Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zostawił mnie po 6 latach

Polecane posty

Gość gość
tak kończy się konkubinat :D GRATULUJE naiwne konkubiny hahahhaaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a juz mieszkania bez slubu latami to kompletnie nie kumam. Jak kobiecie zależy na slubie to max po pół roku mieszkania na kocią łapę rozpoczyna rozmowę dotyczącą związku. Ja dokładnie po 5 miesiacach wspolnego mieszknaia powiedziałam mu że wystarczy tego testowania i powinnismy cos zadecydowac bo ja nie mam zamairu tak mieszkać bez zobowiązań w nieskonczoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kumasz mieszkania bez ślubu a sama mieszkalas pol roku z facetem, ty glupia szmato :D co do autorki, no coz, takie mamy czasy, faceci teraz nie chcą się wiązać na stale skoro wokol pelno kobiet do wyboru do koloru, serwisy randkowe, chetne szmaty na seks, kiedys tego nie bylo, nie bylo neta, wiec faceci byli jeszcze normalni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracajac do mojego tematu pisaliscie, ze powinien proponowac mi slub po takim czasie. Otoz tak tez bylo, mielismy za rok zamieszkac razem (on mial dostac awans, a ja mialam tez pracowac) i tez przy tym rozmawialismy sporo o slubie. A tak w zasadzie to on zaczal ten temat. Mowil o mnie jako przyszla matka jego dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem co to znaczy bo sama wlasnie przez to przechodze. Z tymze to nie ja dostalam kopa ale ja dalam kopa, bo nie bylo wyjscia, musialam. Po prostu bylam oszukiwana przez jakis czas. Ale a propo samopoczucia, to jak sie jest w takiej traumie to wkurza nawet to ze slonce swieci, ze inni ludzie sie czyms albo z czegos ciesza. W nas wszystko wola z zalu i tesknoty DLACZEGO a inni sie czyms raduja.... Ja juz tak mam 2 miesiace. I chociaz w moim przypadku nie ma po kim plakac to codziennie placze. I biore leki uspokajajace. Ale wiesz co...chyba tak poprostu musi byc ze musi byc ten czas na wewnetrzna zalobe i juz. trzeba swoje wyplakac. Pewne pytania pewnie na zawsze pozostana bez odpowiedzi. Ale co zrobic...:-( nie mamy wplywu na to jak postepuja inni ludzie. Wiem ze to debilne ale jesli jestes wierzaca to modl sie o psychiczne ukojenie. Ja tak robie. I mimo iz zyc sie nie chce to sprobuj jednak wyjsc do ludzi. mnie to tu ludzie na tym forum radzili i myslalam o czym oni mowia, mnie sie zyc nie chce a oni mi mowia wyjdz do ludzi. ale to naprawde pomaga, odwraca nasza uwage od cierpienia.... I POWODZENIA. Ja pomimo i bardzo cierpie mysle sobie ze wszystko w zyciu ma jakis sens i dzieje sie po cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym razie dostałam solidną lekcje życia i teraz na pewno tak szybko nikomu nie zaufam, nie mówiąc już o zakochaniu. Szkoda mi tylko, że byłam tak naiwna i jemu wierzyłam we wszystko co mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co dziewczyno, to ja pisalam wyzej. ja tez tu na forum wylewam swoje zale bo mnie ktos przez rok oszukiwal ze mnie kocha, chcial ze mna dziecko a potem sie okazalo ze potrzebowal mnie tylko do bzykania. i sama musialam odejsc zeby nie dac sie wiecej upokorzyc. Kazda nawet najtrudniejsza lekcja od zycia czemus sluzy. nawet jesli teraz ci sie wydaje ze gadam glupoty. tak to juz jest ze czas leczy rany i to jest prawda i z czasem spojrzysz na to z innej perspektywy. Odcierp swoje, jak musisz to placz, jak musisz to pij albo co tam musisz ale daj sobie ten czas. to nie potrwa tydzien :-( ani nie dwa. u