pokazujecie sie chlopakom swoim bez makijazu i w pidzamie ?

czy tylko ZROBIONE ?

bez przesady! A dlaczego nie?

ze mna by nikt nie byl gdyby zobaczyl jak wygladam po wyjsciu z lozka, na co dzien:( nie wyobrazam sobie zamieszkania razem

mam taki naturalny makijaż ;) że nie zauważył różnicy - a przynajmniej nie skomentował :):):) a piżama - tak i to było moje marzenie :):):)

Ja sie nie maluje w domu bo nie chce niszczyć cery bez powodu, maluje sie wyłącznie przed wyjściem, dlatego kiedy facet przyjeżdża do mnie jestem bez makijażu. Ale on i tak nie widzi różnicy czy jestem wymalowana czy nie i kiedy pytam czy ladnie sie wymalowalam odp "to jestes wymalowana?", mowi też ze niepotrzebnie to robie, ale ja bez makijażu wyglądam koszmarnie wiec robie to z konieczności.

Umiejętność oceny urody kobiet, właściwa koneserom, zasadza się właściwie na tym: ,,Jak wygląda bez makijażu? I dlaczego m u s i zakładać spodnie?''. ;)

Owszem, mieszkam z nim. Mówi, że ładnie wyglądam bez upiększaczy.

tak, ale dopiero drugiemu chłopakowi, pierwszy nie widział mnie bez nalegał ten mój, bo lubi jak jestem bez make-upu, mówi, że w makijazu wyglądam sukowato, a bez słodko wg mnie wyglądam koszmarnie ale dzięki temu nauczyłam się zlewać makijaż i chodzę bez po zakupy i po mieszkaniu (mieszkam ze współlokatorami, którzy prawie nie widują mnie w make-upie)

i dlatego tez mysla pewnie,ze jestem brzydka a ja po prostu się nie pindrzę jak moja druga współlokatorka bo mi się nie chce jakbym to robiła to by sikali na mój widok, ale pozniej by mnie w nocy w kuchni nie poznali albo przy porannej kawie i wzywaliby policję:D podziwiam laski, którym się chce zaczynac dzien od makijazu zeby ich nikt bez nie widział, serio, ja jestem za leniwa