Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skoro połowa dzieci musi być rehabilitowana bo odbiega od normy....

Polecane posty

Gość gość

to ja chciałabym wiedzieć, co to są za normy?? Mam 4mcznego synka. Ostatnio wiele osób wokół mnie się doczekało potomstwa. Jestem jedną z nielicznych osób, których dzieci nie zostały wysłane na rehabilitację!! Jestem w mniejszości. To jakiś obłęd. Tylko czekam, aż i nas wyślą na rehabilitację, bo dziecko odbiega od jakiś dziwnych norm. Zastanawia mnie jakim cudem coś może być normą, skoro większość dzieci tych norm nie spełnia?? Wydawałoby się, że norma, to coś, co charakteryzuje większość dzieci?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak namotałaś,tak namotałaś,że nie wiem,o co chodzi? że twój nie w normie,czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, mogę się nie znać, ale podejrzewam, że jest to na zasadzie siatki centylowej. Badano dzieci i wyciągnięto średnią. Trzeba do tego zdrowo podchodzić i mieć normalnego pediatrę, który nie nakręci a uspokoi. Wiesz, w dobie tylu afer medycznych lekarze wola dmuchac na zimne, bo potem ludzie nie boją sie pozwać za bład w sztuce...a matki hipochondryczki latają z dziećmi po lekarzach na zasadzie sportu. Mam koleżankę, która jak jej lekarz powiedział ze dziecko jest zdrowe, to [oszła do drugiego, od którego usłyszała to samo, to poszła do trzeciego, od którego uslyszała, że jest zdrowe ale na wszelki wypadek wyśle na rehabilitacje i wówczas zadowolona woziła 4 miesiecznego dzieciaka na masaże. Chce ok, jej sprawa. Ale moze wśród Twoich znajomych jest podobnie ;) moja córka jest ponizej siatki centylowej, ulewała chlustajaco, anemia, podejrzenie asymetrii ciała. Ja tam nie widziałam nic takiego. Zrobiłam rundkę po lakarzach: asymetrii nie ma, do gastrologa nie poszłam bo sama przestała ulewac po roku - a mogłam wciskać jej refluks, bo chwilami sama się tak sugerowałam, ale nie chciałam faszerować dziecka chemia i lekami. Troche dystansu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, już widzę gdzie napisałam dwuznacznie. Chodziło mi o to, że tylko czekam, aż jakiś lekarz dopatrzy się jakiś nieprawidłowości i u mojego dziecka. Na razie mamy spokój. Ale skoro połowa dzieci odbiega od "normy" to chyba z tymi normami coś nie tak i równie dobrze można się i u mojego dziecka czegoś dopatrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o co chodzi ? mam chyba z 6 znajomych co maja male dzieci i nie slyszalam by ktoras chodzila ze swym dzieckiem na rehabilitacje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad ty wzielas polowe dzieci? :D Podaj zrodlo tychze rewalacji, oswiec nas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez pdiatra straszyla, wyslala zdzieckim na rhabilitacje, bo mialo 8 mesiecy i nie pelzalo ! W efekcie: -neurolog nr jedn postawil diagnoze-dziecko w plni zdrowe -pediatra dalejswoje gledzila, o dziecko na jej widok trzeslo sie (balo sie jej) a to wg niej nenormalne -wiec rehabiltant prywatnie- diagnoza wzmozone napiecie miesniowe -w miedzyczasie inny neurolog postawil diagnoze-obnizone napiecie miesniowe, -pojechalam z dzieckiem do specjalistycznej kliniki, gdzie lekarz powiedzial, ze on nie wie, skad podejrzenia pediatry i dwie rozne diagnozy neurologow plus trzecia z nieba rehabilitanta (dal mi do zrozumienia, ze rehabilitant chcial tylko kase wyciagnac), bo badajac dziecko stwierdzil ze jest zupelnie zdrowe, rozwija sie w swoim tempie a trzesac sie po prostu okazuje emocje. Moja nadgorliwa pediatra dalej jednak wymyslalka-skierowala na badanie pod katem dystrofii miesniowej. Na szczescie, gdy szlam z wynikiem, przyjmowala inna lekarka, ktora zadnych zastrzezen nie miala do mojego wtedy 13-miesiecznego dziecka, ktore co dopiero zaczelo wstawac przy meblach i chodzic za raczke, wynik badania tez byl w normie. Moje dziecko siedzialo posadzone majac 6-7 miesiecy. Samo siadalo z lezenia kilka