mnie juz trwa 2 miesiace i nie wiem kiedy sie skonczy. ale i tak moge chodzic z podniesiona glowa. i ty tez. bo to nie twoja strata tylko jego. A do niego krzywda ktora ci wyrzadzil wroci w zyciu. wierze w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierz mi ludzie potrafia byc tak perfidni ze sie w glowie nie miesci. mowia rzeczy w ktore sami nie wierza, szukaja dla siebie korzysci, nawet jesli to jest tylko seks albo cokolwiek innego. i nie mamy na to wplywu:-( ani ty ani ja. ja tez wierzylam, ufalam. I co? I okazalo sie ze zeni sie z inna a mnie chcial tylko przeleciec setki razy :-( zrobil ze mnie szmate. Ale musze z tym zyc. I najwazniejsze to jakos sie podniesc i isc dalej. Mnie sie nawet teraz jak to pisze chce plakac bo jeszcze do siebie nie doszlam. i u ciebie tez to potrwa nie tydzien i nie dwa. ale przynajmniej jak patrzysz w lustrze w swoja twarz to nie musisz sie wstydzic. a on musi. i bedzie, wierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem co to znaczy bo sama wlasnie przez to przechodze. Z tymze to nie ja dostalam kopa ale ja dalam kopa, bo nie bylo wyjscia, musialam. Po prostu bylam oszukiwana przez jakis czas. Ale a propo samopoczucia, to jak sie jest w takiej traumie to wkurza nawet to ze slonce swieci, ze inni ludzie sie czyms albo z czegos ciesza. W nas wszystko wola z zalu i tesknoty DLACZEGO a inni sie czyms raduja.... Ja juz tak mam 2 miesiace. I chociaz w moim przypadku nie ma po kim plakac to codziennie placze. I biore leki uspokajajace. Ale wiesz co...chyba tak poprostu musi byc ze musi byc ten czas na wewnetrzna zalobe i juz. trzeba swoje wyplakac. Pewne pytania pewnie na zawsze pozostana bez odpowiedzi. Ale co zrobic...smutas.gif nie mamy wplywu na to jak postepuja inni ludzie. Wiem ze to debilne ale jesli jestes wierzaca to modl sie o psychiczne ukojenie. Ja tak robie. I mimo iz zyc sie nie chce to sprobuj jednak wyjsc do ludzi. mnie to tu ludzie na tym forum radzili i myslalam o czym oni mowia, mnie sie zyc nie chce a oni mi mowia wyjdz do ludzi. ale to naprawde pomaga, odwraca nasza uwage od cierpienia.... I POWODZENIA. Ja pomimo i bardzo cierpie mysle sobie ze wszystko w zyciu ma jakis sens i dzieje sie po cos. Dziekuje Ci za te słowa. Z tego co napisałaś, to tak jakbym widziała po części siebie. Może z czasem jakoś sobie życie poukładam. Mimo, że to co mi on zrobił jestem wielce niż pewna, iż zostawi mocną rysę na moim sercu. W każdym razie już wiem, że jestem jemu ogromnie wdzięczna iż nie mam z nim dziecka. Bo nie chciałabym jednak ,aby ktoś bezbronna istotka cierpiała :( Dziś niby troszkę lepiej, ale nadal spałam 4 godziny i nie mam apetytu, a o wyjściu z domu to nie wspomnę. Z jednej strony chciałabym, aby wrócił, ale z drugiej nie chciałabym w przyszlosci dostac od niego w ten sam sposob;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty powinnaś współczuć jego żonie, bo skoro to taki sk/ur/wiel to ją i tak będzie zdradzał po ślubie. Chciałabyś takiego męża? Bo ja nie. Swoją drogą instytucja małżeństwa tak się zeszmaciła, skoro śluby biorą prostytutki i tacy własnie szmaciarze co wykorzystują i porzucają, że nie wiem czy warto budować wokoł tych slubów taką aurę świętości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego mowie ci, daj sobie czas. on jest naprawde potrzebny. kazdy kto szczerze kogos kochal i zostal skrzywdzony cierpi. Cierpi szczerze i to jest normalne. Nie ma w tym nic dziwnego. Ani w tym ze sie wierzy jak ktos ci mowi chce z toba