.

a moze mam jakies zasady i nie daje byle komu, tzn kazdemu kto sie nawinie

Nie słuchaj mądrości 18latek :D

dzieki fiku miku :) no wlasnie interesuje mnie zdanie troche starszych hehhe

i pewnie seks zacznie uprawiać po ślubie, czyli po 5 latach, ona będzie miała 35, KTO MĄDRY BĘDZIE JĄ WTEDY *****Ł?

napiszę w ostatnim poście w tym temacie: WOGÓLE NIE MASZ SIĘ CZEGO WSTYDZIĆ! Nikogo to tak naprawdę nie obchodzi. Znajdziesz sobie właściwego faceta (może już masz) i będziecie się cieszyć tą sferą życia tylko we dwoje i nikomu nic do tego! :P Pozdro

prawdziwych zmartwien to ty nie masz ? 30 lat a w glowie siano :O

jakajakaja30 a moze mam jakies zasady i nie daje byle komu, tzn kazdemu kto sie nawinie ..... ale przez 30 lat nie "nawinął" sie nikt na dłużej? nie stworzyłaś z nikim żadnej relacji? całe życie mieszkałaś na pustyni?? w pewnym wieku argument że "nie daję pierwszemu lepszemu" jest już śmieszny, bo powiedzmy od 18 roku zycia miałaś kilkanaście lat na to żeby ktos stał sie nie pierwszym lepszym ale kimś ważnym;) tak więc nie dorabiaj do swojej cnoty zadnej ideologii, choc pewnie to poprawia ci humor

10 lat temu to świetnie ale w tym wieku wychodzi na to, że masz coś nie tak pod sufitem.