Brak ubezpieczenia a praktyki

Czym to grozi?

Był już ten temat... znajdź sobie i poczytaj...

Trochę zabulisz za brak ubezpieczenia ; )

Szukam i nic... Nie możesz odpowiedzieć?

Jestem już w trakcie załatwiania, na dniach będę miała. Dlaczego miałabym zabulić?

Bo jak jestes ubezpieczona to masz darmowe praktyki,a jak masz brak ubezpieczenia to za nie płacisz...

No dobra, ale u nas sprawa wyszła nagle. Wcześniej wszystko było na "gębę". Zaraz, gdy dowiedziałam się o tym poszłam do PZU i złożyłam wniosek o ubezpieczenie, ale wiadomo od razu nie dostanę polisy. Teraz mam jedynie tzw. okres ochronny. Sprawa trwa krótko, bo niecały miesiąc.

To nie wiem.. Raczej nie powinno ci nic grozić. Ja po ukończeniu 18stki poszłam do dentysty,a ona ze ja nie mam ubezpieczenia, bo tak byłam u mamy w firmie,a po 18 musiała odnowić i tez nie miałam przez ten czas.... Nie wiem jak to jest na praktykach,bo ich nie miałam .

Możesz po prostu nie mieć nic.. Tylko,że jak ci sie coś zdarzy na praktykach,że np złamiesz nogę czy rekę to nie dostaniesz odszkodowania.. Wydaję mi sie,ze to na takiej podstawie jest.. ale nie jestem pewna.. A nie mozesz sie w szkole podpytać? Ze musisz odnawiać albo co...

Ogólnie to do końca stycznia byłam ubezpieczona przez tatę z zakładu, ale poszedł na emeryturę i już nie jestem. Do lekarza, dzięki Bogu, nie chodzę. Na praktykach wszystko było do tej pory dość nieformalnie, jak to w redakcji internetowej, ale teraz w lutym rozpoczęto starania o zmianę statusu i stąd też podpisano z nami umowy. Była tam wzmianka o ubezpieczeniu, więc powiedziałam o swojej sytuacji. Na to oni, że spoko, tylko żebym się jak najszybciej ubezpieczyła. Podjęłam kroki, ale sprawa się ciut przedłuża i stresuję się.

To nie jest szkolna praktyka, tylko podjęta po studiach, dziennikarska.

No to czego ty się boisz? nawet jeżeli się upomną to powiesz,że musisz czekać. Wszystko bedzie ok ;p

Tzn. szefostwo jest w miarę okey i idzie z nimi się dogadać, ale martwię się, że jakieś wyższe instytucje się przyczepią.

Nawet jeżeli to nie możesz tego przyspieszyć.. więc raczej nie będzie źle.

Mam nadzieję. Nigdzie nie ma info, że zapłacę karę.

Na razie w sumie nikt nic nie mówi, więc chyba jest ok, ale nie chcę mieć potem nieprzyjemności. Tak w ogóle to jeśli miałabym już zabulić, to komu: szefostwu czy instytucjom wyższym?