wszystko, dom, rodzine, dziecko, zakupy co tydzien, poranna kawe w sobote..... ja tez tego sluchalam i potem sie okazalo ze wszystko bylo jakas potworna gra. Ale co mam zrobic. Trzeba zyc dalej. i ty tez za jakis czas sie poczujesz inaczej, nie mowie lepiej.... ale inaczej, spojrzysz na to inaczej. Swoje trzeba wycierpiec:-( nie ma rady :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wierzcie mi jest jeszcze gorzej....sa tacy co sie pobieraja tylko zeby COS sobie zalatwic, jakis papier (chodzi o cudzoziemca) albo zeby miec co bzykac.i nie przeszkadza im ze sie rodza dzieci i kazdy czlowiek ma serce. takie palantusy ida przez zycie niszczac wszystko i wszystkich zeby tylko swoj cel osiagnac. ja przez kogos takiego jade na lekach wlasnie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak Wam sie wydaje, czy mozna z kims byc 6lat i pozniej stwierdzic, że tej osoby się nie kocha?! Bo on mi na koniec takie "piekne" zdanie powiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze albo cie nie kochal juz duzo wczesniej albo pojecia nie ma co w zyciu jest wazne. I jesli ci tak powiedzial to chyba lepiej zeby sobie poszedl w swoja strone. Bo mysle sobie ze jak sie kogos kocha naprawde to na zawsze, owszem mozna byc np zafascynowanym kims innym to tez jest ludzkie ale kochac przestac??? to chyba trzeba nie miec serca. i wierz mi, jak dostanie od zycia po d***e to stwierdzi ze jednak cie kochal do konca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tym zajściu to dla mnie nawet sama milosc stracila swoje znaczenie. z tego co piszecie to ludzie sa ze soba glownie tylko dla korzysci. Malo kto tak na prawde oddanie, kocha ;/ Chwala jak ktos napisal, ze nie jestem jego zona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wszyscy tacy sa. Na szczescie! Ale jednak duzo jest ludzi ktorzy dla jakiejs swojej korzysci posuwaja sie absolutnie do wszystkiego. Ale nie mowie ze wszyscy tacy sa. Skoro w trakcie zwiazku z toba juz byl z kims innym to pomysl co by cie czekalo po slubie. Jakby mu zycie bylo za nudne to z pierwsza lepsza by ci rogi przyprawil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takze mnie sie wydaje ze lekarstwa na cierpienie po zlamanym sercu nie ma. Ale z czasem sie inaczej patrzy na zycie. Z czasem dostrzega sie ze swiat to nie tylko ten jeden zly czlowiek ktory nas skrzywdzil. Ja po 2 miesiach pomalutku pomalutku zaczynam dostrzegac ze moze jakos z tego wyjde. I ty swoje wyplaczesz i odcierpisz i dasz rade. pomysl o ludziach smiertelnie chorych, ktorzy maja przed soba krotki czas zycia..... ci to dopiero maja problemy. albo o takich ktorzy nie maja rak albo nog..... oni dopiero maja problemy. Dla ciebie zycie sie zaczyna dopiero. i spotkasz kogos kto na ciebie zasluguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też juz jakoś nie wierzę w jakieś "kochanie", "miłości", uważam że jedyna prawdziwa miłość jaka może być to miłość pomiędzy matką a dzieckiem (albo ojcem o dzieckiem), oczywiście pomijając jakieś patologie, gdy np. matka katuje swoje dziecko albo je porzuca, ale zakładam, że matka jest zdrowa psychicznie. I wtedy mamy miłość prawdziwą: matka-dziecko, albo ojciec-dziecko. Natomiast to co łączy kobietę i mężczyznę to nie miłość tylko głownie pociąg seksualny, bo same zauważcie, że facet kocha kobietę dopóki go pociąga seksualnie, a jak się nią znudzi, tak jak np. Ty się znudziłaś temu bydlakowi po 6 latach związku, no to już jej nie kocha, bo się znudził, już go nie kręcisz