Jak to wygląda wg Was?

napisales temat: Dla wszystkich porzadnych kobiet zyczenia ....

Byłem pierwszy tutaj z życzeniami w ten dzień

bylam na fajnym temacie milosc zabija i tam byla dziewczyna bardzo sympatyczna i nadal jest i byl tez chlopak tez zagubiony sympatyczny mily, ona zagubiona on zagubiony no i on sobie potem poszedl po kilku dniach pisania i tez pomyslalam gdyby oni sie poznali

Też pamiętam te życzenia :)

Bo któraś strona musi przejąć inicjatywę. Proste. Najlepiej gdy robi to mężczyzna wcześniej odpowiednio sprowokowany przez dziewczynę :D

wiem ze byles pierwszy i to bylo mile i dlatego milo cie zapamietalam

jesli fajnie wam sie gada na temacie mozna poprostu sobie podac gg, to chyba nie jest niebezpieczne, to wam moge poradzic, bo kiedys widzialam jak sobie kilka osob przekazalo numer gg, a numer zawsze mozna zlikwidowac i zalozyc nowy gdy cos nie tak

łatwo powiedzieć przejąć inicjatywę ,tutaj nie wiesz z kim piszesz... , czy mieszkacie 600km od siebie czy może 2km, a może ta druga osoba to znajomy którego nie lubisz ....... o sobie jakieś konkrety powiedzieć typu gdzie mieszkasz, pracujesz też nie można

tak a na gg jako pierwszy jakiś podszyw się wedrze...

no tak ale jak podoba ci sie zachowanie dziewczyny na kafe gdy piszesz to mozesz tak rozmowe poprowadzic ze czegos sie dowiesz, czy np mieszka na dole czy na gorze polski czy posrodku, ja np nie kryje sie i moge napisac ze mieszkam w szczecinie, ile mam lat i takie tam

jak jest podszyw to zaraz ta prawdziwa osoba pisze ze podszyw sie pojawil a gg nie jest niebezpieczne

ja mam do Szczecina 100 km

A ja mieszkam w południowo-zachodniej Polsce ;)

no i juz napisaliscie jakas wskazowke, juz wiecie ile macie lat, czyli po 20tce

Widzisz gość... tak sobie teraz pomyślałam, że sporo daje zwykłe działanie, nawet jakieś ryzyko (jak tutaj np. problem z podaniem gg i znalezienie argumentów na "nie"), może to kwestia bezczynności, z której sami nie zdajemy sobie sprawy?

naprawde tu duzo ludzi sie mija i nawet moze kazdy z nich chociaz raz o tym pomyslal, tu wchodza rozni ludzie, nie tylko trole, sa ludzie samotni wrazliwi mili, bardzo czesto trafiam na milych

Może strach, może zagubienie, niewiara tych wszystkich ludzi dzieli?

Czyli trzeba działać ? brać sprawy w swoje ręce , szukać kontaktu? A na początku wątku usłyszałem , że nic na siłe....

wiecie co, kiedys byl temat do kobiet z niskim libido, pisal pan ktory naprawde mial problem bo mial niskie libido i jak obserwowalam rozmowe byl on zdesperowany bo nie mogl znalzezc odpowiedniej kobiety i wlasnie taki temat stworzyl o takim tytule by weszly wlasnie panie z niskim libido, byl bardzo mily grzeczny ale temat skonczyl sie po kilku dniach bo malo osob wchodzilo i o roznych godzinach

no na sile nie ale jak zobaczysz ze ci milosc ucieka spod nosa to lap ta milosc, gdy poczujesz ze to jest to

No właśnie nie pamiętam żebym kiedyś czuł ''że to jest to"

no tak jest strach jakis ze np osoba wam sie nie spodoba, albo ze to bedzie jakis psychopata czy morderca czy stary zbok, duzo osob tu jest tez niesmialych, duzo czasu tu spedzaja by milo popisac odstresowac sie, ja tez jestem normalna jak wy, ale nikogo nie szukam, lubie mlodziez i lubie im doradzac

Jasne, że nic na siłę ale nie miałam na myśli bezczynności, czekania aż ktoś Ci przyniesie wszystko gotowe na tacy bo tak w życiu nie ma, szczęściu trzeba czasami pomóc. A pisząc, że nic na siłę to nie wywierać na sobie presji, nie być desperatem, po prostu żyć sobie z dnia na dzień, normalnie ale gdy pojawi się jakaś okazja, jakiś impuls to próbować to wykorzystać.

bo tematu sa krotkie, szybko sie koncza, bo osoby gdzies uciekaja na inne tematy albo do swoich obowiazkow, jakbyscie dluzej pisali na temacie to by moze cos zaiskrzylo

za 5 godzin trzeba do pracy wstawać.... uciekam już, dziękuje Wam za rozmowę

tak probowac i wiecie co kiedys jeden pan napisal ze kobiety nie usmiechaja sie na ulicy, ze marzy by spostrzegl kobiete ktora idzie i sie usmiecha, a panowie nie proscie na ulicy o numer od dziewczyny tylko sami jej dajcie swoj numer, ona nie chce dac numeru bo nagle ja atakujecie i ona jest w szoku i automatycznie odmawia, dziewczyny usmiechajcie sie na ulicy a panowie dawajcie swoj numer dziewczynie, ona przemysli oswoi sie z mysla i zadzwoni

Ale jak mam się uśmiechać na ulicy, żeby mnie wzięli za wariatkę? :) ja i tak mam, że często uśmiecham się sama do siebie bo np. coś sobie przypomnę i później ludzie dziwnie na mnie patrzą :D

autor nie jest zainteresowany toba kartoflanka dlatego uciekl chcial wybrnac w grzeczny sposob

Jak już mówiłam... nic na siłę, skoro nie jest zainteresowany to trudno, świat się nie zawali :)

no ja tez dziekuje Wam za mila rozmowe, nie pozwolcie uciec milosc****amietacie scene w filmie LISTY DO M., gdy chlopak uderzyl sniezka dziewczyne i zakochali sie od pierwszego spojrzenia i ona sobie poszla i on poszedl, ale na szczescie potem spotkali sie...