Błąd życiowy chłopak bez zobowiązań było ale nic nie było

Błąd życiowy chłopak bez zobowiązań było ale nic nie było, zakochałam się w takim jednym chłopaczku on tez nie był obojętny dawał mi jasne sygnały choć potem twierdził że myślał że się zaprzyjaźnimy, ja chciałam więcej byłam uciazliwa dla niego wypisywałam ciągle do niego i wogóle, w koncu zaproponowałam zwiazek bez zobowiazan zgodził się zeby chociaż na chwile się do niego zbliżyc.Prawie straciłam z nim dziewictwo, ciagle nalegał na sex. Ale nie dawało mi to spokoju że on nie chciał zeby nikomu nie mówić ze jestesmy razem. wysłałam ekipe zeby mi go sprawdzili no i się okazało że ma dziewczyne i miał wtedy jak zemną chciał to zrobić. Mineło troche czasu a ja dalej nie moge się pozbierać najbradziej mam żal do siebie że taką idiotkę zrobiłam z siebie ze taka natretna byłam i najgorsze co powiedziałam ze nigdy nie mysłałam ze bede z takim facetem (z******ty w skrocie i przystojny i ze to nie moje progi) pomozcie czy ja mogę jakoś to teraz trochę naprawić jak udowodnic ze jestem trochę mądrzejsza? wtedy byłam młoda głu[ia 1 chłopak wiecie jak to jest.

źle się wyraziłam mądrzejsza hah po prostu zrobiłam kretynke z siebie ale on też taki super nie był ale jest mi tak wstyd że byłam taka napastliwa

oczywiscie trochę też chciałabym się zemścić za to co mi zrobił chciał mnie po prostu w*****a* i zostawić