jak na początku. Owszem zdarzają się związki, że partnerzy są ze sobą do starości, mimo że już dawno się nie pociągają, no bo wiadomo, trudno żeby 60latkowie czuli do siebie jakieś pożądanie ;) ale jednak są ze sobą, facet nie szuka sobie młodszej, czy to z lenistwa, czy to z wygody, czy z przywiązania do tej swojej żony, ale jednak takie miłości zdarzają się nieczęsto. Ile się teraz słyszy o starych porzuconych żonach dla kobiet 20-30 lat młodszych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa tylko jestem czy jeszcze się do mnie odezwie?! Bo z chęcią bym pokazała jak to wszystko boli. Chociaz czuje, ze on szybko i bezbolesnie o mnie zapomni. W koncu ma teraz pocieszenie u innej naiwnej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety w dzisiejszych czasach ludzie sa skupieni na sobie, na facebooku, na smartphonach i na innych d**erelach. i ja nie mam 60 lat ze to pisze. Ale taka jest prawda. Coraz mniejsze znaczenie maja takie wartosci jak milosc, jak wiernosc (a to to juz w ogole chyba umarlo) i po prostu normalne uczciwe zycie we dwoje. Ale...ja sobie mysle ze kazdy w zyciu dostaje to na co zasluguje. On na ciebie nie zaslugiwal po prostu. I nawet jesli dzis za nim tesknisz i cierpisz to na dluzsza mete przyznasz mi racje. Spotkasz kogos kto na ciebie zasluguje. a on spotka taka sama szmate na jaka on zasluguje. I to samo zycze temu swojemu eks. zeby spotkal kogos kto bedzie takim debilem jak on. i wtedy sobie moze pomysli aaaaa byla taka jedna co mnie kochala naprawde, gotowala obiadki, dbala o mnie, nie przyprawiala rogow.... zobaczysz i u ciebie tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak Wam sie wydaje, czy mozna z kims byc 6lat i pozniej stwierdzic, że tej osoby się nie kocha?! Bo on mi na koniec takie "piekne" zdanie powiedzial. xxxxx Bo on kochał dolną częścią ciała a nie sercem. Na początku związku go pociagałaś seksualnie, dlatego cię kochał (jego pe/nis cię kochał ;)). Po 6 latach związku juz mu się znudziłaś w łożku, przestałaś go pociągać, a wokoł tyle pokus (młodsze kobiety, ładniejsze od ciebie, bardziej pociągające), więc już cię przestał kochać, bo jego pe/nis się tobą znudził i chciałby nową pannę w wyrku obracać. Więc ja uważam, że od początku nie było tu miłości tylko zwykly popęd seksualny. A jak już popędu nie ma bo mu się znudziłaś, no to żegnaj mala. A więc typowy samiec doopek, naprawdę nie masz za kim plakac i tesknic ;) Ale takich facetow teraz jest wiekszosc, wiec nie tylko ciebie to spotkalo. Ogólnie teraz faceci tacy będą w wiekszosci bo czego spodziewac sie po kims kto od malego oglada po/rnole? kobiet taki bydlak nie szanuje i to widac w jego postepowaniu, ze porzuca dziewczyne po 6 latach zwiazku, porzuca jak starą zuzytą szmatę. Polecam dziewczynom po prostu nie przywiązywac sie do facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie....ja tez jestem w szoku ze ten moj sie przestal odzywac i jak pomysle jak kiedys wkolko do mnie dzwonil , doslownie co 20 minut i pisal 100 smsow dziennie to mi bardzo teskno za tym. Ale wiesz co....oni czekaja na to az my sie odezwiemy zeby im pokazac swoje cierpienie. Bo wtedy sami sie lepiej czuja. tak mysle. bo jak ten moj zauwazyl ze i ja nie szukam kontaktu to podobno wtedy sie zdolowal. tez bym chciala zeby do mnie zadzwonil i wtedy mu powiem jak cierpie. ale co to da? tylko wtedy on sie lepiej poczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile się teraz słyszy o starych porzuconych żonach dla kobiet 