Czy zdecydowalibyście się na związek z osobą niepełnosprawną ?

?

Znam taka parę .Ona na wózku od dziecka On zdrowy ,przystojny z dobrym zawodem .Maja dwoje dzieci ,prowadza razem firmę .Sa naprawde szczesliwa rodziną .

Pewnie na firmę na żonę kalekę

A niby dlaczegoż by nie? Dziwne pytanie.

umysłowo na pewno nie, to nie na moje nerwy, bez obrazy:)

R***** dauna to wyzwanie dla twardzieli :D

Nie ,firma jest na niego akurat .

Ale założe się trzepie kasę na kalekę

A po co komu kaleka do związku? Przecież to tylko niepotrzebny nikomu balast.

Ależ Wy jestescie zgryżliwi !!!!! Nie trzepia kasy.Dają pracę niepełnosprawnym ,pomagają innym sponsorując dom dziecka .

A zdziwł byś się . Niepełnosprawnośc partnera to prawdziwy skarb . Oczywiście bzykanie niepełnosprawnej kobiety to jak *****ie trupa wiec kochanka konieczna :D ale inne profity bezcenne .

1.46 Skąd tyle żółci w tobie ? !nawet kaleka by Cie nie chciala .

Sram na kaleki.

Co sie dziwić mojemu staremu sasiadowi ktory twierdzi ze tylko wojna moze ludzi zmienić .

Srasz ? uwazaj bo karma wraca .

Wiecie ,że kobiety po złamaniu kręgosłupa nie odczuwają nic podczas walenia w cipkę czy dupcie Ale potrafią osiągnąć orgazm podczas zabawy ich tzytzami . To taka rada dla was :D

ja noszę aparaty słuchowe, jestem mężatka już od 10 lat wy tutaj to sobie wymyślacie, że chcecie wszystko naj naj, ale życie takie różowe nie jest mam w rodzinie różne małżeństwa, jedna kobieta 130 kg, druga bardzo brzydka, trzecia anorektyczka, jakoś wszystkie szczęśliwe jak ja ale dla was to musi być miss polonia pod każdym względem, ale tylko we snach :-P

Tak. Dla mnie nie ważne jest to, czy ktoś chodzi czy jeździ na wózku; dla mnie liczy się serce, wspólne pasje i akceptacja mnie taką, jaka jestem. Osoba niepełnosprawna to taka sama osoba jak każdy z nas.

Masakra, bym musiał jej podcierać doope i pipkę, a jakbyśmy się rżnęli ? Nie jestem pielęgniarzem.

Zależy od rodzaju niepełnosprawności . Z głuchoniemą czy niewidomą może dałbym radę ale na życie z osobą na wózku nie odważyłbym się .

A może warto czasem odwrócić pytanie? Czy będąc osobą niepełnosprawną chcielibyście być w związku?

jak dla mnie niema zwiazku bez seksu,wtedy to przyjazn nie zwiazek,dochodzi wtedy wczasniej czy pozniej do zdrady

Niepełnosprawność to bardzo ogólne pojęcie. Myślę, że autorce wątku bardziej chodziło o inwalidztwo, nie np. o upośledzenie umysłowe. Miłość nie wybiera. Nie szukałabym partnera wśród osób niepełnosprawnych, ale myślę, że mogłabym się zakochać w osobie niewidomej czy poruszającej się na wózku.

A ja kocham mężczyznę, który jest niepełnosprawny i powiem szczerze nie zamieniłabym go na innego. Często odpowiadam na pytania - dlaczego z nim jestem, bo przecież ja piękna, zaradna i niezależna, a on na wózku, albo jak u was z seksem. Nie wnikając w szczegóły - bo pewnie rozgadałabym się, niepełnosprawność ma różne "imiona", ale to nie oznacza, że będąc z niepełnosprawnym trzeba wyrzec się seksu, że to poświęcenie. Pewnie bywa różnie, tak jak różnie bywa w tzw. pełnosprawnych związkach, ale to nie znaczy że gorzej. I jeszcze słowo o seksie. Nigdy, nikt tak mnie nie dopieszczał i nie doprowadzał do takich orgazmów jak mój mąż "kaleka" ;))))) Pozdrawiam i życzę szczęścia wszystkim bez względu na pełno..czy niepełnosprawność.

W moim przypadku jest tak,że chłopacy nie chcą ze mną być,ponieważ poruszam się o kuli... Mam 16 lat i jedynie mogę sobie pomyśleć tylko jak by to było gdybym miała chłopaka.. Oni mają takie nastawienie że nie warto być z osobą niepełnosprawną, ponieważ to obciach... Pozdrawiam i życzę Wam abyście znaleźli swoją drugą połówkę, bo ja nie mogę na to liczyć ...

Jeszcze nikt nie wie co go czeka ani ja ani inni. To są też ludzie którzy pragną miłości,szczescia i bycia z kimś.

ludzie są zwyczajnie nie douczeni większość ludzi mających problemy zdrowotne jest zdolna do seksu i to nawet baaardzo dobrego.. ale drugiej strony jak się wybić poza ten mit kastracji ?? na stracie nie udowodnię ze mogę?? a kobiety z góry zakładają ze z takim to nic i tylko taką litość oferują niby się uśmiechają.. niby coś a często to aż przez skórę się czuje bo nie będę szczera dla bo go urażę itd na kogo wtedy wychodzę.. co wy na to dziewczyny miło było przeczytać że jedna pani szaleje za mężem:) wózek kula proteza to jest jak but dla stopy zdrowego człowieka czy to że nosicie buty to znaczy ze nie jesteście ludźmi ?? a i jeszcze jedno większość ludzi chorych jest w pełni samodzielna w życiu a to ze zakłada skarpetki w sposób w który zdrowa by nie założyła xd efektu końcowego nie zmienia dobranoc

Nie.

nie

Dnia 10.03.2014 o 12:25, Gość gość napisał:

A ja kocham mężczyznę, który jest niepełnosprawny i powiem szczerze nie zamieniłabym go na innego. Często odpowiadam na pytania - dlaczego z nim jestem, bo przecież ja piękna, zaradna i niezależna, a on na wózku, albo jak u was z seksem. Nie wnikając w szczegóły - bo pewnie rozgadałabym się, niepełnosprawność ma różne "imiona", ale to nie oznacza, że będąc z niepełnosprawnym trzeba wyrzec się seksu, że to poświęcenie. Pewnie bywa różnie, tak jak różnie bywa w tzw. pełnosprawnych związkach, ale to nie znaczy że gorzej. I jeszcze słowo o seksie. Nigdy, nikt tak mnie nie dopieszczał i nie doprowadzał do takich orgazmów jak mój mąż "kaleka" ;))))) Pozdrawiam i życzę szczęścia wszystkim bez względu na pełno..czy niepełnosprawność.

Dziękuję za wartościową opinię i przykład z życia wzięty