PSYCHOLOG siedząca na fejsie

co myslicie

że jak każdy psycholog, największe problemy psychiczne jakie spotka w życiu to te jej własne a fakt posiadania fejsa tylko potwierdza jej miernotę umysłową

o ostro :) miernote umyslową uwazasz... a jesli ona skonczyla studia roznego stopnia to tez kwalifikuja ją do miernoty umyslowej ?

fakt posiadania fejsa jest już faktem aż nadto wystarczającym. Nawet odebranie Nobla je już nie uratuje

odebranie nobla? tylko ze ona nobla zadnego nie ma :)

oj lotnością ani szczególną inteligencją to Ty raczej nie grzeszysz... dobrą radę Ci dam; nie pogrążaj się już bardziej

ty tez sie nie pogrązaj tylko pisz zrozumiale

sorry, ale nie potrafię się zniżyć do tak niskiego poziomu intelektualnego

Psycholodzy to swiry. Chyba kazdy z nich ma problemy ze soba, a studia psychologiczne wybrali dlatego, bo uwazali, ze dzieki temu znajda rozwiazanie swoich problemow. To ich powinno sie leczyc...

wysokiego intelektu i polotu myslowego to ty tu nie pokazujesz

psycholog nie leczy

Psycholog nic nie robi, bo leczeniem ani pomaganiem nie mozna tego nazwac. Sztuczny zawod i tyle

tak właśnie jest, wybrałam psychologię, żeby pomóc sobie, ale teraz wiem że psycholog to debil, który w głowie ma tylko milion teorii i jego zadanie polega na poprawnym zadawaniu trafnych pytań, ewentualnie wysyłaniu do psychiatry na leczenie truciznami, czyli lekami psycholog to ściema, a studia mi w niczym nie pomogły

14:05 wiadomoze nie napisal tego psychoolog tylko mniemam ze pacjent uwazający sie za pokrzywdzonego przez psychologa

Skoro psycholog nie leczy to jak mozna mowic o pacjencie?

http://www.youtube.com/watch?v=9BOUZQGJXXY

studiuję psychologię, więc nie wmawiaj mi głupot psychologia jest naprawdę żałosnym kierunkiem, raz na milion trafi się teoria, którą może zweryfikować życie a tak to tylko robienie testów, obliczanie, kwestionariusze bla bla a gdzie do k***y nędzy człowiek!? przychodzisz do psychologia aby ci pomógł, a o tylko słucha i zadaje pytrania, ale broń boże sugerujące, bo przecież dobry kontakt z pacjentem nie?

tak psychologowie okreslają swoich klientow, pacjentow

ktoś dobrze napisał sztuczny zawód! bardzo dobrze ujęte w słowa

mnie sie wydaje ze okreslenie pacjent/klient jest od tego czy dana osovba kwalifikuje sie do leczenia psychiatrycznego czy nie i stad taki podzial, tak mi sie wydaje

Jak na prawde jest z tym dzieleniem pacjent / klient

no wlasnie jak z tym jest

Graeme Storm Ma 100% racji. Sam fakt posiadania fb ją skreśla.

?

Każdy korzysta z jakiegoś psychologa, każdy ma własnego zaufanego bo właśnie w tym zawodzie zaufanie to podstawa dobrych relacji jak i postępów jakie każdy oczekuje chodząc do psychologa, http://www.maturitas.pl/nerwica-lek-paniczny/ ja osobiście uczęszczam do Warszawy do firmy Maturitas, świetny psycholog.

nie kazdy korzysta i nie kazdy ma...