dni przed skonczeniem 9. Raczkowac zaczelo w wieku 11 m-cy. Wstawac przy meblach, chodzic za reke-13. A samo sie puscilo biegiem na kilka dni przed skonczeniem 15 m-ca. A wg mojej pediatry bylo nienormalne, bo w jakims tam wieku MUSI to i tamto. Bylam glupia, bo jeden neurolog powiedzial, ze dziecko zdrowe, rehabilitant stwierdzil WZMOZONE napiecie, drugi neurolog OBNIZONE. A biedny rodzic sie martwi, nie wie co poczac i wierzy slepo lekarzom. a dodam, ze rehabiliotant za sama wizyte rozpoznawcza, gdzie meczytl dziecko 20 minut wzial 80 zl. Gdy pytalam o stawke kolejnych wizyt, to powiedzial, ze wahaja sie w granicach 100-150 zl, w zaleznosci od tego, co bedzie z dzieckiem cwiczyl. I chcial, by przychodzic z dzieckiem 2 razy w tygodniu do odwolania. W specjalistycznej klinice lekarz powiedzial, ze dziecko jest zdrowe, pediatre mam przewrazliwiona i ze kazde dziecko rozwija sie swoim tempem. Mowil, ze rodzice samo wymuszaja wrecxz rehabilitacje, bo dziecko czegos w danym miesiacu nie robi, ale w wiekszosci przypadkow te rehabilitacje nie sa potrzebne, a niepotrzebnie mecza i dziecko i rodzicow, ktorzy na te straszne wygibasy patrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kokoszka - ale jak twoje dziecko przestało ulewac po roku to wlasnie świadczy że miało refluks fizjologiczny. I nie byłoby faszerowane jakos specjalnei tylko zageszczone mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja sie z Toba autorko zgadzam. Wszystko napedzaja kolezanki, media i sami lekarze-wszedzie porownania, chwalenie sie dziecmi, ktore cos szybciej robi, to juz duma wielka a jak dziscko opoznia troche umiejetnosci, to dopatrywanie sie chorob. Ja pamietam jak tesciowie i moja znajoma trabili, ze dziecko chore, wrecz niepelnosprawne, bo tesciow znajomych wnuk w wieku 11 miesiecy chodzil a moja mala raczkowala, bo przeciez dziecko musi "roczek przechodzic". Kolezanka tez swirowala, nawet zwracala sie bezposrednio do mojego dziecka: "Natalko, Ty nie chodzisz, chyba chora jestes". A ona miala synka 3 miesiace mlodszego, od 6 miesiaca namietnie go w chodzik wciskala, a maly sam chodzic zaczal jak mial 15,5 m-ca, pamietam jak jej glupio potem bylo, ze mojemu dziecku wmawiala chorobe a jej syn samodzielnie zaczal chodzic pol miesiaca pozniej od mojej corki. co z tego ze zapierniczal w chodziku, jak posadzony na podlodze w wieku 13 miesiecy nie potrafil nawet sam wstac, bo bylo przyzwyczajony ze go podnosza i wkladaja w chodzik. Dodam, ze ten rehabilitant, do ktorego poszlam, to byl znajomy mojej pediatry. chyba sobie razem napedzali interes, bo ona z palcem w d.. mogla dac skierowanie na nfz a wcisnela mi tylko wizytowke prywatnego rehabilitanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i (oczywiscie :D) nie dowiedzialam sie, jakie jest zrodlo tych rewelacji o tej polowie :D rehabilitowanych dzieci. Autorka tak sobie napisala bo slyszala od jednej pani a ta pani od innej pani.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i (oczywiscie :D) nie dowiedzialam sie, jakie jest zrodlo tych rewelacji o tej polowie :D rehabilitowanych dzieci. Autorka tak sobie napisala bo slyszala od jednej pani a ta pani od innej pani.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi na przyklad w klinice lekarz powiedzial, ze trafiaja do niego dzieci, ktore nie potrzebuja rehabilitacji, ale jesli rodzice sie upieraja, to coz.... I to zdecydowana wiekszosc tych dzieci nie potrzebuje rehabilitacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie !! Juz jakies 30 lat temu nasz niezastapiony Bogus Smolen mowil : "Kiedys norma byl ogol a dzis .. margines" :P Z doopy te normy sa wyciagniente, nabijaja tylko kieszenie lekarzy i rehabilitantow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oh, cos o tym wiem. jak syn mial doslownie ledwo skonczone 3 miesiace i nie trzymal pewnie glowy i klatki piersiowej przez 2 minuty w lezeniu na brzuchu to mi zaczela