Samotny znajomy, ja i wiejskie życie...

Przyjaźnimy się - on sam mieszka z dzieckiem, ja też sama po przejściach. Tylko znajomość - tym, którzy chcą pisać, że on albo ja szukamy przygód lub chcemy się zabawić itp. z góry dziękuję... Ja po kilku latach wróciłam na wieś. Spotykamy się, pomagamy... ale pojawiły się dziwne spojrzenia, gesty, ploty... W sumie mam je w du...., on też stara się nie zwracać uwagi. Ale zawodowo oboje jesteśmy związani z edukacją - nauczyciele, a wiadomo, że to w środowisku wiejskim ulubiona grupa plotkarzy... Olać, ograniczyć znajomość, sprowadzić plotkę do granicy absurdu... Wiem, nie ma idealnych rozwiązań... ale może ktoś coś podpowie?

olej, pogadają, pogadają i się znudzą

... co niektórzy teraz bardzo się nudzą :(

Srodowisko pedagogiczne nie jest zbyt lubianym, zeby nie powiedziec znienawidzonym przez reszte spoleczenstwa. W dodatku jeszcze mala spolecznosc, gdzie wszyscy sie znaja. Zadbaj chociaz aby nie wyszlo na jaw, ze udzielasz sie czynnie na kafe, bo ludzie maja nie najlepsze zdanie na temat kobiet ktore tutaj urzeduja, zreszta wystarcz zerknac na tematy i wpisy. :D