20-30 lat młodszych? Tu masz rację, sama wśród moich znajomych patrzę ile jest kobiet po przejściach :( Dlatego zaczynam wątpić, że kiedyś ułoże sobię normalne zycie. A chcialabym miec kochajacego meza, dziecko i ogolnie zebym byla szczesliwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale to chyba trzeba byc zwierzeciem zeby sie nie przywiazac przez 6 lat?????? nawet zwierzeta sie przywiazuja do kogos przez taki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ja to jemu ego na pewno poprawilam, bo powiedzialam ze zawsze wkladalam wiele siebie w zwiazek i ze teraz za nim bardzo tesknie. Sama sie wkopalam w dol :/ I nawet przez pewien czas obwinialam sie, ze moze faktycznie za malo sie staralam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się przywiązalas, on nie, skoro tak latwo mu przyszlo Cię porzucic. Nowa dziewczyna mu zakręcila tylkiem i cyckami, i on juz o tobie zapomnial. Przykre ale prawdziwe. Absolutnie nie powinniscie do nich dzwonic, pisac i pokazywac swojego cierpienia, bo to nic nie da, a będzie jeszcze gorzej, straci do was szacunek. Faceci są teraz naprawdę jacys beznadziejni. Pamiętam jeszcze jak kilka lat temu czytalam na jakimś forum wpis gościa, który niedawno sie ożenił i pisał coś w tym stylu: "żona już mi się znudziła, to samo ciało tyle lat, a wokoł tyle pokus. No ale może jakoś wytrzymam..." - coś takiego mniej więcej napisał i to koleś który niedawno się ożenił, był po slubie kilka miesięcy i już mu zona się znudziła... I jak myslicie czy oni będą malzenstwem za 10 lat, bo ja wątpię, skoro on juz krotko po slubie jest nią znudzony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ok, zachowalas sie jak normalny czlowiek. powiedzialas to co myslisz. ale to on ciebie zostawil i nie dal szansy na jakas naprawe. poza tym jak sie z kims zaczal spotykac wczesniej to chyba juz nie byl zainteresowany byciem z toba. Ja uwazam ze sie w takiej sytuacji nie powinno okazywac cierpienia. bo mysle ze wtedy oni sobie wlasnie swoje ego podnosza. nie wiem, sama tesknie za kontaktem z tym swoim chociaz jest mega draniem. ale wiem ze jak zadzwonie to sie bedzie cieszyl. a tak on do mnie dzwonil a ja nie odebralam ani jednego razu. w ten sposob mu pokazalam `nie chcesz mnie? to spadaj debilu``. A on pewnie siedzi w domu i mysli no kuzwa jak to ona nie dzwoni i nie placze????? i twoj pewnie tak samo. takze powstrzymaj sie , nawet jesli to trudne. tym bardziej ze i tak on juz kogos ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataczzcz
bzdura jestem z swoją kobietą lat 12 i nic sie z mej strony nie zmieni , a paierkiem zawsze sobie mozna tyłek utrzeć . zostawil cie bo byłas daremna dla niego gdyby bylo inaczej nie zostawił by cie ! taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak dokladnie a poza tym ja tez mysle ze lepiej sie nie odzywac. dla mnie tez to bylo bardzo trudne ale jak sie wytrzyma to jest chyba lepiej niz dzwonic i pokazywac swoje cierpienie. ale lekko nie jest:-( moj jak zadzwonil we wtorek to ile mnie to kosztowalo zeby nie odebrac o matko:-( ale nie odebralam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura jestem z swoją kobietą lat 12 i nic sie z mej strony nie zmieni , a paierkiem zawsze sobie mozna tyłek utrzeć . zostawil cie bo byłas daremna dla niego gdyby bylo inaczej nie zostawił by cie ! taka prawda xxxxx wypi/er/dalaj prostaku, ty to nawet po polsku pisać nie umiesz więc wypi/eprzaj śmieciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×