wyjezdzac z vojta! a nic poza trym mu nie dolegalo. ot, mial wieksza glowe, ale taka uroda naszej rodziny i ciezej mu bylo po prostu. jak poszlam na inna konsultacje to uslyszalam zeby dac dziecku czas po prostu, bo kazdce rozwija sie we wlasnym tempie i jedno juz jako 2 miesieczniak bedzie sztywno trzymalo glowke a drugie jest leniuchem i nabierze tej umiejetnosci dopiero w okolicach pol roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOleżanka miała stresa, bo jej dziecko miało 5 czy 6 miesięcy, a jeszcze samo nie siedziało, a dzieci jej koleżanek owszem! siedziały same, biedaczka się martwiła że Bartuś jakiś niedorozwinięty, zaczęła z nim jeździć na rehabilitację, masakra... Potem się okazało, że mądre koleżanki obkładały dzieciaki poduszkami i tak te 5-cio miesięczne maluchy "same" siedziały... Ciemnota, ciemnota i jeszcze raz ciemnota. Uspokajałam ją, że moja Kaśka w tym wieku to nawet nei myślała o siadaniu, a teraz rozwija się super... ale nie przegadasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj nie czytałam odpowiedzi-jedynie Twój temat. Opowiem swoją historię. Mam wcześniaka i w związku z tym czy wszystko jest dobrze czy też nie musiał być na samym początku pod opieką neurologa. Takie zalecenie ze szpitala. Jestem z okolic Wrocławia, każdy zachwalał (na NFZ) promyk słońca. Ale jak zadzwoniłam to mi powiedzieli że termin za 3 miesiące a zaleconą miałam kontrole po miesiącu. Zapisałam się bo nawet pediatra poradziła, że zobaczy go inny lekarz-ja nie płace więc co mi szkodzi. No ale trafiliśmy prywatnie do pani na Armii Krajowej. Usłyszałam, że jest wszystko wporządku, że jeżeli nic się nie będzie działo przyjechać za 2 mce, no i właśnie mniej więcej po 2 mcach zadzwonili, myślę pójdę to na NFZ może lekarz będzie dobry to już nie będę płacić i tą stówę wydam na syna... A teraz do rzeczy: po wizycie wyszłam zapłakana, wszystko oprócz nóżek było źle, został położony na zimny stół i się wzdrygnął-to zły objaw, MUSI mieć koniecznie rehabilitacje-metodą Wojdyły. Mój mąż do mnie "jedziemy jeszcze prywatnie! przecież sama widzisz że jest zdrowy (miałam porównanie do dziecka urodzonego 2 tygodnie wcześniej ale w terminie)," Jeszcze rozmawiałam z mamą też kazała mi jechać do poprzedniej lekarki. Zbadała go i... nie widzi nic niepokojącego. Nie rehabilitowaliśmy Go. Ma 14 miesięcy od niedawna chodzi sam (wcześniej raczkował a że jest piesek w domu i go prawie we wszystkim małpuje to i mu się do chodzenia nie spieszyło ;) ) Wszystko robił w terminie czyli siadał, wstawał, właśnie z siadaniem było tak, że miał 5 tygodni zapasu i neurolog powiedziała, że ma miesiąc na to jak nie usiądzie to przyjechać... Miałam dzwonić i się umawiać bo 4 tygodnie prawie minęły i wtedy usiadł :D wg mnie rehabilitacja jest NADUŻYWANA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry nie Wojdyły tylko Vojty miałam napisać o lekarce-Wojdyło bo to ona prywatnie go badała i jakoś pomyślałam i mi się z dwóch zdań jedno zrobiło :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka w wieku 2 miesiecy sztywno trzymala glowke, podtrzymywalismy ja z przyzwyczajenia a widzisz pediatra sie przyczepila o to pelzanie w wieku 8 miesiecy. Moje dziecko od poczatku nie lubilo lezec na brzuchu i to tez bylo "podejrzane". Ale zeby rtyle diagnoz, wzajemnie sie wykluczajacych, uslyszec? Dobrze ze mialam dostep do tej specjalistycznej kliniki a potem zmienilam pediatre na normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ci powiem tak. gadalam z mama i mowi, ze to bylo blogoslawienstwo, ze za naszych dzieciecych czasow nie bylo tylu tzw. 