Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dziewczyny sa naprawde takimi idiotkami Moja kolezanka jest swiecie przekona

Polecane posty

Gość gość

na, ze po kursie samoobrony nie musi sie stresowac zagrozeniem ze zostanie napadnieta i wraca radosnie ponocach do domu. K****, nie zartuje ona,twiwrdzi ze po 30 h kursie samoobrony zna,takie chwyty ze pokona napastnika. Dziewczyna ma z 160 i wazy pewnie,polowe tego co ja (50) a i tak nadal idzie w zaparte ze obrona to kwestia techniki. Smoac sie czy plakac. Wyszlo to pidczas przypadkowej rozmowy i jej siw niw przetlumacxy! Az mi jej zal, bo swiat nie jest taki rozowy i jej sliczna buzia ani pozal sie boze,chwyty jej nie pomoga jak trafi na ostrych kolesi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuuu, tosie zdziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wazysz 100 kilo ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
90:P ale mam 195

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow to duża kobieta z Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to co innego :) jak facet to wszystko jak najbardziej ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj ją co w przypadku gdy napastnik będzie miał nóż/widelec/ pistolet/ procę/karabin/granat/ tulipan z butelki czy nadal się obroni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytalem. Ona na,powaznie odp ze istnieje taki chwyt ktory powoduje ze bron wupada z reki. Serio, ona sie nie zgrywa a wierzy w swoje mozliwoaci obrony po 30h kursu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Pewnie się ładnie dziewczyna nasłuchała od prowadzącego zajęcia o technice :P albo naoglądała filmików jak pięciolatek przerzuca dorosłego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to skutek otumanienia belkotem feministycznym lejacym sie z ekranow telewizora. w kazdym !!!! filmie obecnie, grozne :D kobiety bija tuzinami facetow :D naprawde nie sadzilem, ze baby sa az tak glupie zeby to sobie wlozyc do lba jako cos mozliwego. (musialaby by miec zaawansowany stopien mistrzowski i to w konkretnej sztuce walki zeby sobie poradzic z facetem - i to tez raczej drobnym pijaczkiem czy chuderlawcem niz dresiarzem z bicem) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka nie jest taką idiotką jak Tobie się wydaje. Zanim wyjedziesz z taką opinią o niej (lub kimś innym) , to najpierw sama się wybierz na taki kurs. Są dwa chwyty (udrzenia) które powalą największego dryblasa na kolana lub spowodują śmierć. Nie trzeba być karateką ani ważyć tyle co słoń. Technikę można opanować w 15 minut. I wyobraź sobie że mam filigranową budowę i wyglądam na "delikatną". Nie jeden się na tym przejechał. Jeśli ktoś straszy bronią palną, to najlepszy i najzwinniejszy człowiek mógłby mieć problem. Obrona JEST kwestią techniki. Ty jej albo zazdrościsz albo jesteś opóźniona w rozwoju bo zakładasz wątek nie mając zielonego pojęcia o co chodzi, ani na czym polega temat. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, już przestań się reklamować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam kiedyś o dziewczynie,która też coś trenowała(w chwili obecnej nie pamiętam co) i została pobita i zgwałcona.Napastników było kilku i tam myślę,że to dlatego nie udało jej się obronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypierdqkaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to weź jej zrób test, spróbuj ją zzarakowac, ciekawe czy sobie z toba poradzi. jak by doszło co do czego i by ją zaatakowali to by się zestresował i nic nie zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość honorowy
Taka jest niestety prawda. Można trenować i 10 lat, a jak Cię napadnie ktoś z nożem, albo kilku to nie masz szans. Miałaby już ogromne trudności ze zrobieniem czegoś przeciętnemu facetowi gabarytowo większemu niż ona, a co dopiero kilku. A instruktorzy zacierają ręce i uczą rzeczy, których sami nie potrafiliby zastosować. Niech założy białą koszulkę, a Ty weź markera i udawaj, że to nóż. Kapnie się, że nie przeżyłaby tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość honorowy
