Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problem z nężem

Polecane posty

Gość gość
Mała mii - tak to było do ciebie. Super, ze ci się układa i oby tak dalej :) Nie mierz jednak wszystkich swoją miarą proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malamiiiii1983475
Klapka naa---- czytam ze zrozumieniem, rozumiem, ze tyraliscie na mieszkanie, ale nie tylko wy nie martw sie takich osob jest o wiele wiecej niz myslisz. Jednak nie kazdy w takich sytuacjach mysli tylko o sobie. No ale zostawmy to twoje dziecko twoja sprawa. Zrobilas jak uwazalas za sluszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do klapki Traumy nie miala, ale spala na siedzaco?... Wyrodna z ciebie matka i niedouczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapka naaaaa
Malami psycholog jestes? CORKA juz ma 15 lat i jest madra samodzielna dziewczyna i nie widze zeby miała z tym problem. Mamy dobry kontakt mimo ze to juz nastolatka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malamiiiii1983475
Nie mierze wszystkich jedna miara i nigdy tego nie zrobie. Mowie, ze niech kazdy robi jak chce tylko nie mozna narzucac matce, ktora jest tak przywiazana do dziecka, zeby zostawila te dziecko i pojechala na wakacje. One w tym momencie bedzie nieszczesliwa. Jezeli wy wyjezdzacie i zostawiqcie dzieci i jestesice zt ym szczesliwe to wszystko w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapka naaaaa
Wiedziałam ze tak bedzie zaraz znajda sie matki polki, wasza sprawa jak wychowujecie dzieci, ale juz nie jedno widziałam, dziecko przy mamusi a pozniej problem bo jak kolonie to tylko z mamusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko loko, w końcu i tak pojedzie do tego Paryża... Z inną. A Matka Polka założy temat pt "jak to bydlę śmiało mnie zdradzić, odstawiłam go na boczny tor ledwo 4 lata temu a ten już się puścił "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malamiiiii - sklonuj siebie, kobieto, bo za mało takich :) Twoje dziecko ma szczęście, żeś jego matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żałosna jesteś, dzieciaka daj do babci i odetchnij jak masz taką możliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malamiiiii1983475
Klapka naaa--- pracuje z trudna mlodzieza za granica i duzo wiem na temat rozwoju zarowno malych jak i duzych dzieci i wiem co to trauma i wiem kiedy ona moze sie uwidocznic. Wiem co dzieci przezywaja i wiem co moze sie stac jak dziecko zostanie samo bez mamy na tak dlugi czas jezeli na to nie jest gotowe. Wiem czym jest wiez matki do dziecka i wiem jak latwo zachwiac zaufanie dziecka do rodzicow i do jakich konsekwencji to moze prowadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malamiiiii1983475
Gosc 10:54 dziekuj***ardzo coreczka codziennie mnie przytula i krzyczy kocham cie jestes najlepsza. Tatus jak przychodzi z pracy tez pierwsze 10 minut jest wytulony i wycalowany przez core :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapka naaaaa
a wiesz co było problemem dla starszej córki? nie to ze w wieku 2,5 roku zostałą z dziadkami, a ze po 13 latach urodziłam druga córkę, typowa jedynaczka mimo tego ze madra dziewczyna i tu zaczynały sie schody. Bez psycholga bym nie dała rady, dzis juz dla niej to nie problem , wrecz mała uwielbia, ale ile pracy w to włozyłam to tylko ja wiem, nie akceptowała siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_KK
