Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aleksandra1982

jestem nieszczęśliwa

Polecane posty

Gość aleksandra1982

Blagam niech mi ktoś pomoże !!! Co mam zrobić ??? Jestem nieszczesliwa w zwiazku, czasem go nienawidze.. Mamy synka. Chcialabym odejsc ale nie mam dokad. Mieszkanie jest jego. Ja nie mam nic. Z reszta caly czas powtarza W MOIM MIESZKANIU TO...W MOIM MIESZKANIU TAMTO...JAK CI NIE PASUJE DRZWI OTWARTE...a wie, ze nie mam dokad pojsc. Ja obecnie nie mam pracy, za miesiąc kończy mi się zasilek, nie mam mieszkania...przeciez nie pójdę do bezdomnych z malym dzieckiem. Raz jak go nastraszylam, ze pójdę do domu samotnej matki to mnie tez nastraszyl, ze mnie tam zostawi a malego z tamtąd zabierze, bo jego syn nie będzie sie tulal a ja tak. Co mam zrobić ? Nie mam wyjscia nie chce z nim byc a musze bo nie mam pracy i nie mam gdzie pojsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
"Nie mam wyjscia" - zawsze są przynajmniej dwa wyjścia: żyć dalej lub nie :) A gdy się bliżej przyjrzeć to wyjść zaraz będzie z dziesięć a i rozmiar nieszczęścia żaden - spośród n osób z mojego otoczenia wystarczy raptem jedną skreślić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra1982
Dziekuje za szybka odpowiedz :) oj nie raz myslalam żyć lub nie...:)ale zyje dalej. Jest ciezko. Ja naprawdę nie mam wyjścia, nie mam gdzie pojsc a nie chce żyć z tym czlowiekiem dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra1982
Syn ma 1,5 roku, nie mam go z kim zostawic aby pojsc do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra1982
Jestem uzależniona od ojca dziecka pod każdym względem. Myślę, ze on zdaje sobie z tego sprawę. Nawet mi kiedyś powiedział ze nie dostane ZLAMANEGO grosza jak mu sie sprzeciwstawilam kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz żadnej rodziny,znajomych?Poza tym w Domu Samotnej Matki na pewno znalazłabyś pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostaw dziecko na jeden dzień z rodziną, jeżeli możesz. Albo jak twój facet wróci z pracy, to zostaw z nim syna. W każdym mieście można uzyskać za darmo poradę prawnika przy urzędzie gminy lub miasta (lepiej znajdź wcześniej w internecie, kiedy i gdzie przyjmuje ten prawnik). Opowiedz mu swoja sytuację i wypytaj, jakie masz opcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra1982
Jestem po rozwodzie. Pierwszy maz znecal sie nade mna psychicznie. Poznalam tego drugiego. Sluchal i pocieszal...zdobyl zaufanie. Bylo pieknie. Byl aż za doskonaly. Ale zaufalam. Urodzil nam sie syn. A on zmienil sie w okropnego czlowieka. Powtórka z rozrywki...nie mam sie komu wygadać dlatego pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to dziecko prawnikowi nie powinno przeszkadzać. Pakujesz małego do wózka i jedziecie. Prawnicy przyjmują raczej od samego rana, więc twój facet nawet się nie dowie, że coś kombinujesz za jego plecami. Tylko pamiętaj nim mu nie mów, niczym go nie strasz i się nie odgrażaj. Im mniej wie, tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra1982
Opcji nie mam żadnych,mieszkanie jego. Rodzine mam daleko tj.rodzicow w domu na wsi, tam nie ma pracy poza tym na wsparcie matki nigdy nie moglam liczyć, przy pierwszym mężu kazala mi z nim zostać, zamiatala wszystki pod dywan byleby nie mieć corki na karku. Siostra sama na kawalerce mieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra1982
To prawda im mniej on wie tym lepiej. Bo wszystko chce wiedzieć. Pierwsze slowa po przyjściu z pracy to ILE WYDALAS, GDZIE PARAGON ? Pyta od kogo sms ? Kto dzwonil ? Itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra1982
A myslisz ze pomoże ? Jak ja nic nie posiadam, nawet pracy nie mam. A dom samotnej matki odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksandra1982
Dziekuje Ci bardzo Kotko Psotko, trochę lepiej sie czuje, ze moglam sie wygadać. Narazie lece lulu, jutro opisze dalej co i jak. Dziekuje za wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Myślę, że ci pomogą. Wystąp o alimenty na dziecko, nie wiem czy na siebie też możesz - o to musisz zapytać prawnika. Wypytaj go pomoc w załatwieniu żłobka. Potem szukasz pracy, pieniądze na nowy start odkładasz na koncie. Następnie wynajmij pokój u kogoś i przeprowadź się z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×