jestem z tych co nigdy nie potrafia cieszyc sie zyciem smuja pesymistyczne wizje

jak to zmienic'/?mam tak od 20 lat prawie a moje zycie stoi w tym samym miejscu bo boje sie zmian

powinnaś podać sobie rękę z moją córką:( - no masakra!

wpadaj do mnie na grillla rozruszamy cie !

A ja jestem takim dziwnym typem, bo lubię snuć pesymistyczne wizje, wymyślać awaryjne plany A, B i C, ale jednocześnie moje życiowe motta to: "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" i "jakoś to będzie" :D Potem ci to co kiedyś (jak byłam w podobnym do ciebie wieku) ktoś mi powiedział i okazało się to prawdą - żeby kiedyś spotkało cię coś bardzo dobrego to najpierw trzeba swoje przecierpieć. :) To i jest święta prawda! Dzięki tym wszystkim "zasadom" przez całe życie zawsze spadam (odpukać puk, puk, tfu, tfu) na cztery łapy :)

Zmiany na obecnym swiecie sa nieuniknione-wszystko pedzi przed siebie, a ty nie stoisz w miejscu tylko sie wrecz cofasz, wiec musisz sie przelamac, bo zginiesz marnie i niczego w zyciu nie przezyjesz. Takie czasy, wielu z nas jest ciezko, ale to zadna wymowka. Powodzenia ps Zmiany zaczyna sie od malych krokow, wiec bez dzialania nic sie nie zmieni i bedzie tylko gorzej.

nie przejawiam żadnej inicjatywy bo wiem z gory, ze skonczy sie to porazka nie szukam i nie chce miec zadnego faceta bo wiem ze mnie zdradzi, oszuka, narobi dzieci i zostawi jak psa w nedzy:o nie skonczylam studiow bo uznalam ze po nich i tak nie ma pracy boje sie nawet jezdzic na samotne wycieczki rowerem bo mam wrazenie, że jak sie oddale od domu kilka kilometrow to coś mi się stanie, ktoś mnie skrzywdzi itp

.

ile lat ma corka?

Podaj maila to ci pomoge. Jak nie to zostaje ci kafe.

jak pomozesz>

Podeslemy sobie gg i porozmawiamy, mysle ze to rozsadna strategia.