Do czerwca możesz dziecko przygotować do takiej rozłąki. Najlepiej jakby Twoja mama teraz już zajmowała sie nim troszkę więcej i stopniowo wydłużajcie czas. Może niech zanocuje u niej kilka razy wcześniej, albo niech Twoja mama położy go u Was spac parę razy. Te matki co przyrosły do swoich dzieci, niech wiedzą, że chowają lękliwe, spolegliwe dzieciaki, które od małego są uczone, że to mamusia będzie usuwała przeszkody z ich bedzie rozpraszała za nie lęki. Takie dziecko już rozumie czasoprzestrzeń i powinno rozumieć, że jak ktoś wyjeżdża to i wróci, że mama dotrzymuje słowa, że będzie wtedy kiedy obiecała, że będzie. To wy boicie się rozłąki z dzieckiem, a ono to czuje i też zaczyna się bać. Zamiast uczyć dziecka nowych rzeczy, że świat jest ciekawy i piękny i że spanie u babci może być przygodą, to wy chowacie małych neurotyków. Zdrowe dziecko, które jest pewne miłości nie trzyma się maminej spódnicy, tylko biegnie za motylem poznawać świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malamiiiii1983475
Klapka naaa---- wlasnie jak urodzilas drugie dziecko mogla sie ujawnic w twojej corce ta trauma ,ktora przezyla jak miala 2,5 roku. Mogla sie bac, ze znowu zostanie odsunieta i ciebie nie bedzie. Nastapila w jej zyciu wielka zmiana tak jak wtedy jak zostala bez ciebie. Ona wtedy bardzo przezyla rozstanie z wami i moze tego nie pokazala, ale to napewno nie zostalo bez echa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapka naaaaa
polecam rozmowe z psychologiem, tym mamom co nie widza swiata poza dzieckiem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby dziecko mialo 3 miesiace to bym cie zrozumiala, ale to juz 3latek! mozna mu spokojnie wytlumaczyc, ze zostanie z babcia, zorgnizowac im jakos ciekawie czas itd. pomijam fakt, ze nie podobalo by mi sie gdyby maz bez konsultacji ze mna zorganizowal dluzszy wyjazd. nie naleze do kobiet, ktore lubia jak sie im z gory ustala czas wolny i bym sie wkurzyla, ze nie zapytal mnie o zdanie czy akurat paryz mi odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapka naaaaa
Malami hahaha wiedziałąm ze tak napiszesz i tu jestes w błedzie, szkoda czasu na tłumaczenia, trudno wyrodna matka jestem bo raz na kilka lat moje dziecko zostawiałam z dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapka naaaaa
popieram gosc_KK, pozyjecie zobaczycie jak wyrosna wasze dzieci i jakie schody sie zaczna...🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malamiiiii1983475
Jak wiedzialas, ze tak napisze to moglas uprzedzic :) Dobrze, ze jest wszyystko w porzadku, ze corka sovie poradzila z przyjsciem na swiat swojej siostry. Zastanawiam sie tylko czy bys postapila jeszcze raz tak samo tzn czy bys zostawila swoja corke znowu na tak dlugo? W pl weszla teraz taka dziwna moda z zachodu , ze mamusie z tatusiami musza sobie sami jezdzic na wakacje, bo tak trzeba :) nie znalazlam heszcze zadnego argumentu, ktory by przemawial za tym zeby zostawic dziecko i jechsc z mezem na wakacje moze ktos ma jakis dobry argument, ktory do mnie przemowi. Ah ludzie zwierzeta biora na wakacje a dzieci nie chca szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malamiiiii1983475
Klapka naa- nie powiedzialam , ze ejstes wyrodna matka sama to powiedzialas :) Kazdy powinien miec swoj rozum i robic tak jak uwaza. Nie mozemy poddac sie presji otoczenia !!zyjmy tak jak chcemy i dajcie zyc jak chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_KK
Malami, bardzo proszę, dzieci nie zabiera sie na wakacje kiedy: -chce się umocnić wieź małżeńską i spędzić czas jak małżeństwo, nie jak rodzice -kiedy miejsce wyjazdu nie jest odp. dla dziecka, np. tropiki, spa, itp. -kiedy dziecko chce spędzić czas z dziadkami, kuzynami -kiedy widzimy ze dziecko za bardzo do nas przyrosło i robi się za bardzo lękliwe przed światem, a nie jest już małym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milosniczkagorwysokich
