Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie męczy was codzienne myślenie co na śniadanie, obiad, kolacje ?

Polecane posty

Gość gość
Meczy mnie. Ale nie jezeli chodzi o mnie,bo mi bez roznicy co zjem. Ale jezeli chodzi o moje dziecoi niejadka,co by tylko mleko pil to juz po prostu na sama mysl o nastepnym dniu ciarki mnie przechodza. I tak gotuje na 2 dni. Ale z synkiem to jezt tragedia,zupa nie,jaka by nie byla,drugie nie.co by to nie bylo, drugie sniadanie,jak bedzie to mleko to super,ale kanapka ble,omlet blw,jajko w kazdej postaci ble,kasza z owocami ok. Czasami twarozek i to sam bez zadnego poeczywa.podwieczorki tez tragedia,bo wchodzi w rachube tylko to co na drugi sniadanie w mikroskopijnej ilosci. No i kolacja,nic innego nie moze.byc niz.mleko:o po prostu tragedia go nakarmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w piątek robię jadłospis na cały tydzień, w sobotę mąż jedzie na zakupy (bo ja bym pół sklepu dodatkowo wykupiła ;P) i mam z głowy :) Bardzo często biorę jadłospis od córki ze stołówki szkolnej, bo mają tam naprawdę dobre obiady (córka nie je, bo tylko 2 razy kończy o 12.30 a tak to o 11.30 i nie zje tak wczesnie obiadu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alf9
Ja pier..e napisalem wam co macie zrobic na obiad( bigos) jutro dam wam kolejna propozycje-zamykam temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytlumaczcie mi, bo nie rozumiem, dlaczego wasi faceci nie gotuja, tylko wylacznie wy? a jyz zupelnie zwala mnie znog haslo: maz wymaga obiadu albo maz tego nie zje :D kobiety, szanujcie się, maz ma ten sam zestaw rak co wy i mozg, niech zaryzykuje uzycie ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój nawet jak jest w domu, to jest w pracy. Ale pewnie nic ci to nie mówi, bo nie pojmujesz takiej sytuacji. Nie narzekam, bo ja się nie przepracowuje, a jak idę na zakupy, to nie liczę kasy. :) jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chcecie jakiś pomysł to dziś na obiad robię "pizzę" na tortilli pełnoziarnistej. W zasadzie będą dwie pizze z różnymi dodatkami. Wczoraj były wrapy z tych tortilli z falafelami, grillowanymi warzywami i pikantnym sosem ;) Jutro będą zapiekane pierożki z kaszą gryczaną i fetę. Ostatnio robiłam też pikantną zupę Dahl (starczyła na dwa dni). Na śniadanie bardzo często jemy owsiankę - ale to danie można przygotować na miliard sposobów więc nie musi być monotonnie. A szybko się robi więc to jest spory plus. Na drugie śniadanie bardzo często szykuję jakieś owocowe koktajle bo w zasadzie to jemy raczej poza domem. No czasem piekę magdalenki to sobie bierzemy ;) Podwieczorków raczej nie jadamy ;) Czasem jakąś sałatkę lekką. Na kolację albo kanapki (często zapiekane) na chlebie prawdziwym, na zakwasie albo sałatkę albo omlety z dodatkami. Ogólnie uwielbiamy oboje gotować, zakupy robimy raz na tydzień a pomysły same spływają. Poza tym śledzę sporo blogów kulinarnych, kupuję jeden magazyn kulinarny i na ogół mam mnóstwo dań, które chcę wypróbować. P.S. dzieci nie mam ale jak się opiekowałam siostrzeńcem przez 2 tygodnie to nie narzekał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_konkubina
był moment, że dla każdego robiłam coś innego na obiad - albo wariację i to było męczące, ale na szczęscie już jest jeden obiad i koniec i nie myślę za dużo - dwa razy w tygodniu jak robię listę zakupów to planuję posiłki - a codziennie tylko wykonanie. Ale nie ma fochów, że ktos czegoś nie zje - staram się robić to, co kazdy zjada, a jak nie chce to do widzenia, niech chodzi głodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość wytlumaczcie mi, bo nie rozumiem, dlaczego wasi faceci nie gotuja, tylko wylacznie wy? " Kochana jakby moj maz zrobil obiad to by nawet bezpanski pies nie chcial twgo zjesc. Uwierz mi,drugiej takiej kaleki w kuchni nie znajdziesz i tu nie chodzi o nieumiejetnosc poslugiwania sie nozem czy tez kuchenka i garnkiem/patelnia. Po prostu to co probowal kiedykolwiek zrobic,ze szczerego serca,nie nadawalo sie do niczego. Nie kazdy jest taki zdolny w kazdej dziedzinie. Moj akurat do gotowania ma 2 lewe rece. To ze nie gotuje,to nie znaczy ze innych rzeczy nie robi,bardzo mi pomaga,a raczej uwazamy,ze zyjemy razem to razem o dom dbamy i nim zarzadzamy,sprzatami itp. Ale akurat jezeli chodzi o gotowanie to moj maz moze najwyzej otworzyc mi puszki,sloiki i zetrzec ser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę raz w tygodniu, robię listę posiłków i zamawiam w markecie produkty. Mąż w pon. odbiera zakupy w sklepie. Nie musimy więc marnować czasu na łażenie po półkach i nie wydajemy kasy bez sensu. Nic się nie marnuje, nic nie wyrzucamy. Potem jadę z listy. Posiłki konsultuję oczywiście, bo wiadomo, że czasem ma się na coś ochotę. Dla mnie obiady to nie problem. Gorzej jest właśnie ze śniadaniami i kolacjami, bo ileż można jeść kanapki. Dodatkowo jestem na bezmlecznej więc wiele fajnych potraw nie mogę robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Running girl - fajnie, ze masz takie pomysły, ale mój syn by nic z twoich posiłków nie zjadł. No, może za wyjątkiem zupy, bo nie wiem, co się na nia składa. Jeżeli ktos lubi wszystko (lub prawie), to przygotowanie posiłku nie jest problemem. Staje się natomiast wyzwaniem w przypadku niejadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko podaję przykłady ;) Akurat sama jestem bardzo dużym niejadkiem, naprawdę wielu rzeczy nie jadam. To po prostu kwestia gustu. Ja od dzieciństwa jestem niejadkiem i niewiele mi pomogło. Dlatego musiałam się nauczyć gotować sama pod siebie :D Na szczęście innym też to smakuje ;) Tylko chłopu dorzucam jakieś mięsko żeby smutny nie chodził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wy lubicie z********ac w robocie najlepiej fizycznie i potem jeszcze w domu z********ac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 13.06 to akurat rozumiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×