Ba, powiem więcej. Można trenować 10 lat i stać jak słup soli, gdy ktoś Cię faktycznie zaatakuje i tak najprawdopodobniej by było. Wystarczyłoby, że ktoś się zachowa inaczej niż ona przewiduje, a zachowa się. Już zwykły boks jest 10 razy skuteczniejszy niż te kursy i szybciej by się obroniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba jej przyznać rację, że nóż niekoniecznie dalej przeciwnikowi przewagę...ale po 30 godzinach nie jest żadnym mistrzem samoobrony i nie powinna tak kusić losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość honorowy
Moorland, widać że guzik wiesz. Przed nożem nie obroni się nawet trenujący przez 20 lat napakowany dwumetrowy fighter jeśli atakuje go leszcz 165 wzrostu i ważący 60 kg. Nie widziałaś, nie masz pojęcia, nie znasz się. Rozwścieczone dziecko z nożem kuchennym zabije każdego mistrza sztuk walki nawet jak nie wie, jak go dobrze trzymać, a jeśli jest to normalnej postury facet z nożem to każdy bez broni ma przesrane, nieważne co i ile trenuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę przesadzasz. Broń można wybić z ręki i sporo osób i bez treningu radzi sobie z napastnikami z nożem. Co nie znaczy, że powinno się próbować swoich sił. Ćwiczyłeś kiedyś jakiekolwiek sztuki walki? Dziwne, że o tym nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość honorowy
Ludzie naoglądają się filmów i wierzą w takie bzdury, że ludzkie pojęcie przechodzi. Trenuję od kilkunastu lat sztuki walki i siłownię. Kompletnie nie wiem, jak się walczy nożem i nie wiem nawet jak się go trzyma, a daj mi zwykły scyzoryk i każ walczyć nawet z pięcioma takimi instruktorami i na 90% poskładam ich w kilka sekund, tak jak każda osoba, która nie wie jak walczyć nożem, ale trzyma go w dłoni i wie, że chce zabić zrobi tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba, że jeden złapie Ci za tą rękę wygnie i powali na ziemię - wtedy będziesz żałował, że ten scyzoryk w ogóle ze sobą brałeś. Jakiś czas temu czytałam o kobiecie którą zaatakowano na ulicy z nożem - ona ten nóż złapała ;) Ty byś nie dał rady? No zlituj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nóż którym przeciwnik potrafi się posługiwać daje i to sporą :P Noże są najlepsze, nawet czasem ofiara sama taki nóż załatwia ;) Także jak nie wiecie jak się posługiwać nożem w praktyce (nie żadne "filipińskie szkoły walki") to radzę gaz pieprzowy. A na pięści? z silniejszym przeciwnikiem to jak walczyć z terminatorem... No i co zrobicie jak np. przeciwnik zamiast walczyć rzuci nożem z odległości 2m ? Nóż najlepszy ale nie dla "zielonych" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chędożycie o technikach, ale sa jeszcze inne czynniki jak: środowisko walki, pogoda, pora dnia, własności powierzchni pod nogami, okoliczne przedmioty infrastruktury, ciasne uliczki i zjawiska podmiotowe, odczucia walczących, rodzaj ataku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość honorowy
Nasłuchałaś się historyjek albo naoglądałaś filmów. Przed nożem można obronić się wtedy, gdy napastnik trzymający nóż nie jest pewny co chce zrobić, boi się i nie atakuje. Jak ktoś trzyma nóż, nie umie nim walczyć, ale faktycznie chce zabić to zabije sam i kilka osób naraz, nawet jeśli oni coś trenowali. Nie wiesz, jak to wygląda, ale ja miałem z takimi rzeczami do czynienia, więc wiem. Przed nożem się ucieka i jeśli ktoś mówi ludziom inaczej to jest odpowiedzialny za ich życie, które stracą, gdy będą chcieli to zastosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość honorowy
Tłumaczę raz jeszcze. Nieważne czy osoba potrafi się posługiwać czy nie. Chodzi o to czy chce zabić czy nie chce. Jeżeli ta kobieta się obroniła to najwidoczniej napastnik sam nie wiedział co chcę zrobić. Jak ktoś faktycznie chce Cię zabić to święty boże Ci nie pomoże, gdybym ja miał w łapie ten nóż i ktoś by mnie chwycił za rękę to by nie miał ręki. Jak w przypadku każdej osoby, która CHCE coś zrobić i JEST TEGO PEWNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość honorowy - pieprzysz głupoty :) Nie próbuj mnie przekonać, bo już teraz jestem pewna, że wystarczy podłożyć Ci nogę i leżysz. Co do tej dziewczyny masz rację, ale nie udawaj eksperta, bo ruchy blokujące przeciwnika mającego broń to podstawa. To na ile się je dobrze wykonuje to inna bajka, ale takie istnieją, więc nawet z nożem nie miałbyś szans z kimś kto jest w tym dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×