Chcesz argumentu? Oboje z mężem lubimy wakacje spędzać ekstremalnie i zabieranie czterolatki na wspinaczkę wysokogórską raczej nie jest mądrym pomysłem. Jak mam leżeć na plaży lub łazić po jakimś miejscu bez celu to już wolę siedzieć w pracy :P Nie wszystko da się z dzieckiem pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapka naaaaa
juz Ci odpowiadam, czy bym zostawiła? tak, zrobiłabym to drugi raz bo w koncu sie przełamała i nie było problemu jak miała zostac. Nie było płaczu ze po wakacjach idzie do przedszkola, nawet na godzine nie chciała zostac. A zostawiałam juz w sytucjach podbramkowych, wyjscie do lekarza czy załatwienie spraw urzedowych. Z druga córka nie ma problemu, z tym ze mieszkamy od dziadków szmat drogi i moze ze 3 razy nocowała sama u dziadków, bez płaczu i spazmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malamiiiii1983475
Umocnic wiez malzenska te argumenty do mnie nie przemawiaja. Jezeli chodzi o sport ekstremalny to ok to jest dobry argument. Chodzi mi tez o dzieci, ktore nie sa przyzwyczajone do rozlaki z rodzicami. Po drugie ja nie wiem jak mozna sie cieszyc z wakacji wiedzac, ze dziecko nie jest przy nas. Nie wiem nie dla mnie takie wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malamiiiii1983475
Nastepne pytanie tez jezdzicie same na wakcjie tzn. Bez meza? Z kolezanka? Zeby umocnic wiez przyjazni? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapka naaaaa
Malami a jak widzisz wyjazd dziecka na kolonie jak juz podrosnie? Bo z moich obserwacji te dzieci co tylko z rodzicami, miały problem, albo rodzice zabierali w trakcie albo był płacz do samego konca kolonii i juz drugi raz nie pojechały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jeżdżę z przyjaciółką dwa razy w roku na długie weekendy do SPA. męża nie targam bo po co? zanudziłby się na śmierć a jestem za młoda na bycie wdową ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_KK
Rodzice są osobami które mają rozpraszać lęki a nie je umacniać. Im bardziej lękliwe dziecko tym więcej czasu trzeba poświęcić na przygotowanie go do rozłąki. Jak dziecko mówi:nie chcę zostac z babcią,boję sie zostać z babcią a Ty mu odpowiadasz: dobrze w takim razie nie musisz z nią zostawać, mamusia Cię nie odda dajesz mu wyraźnie do zrozumienia, że ma podstawy, aby sie bać i jego lęki są uzasadnione, poza tym, w tym momencie dajesz mi "władzę" decydowania o tym co robisz, a takie dziecko zaczyna czuć, że rodzic jest słaby i sam nie jest pewny swoich działań. To bardzo skomplikowany proces który się pogłębia, ale świetnie opisany w Małym Tyranie, polecam Wam to jako lekturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_KK
Umocnic wiez malzenska te argumenty do mnie nie przemawiaja. No jeżeli ten argument do ciebie nie przemawia...to bardzo mi przykro. U PODSTAW RODZINY leży mocna więź małżeńska, 95% lęków dziecka bierze się z niewłaściwych relacji między rodzicami. Błędne powiedzenie brzmi: szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko, prawidłowy jego wydźwięk to szczęśliwi rodzice, to szczęśliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malamiiiii1983475
Klapka naaa- my tu mowimy ciagle o malym dziecku wiek 3 latka to wiek prob, odkrywania swiata i juz w tym wieku dziecko uczy sie, ale powoli , ze mama wroci jak jest np. Wprzedszkolu, ale tez wiek leku. Dzieci w tym dzieci maja duza wyobraznie i biora wszystko slownie. Juz dziecko w wieku szkolnym jest inne. W tym roku byly u mnie dzieci mojej siostry jeden 12 drugi 8 lat wszystko bylo super, ale jak sobie pomylse jak przyjechali 3 lata temu i mlodszy mial 5 lat jak mi plakal biedny i siie bal, ze mamy nie zobaczy cos strasznego. Mama po niego na drugi dzien przyjechala. Duzo zalezy od dziecka i wieku nie mozna porownywac dzieci, kazde jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×