Faceci w necie to chyba szukają piękności

Nie chodzi o to, że chcę się żalić, ale w realu mam powodzenie, a w necie jak dam zdjęcie to niby mówią że ładna, ale nie zawsze chcą kontynuować znajomość. Kiedyś moja ładna koleżanka też wrzuciła zdjęcie i koleś niby też jej napisał że jest ok, ale potem się nie odezwał. Mam wrażenie że oni szukają laski rodem z JPG.

taa

BO JESTEŚ GŁUPIA i dlatego nie chcą kontynuować

Tak, nagle wg. nich zgłupiałam po daniu zdjęcia :P oj staszek staszek..

Jak masz powodzenie w realu to po ch*j szukasz faceta w necie ? Nie obrażaj naszej inteligencji pasztecie.

Nie szukam faceta w necie, tylko siedzę na forach o zespołach i czasami rozmawiam z różnymi, mądralo. To, że mam powodzenie, nie znaczy, że mam powodzenie u tych, którzy mi się podobają..

A to jednak ty szukasz supermodela .

Wiesz co, inteligencję to Ty moją obrażasz. Siedzę na forum o zespołach, bo tam poznaję ludzi, którzy lubią to ja. I szukam faceta podobnego do siebie, załapałeś w końcu? Jestem dość niestandardową osobą, więc też nie jest mi łatwo znaleźć kogoś z kim wytrzymałabym ja i kto wytrzymałby ze mną :P

*to co ja, ofkors.

to musisz być pasztet, niestety

Kizi mizi, wiesz. Tutaj nie można normalnie z ludźmi porozmawiać. Od razu zarzucą cię arsenałem zarzutów, wyzwą od pasztetów i powiedzą, że ściemniasz, że jest z tobą tak źle, że sobie wymyślasz że jest dobrze. Ja p******ę. Ogarnijcie się ludzie i zacznijcie żyć czymś innym niż wiecznym krytykowaniem, pesymizmem i p********iem o głupotach.

staszku pokaż swoje zdjecie jeśli jesteś taki arogancki i pewny siebie, ocenimy jaki z ciebie jest pasztet

a czego spodziewasz się po "facetach" którzy w ogóle szukają kogoś w internecie? :P

ja nikogo nie szukam, skoro faceci zrywają znajomość to pięknościa nie jest

No nie wiem. Jak fajnie mi się z kimś pisze, to później okazuje się, że i tak nie miało to większego znaczenia. Właściwie w 2 przypadkach wyszło, ale po spotkaniu stwierdziłam 'f**k off' i nie chodzilo tutaj o ich wygląd, ale zachowanie. Jeden do całowania się garnął już na pierwszym spotkaniu. A nie było między nami jakiejś chemii. No, cóż. Wkurza mnie to najzwyczajniej w świecie, bo kolesie z reala to dobrzy kumple, ale do żadnego z nich nie zabiło mi mocniej serce. No, do jednego, ale to był przyjaciel mojego przyjaciela, który był we mnie zakochany i koniec końców się z****** wszystko :P.

staszek czy jesteś jakimś nieudacznikiem życiowym? widząt posty w których sie wypowiadasz zawsze ziejesz jadem, to takie wyżycie sie bo w realu kopią cie w d**e? jakto jest?

Nie martw się dziewczyno. Ci którzy w necie szukają top modelek w realu biorą cokolwiek a na kafe zrozumienia nie szukaj , nieczęste to zjawisko.

taki jestem, w realu też jestem taki szczery

to wiele wyjaśnia.

Jezu,przeciez nie chodzi o to,czy ktos jest adonisem,pasztetem,czy kaszanka.Byc ladnym/pieknym nie jest rownoznaczne z hurowym powodzeniem.Licza sie niuanse,ktore czesto decyduja o naszych wyborach.Ktos musi byc w naszym guscie,a jak nie jest,to oznacza z automatu,ze pasztet?Ja czesto widze jakiegos przystojnego łebka,przyznaje sama przed soba,ze jest kici,kici,ale mowie sobie-nie,to nie to..Prosciej?Patrze na kiecke na wystawie.Jest piekna,droga,po prostu marzenie.Ale nie cztke tego wewnetrznego glosu-musze ja miec i ide dalej.Nie kupilam,to znaczy,ze jest badziewna?Musi trafic swoj na swego,ot i tyle.

11.03.14 amen