Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie chodze na spotkania klasowe bo sie wstydze nic nie osiagnelam w zyciu

Polecane posty

Gość gość

;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam pracy meza dzieci przytylam 10 kilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłem na takim czymś po 25 latach - więcej nie pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samo
ukonczylam szkole rok temu nie mam pracy, nie mam rodziny, nie mam chlopaka i nigdy nie mialam i tez przytylam 10kg :D i nie poszlabym na spotkanie bo nie wiedzialabym co o sobie mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wszyscy inni mają? jest Ci to jakoś bardzo potrzebne do życia ? jak czujesz się sama ze sobą i czy jesteś szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAdera 123
ja mam jeszcze sto razy gorzej niz wy wszyscy. Ostatnio stwierdziłąm, ze jakbym miała isc to bym chyba waliła lekka scieme. np. ze handluje czyms, itp... moze nie mam sensu totalnie klamac, ale czy kazdy musi byc szczery jak w konfesjonale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 98874425887458844
W jakim celu sa te spotkania klasowe, aby pochwalic sie osiagnieciami materialnymi i partnerka/em ? :D cO za pustak to wymyslil. Przeciez po skonczeniu szkol koniecznym jest zerwanie wszelkich kontaktow szkolnych i ma sie swiety spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam na zjeździe 10 lat po maturze i było super, większość juz dzieciatych, żonatych, mezatych a ja wtedy wolny ptak :D było super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań, po prostu kłam jak kłamią wszyscy na takich spotkaniach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość72
Również byłam na dwóch spotkaniach i powiem szczerze, że depresja murowana. Ja też nic nie osiągnelam tzn mam rodzine ale siedzę na bezrobociu, nigdy w życiu nie bylam za granicą... A tu koleżanki nawijały przez 4 godziny o swojej pracy, podróżach do egiptu itp. Dobrze że dużo piwa było....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarlotka123
a to mąż i dzieci to jakieś osiągnięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba też bym nie poszła,na takie spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja bym nie poszla, takie spotkania sa chyba tylko zeby sie pochwalic a potem poplotkowac o innych, ewentualnie pocieszyc sie jak to inni maja żle. Po co takie powalone spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie chodzę bo nic mnie tam nie ciągnie. Z tymi, którymi chcę kontakt utrzymuję a reszta mi nie potrzebna ;) W życiu osiągnęłam sporo - dwa fakultety trudne skończone, własna, przynosząca spore zyski działalność :) Mam też u boku wspaniałego mężczyznę. Ale ja jestem trochę odludkiem i nie potrzebuję poklasku dawnych znajomych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie spotkania to tylko zakłamanie nic więcej, obgaduje potem jeden drugiego. Ten biedny, ten bogaty, ta przytyła a tamta chuda pewnie głoduje itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niby osiągnęłam czyli mogłabym sie chwalić ale zupełnie nie mam ochoty na takie spotkania. Czułabym sie zażenowana jeśli musiałabym sie czymś chwalić i pokazywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×