'tabel norm' wlasnie. ja podobno w ogole nie raczkowalam. ciagnelam jedna noge za soba i lekarka tylko mowila, ze tak tez moze byc. nikt nie patrzyl w tabele i faktycznie, w pewnym momencie ta noge podciagnelam ale juz nie raczkowalam a p prostu sobie poszlam :) slyszalam tez, ze wiele dzieci omija pewne etapy, ktore teraz dziecko ;musi' przejsc, bo tabelka tak nakazuje. moj syn po prostu nie lubi lezec na brzuchu i tyle. glowe jak go sadzam na kolanach trzyma normalnie, tak samo jak go nosze na rekach, a czepila sie tego brzucha akurat. ja juz nie swiruje. juz tak w ogole odchodzac od tematu, lekarze mi wmawiali, ze dziecko ma wodoglowie, bo mu obwod glowki za szybko przyrasta.okazalo sie, ze pediatra nie dopilnowala podazy wit, d i dziecko mialo zwykla krzywice. a w samej ciazy wiecznie mu kosc udowa odstawala od reszty, ze bylam prawie pewna, ze urodze dziecko chore na karlowatosc jak mi mowili lekarze, okazalo sie, ze jest po prostu caly malutki. a ile nerwow sie najadlam to juz moje. oni duzo rzeczy biora na wyrost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 21 59
Koleżanko z 22:15 moja mama przez całą ciąże powtarzała, że przez to że teraz jest usg to się stresuje jak głupia każdą moją wizytą :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie. ja latalam jak durna na usg co tydzien. zostawialam u ginekologa tysiaka miesiecznie tylko po to zeby za kazdym razem slyszec 'no pani asiu, my juz chyba nic z tym nie zrobimy' i znowu mierzenie kosci za tydzien :/ juz mi sie rzygac chcialo. nastepnym razem poprosze o usg 3 razy w trakcie ciazy i tyle. pozniej dopiero sobie suwiadomilam, ze nie wiem po co tak to kontrolowalam. nawet gdyby okazal sie chory to i tak bylo za pozno na usuniecie a nawet jesli by nie bylo to bym syna urodzila. chyba mnie na tych cotygodniowych wizytach zwykla przyzwoitosc trzymala zebym pozniej nie mogla sobie zarzucic, ze cos przegapilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu od dr Wojdyło . To jedna z niewielu wrocławskich neurologow, ktora nie szuka dziury w calym, jak to stwierdzila moja pediatra. Ja zanim do trafilam do tego neurologa, bylam (bo musialam , kazali w szpitalu z uwagi na jakieś tam ryzyko czegoś - co było bzdurą oczywiście i dmuchaniem na zimne) z polecenia kolezanki u niejakiej Lisowskiej Mikolajkow... to dopiero sie nasluchalam.... wykryla u mmojego dziecka chora tarczyce :P (co sie okazalo bzura), asymetrie i jakis zespol zaburzen koordynacji nerwowej :D:D:D W ogole nie słuchala co do niej mowilam, opierala sie tylko na tych swoich ściągawkach z odr****** O_o zaburzona to chyba jest ta kobieta i niech se wojte stosuje na sobie albo na swojej rodzinie, bo moje dziecko dzisiaj ma prawie dwa lata i jest (i bylo zawsze) idealne. Dr Wojdyło uznala, ze w ogole nie ma o czym mowic, z dzieckiem jest cacy i nie ma najmniejszej potrzeby wdrazac jakiejkolwiek rehablilitacji. Dzieki niej nie skrzywdzilam dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość kokoszka - ale jak twoje dziecko przestało ulewac po roku to wlasnie świadczy że miało refluks fizjologiczny. I nie byłoby faszerowane jakos specjalnei tylko zageszczone mleko. *** od jednego z lekarzy dostaliśmy receptę na leki, wykupiliśmy je nawet, ponad 150 zl, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się nie podawać. Na tym forum odnalazłam onfo o zagęszczaniu pokarmu Nutritonem i sama zdecydowalam o takim zapobieganiu wymiotom dziecka. Lekarze nam tego nie proponowali tylko wciskali leki. Po zmianie pediatry okazało się, że postapiliśmy słusznie, lekarka sama podpowiedziała, że grunt to troche zdrowego rozsądku i obserwacja dziecka. Bo chemią mozna tuczyc od narodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem bardzo niezadowolona z wizyty u dr Wojdyło, pieniądze wyrzucone w błoto, dziecko badane w pieluszce co dla mnie jest nieporozumieniem, badanie przeprowadzone na brudnej podłodze bo na stole jeszcze przypadkiem by upaćkało lustro, masakra jakaś. nigdy z czymś takim się nie spotkałam, rozumiem gdyby pani dr rozłożyłaby matę na podłodze tak jak to się robi np. w Promyku Słońca, tam też nie ma problemu jak dziecko dotknie rączkami lustra przy wstawaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×