Siostrę męża poniosła fantazja

zobaczysZ jak dzieciak zaszcza w dzien z 7 par majtek, ty je upierzesz do jutrzejszego popołudnia nie wyschna a tu kolejne 7 zaszczane.

Ja Ciebie autorko doskonale rozumiem. Moim zdaniem podarowanie komuś nawet nowej bielizny jest sporym faux pas, a co dopiero używanej! To po prostu nieposzanowanie godności osobistej osoby obdarowywanej. Sama gdy spodziewałam się dziecka dostałam zapakowane w wór na śmieci obsrane ubranka niemowlęce. Przyjęłam je, bo zostały mi "wciśnięte" na siłę, ale jak je przeglądałam zastanawiałam się jaki tupet trzeba mieć żeby obdarowywać kogokolwiek poplamionymi i podartymi ubraniami.

Ja się wcale nie dziwie tej twojej szwagierce ,ze z taką propozycją wyszła. Może to było celowe z premedytacją, aby podkreślić tobie fakt ,że jak od urodzenia dziecka dostajecie po jej dziecku ubranka non stop ,regularnie, nie kupujecie nic od siebie to i nawet sarkastycznie bieliznę wam zaproponowała Mi się zdaje ,ze to ty cos wiece niż trochę popłynęłaś w braniu notorycznie ubranek od szwagierki

bez jaj, nie porównuj majtek dorosłego do majteczek dziecka. nie chcesz, to nie przyjmuj, ale Twoje oburzenie jest żałosne :O właśnie przez takie wstrętne babska człowiek boi się komukolwiek coś zaproponować, nigdy nie wiadomo czy się nie usłyszy "moje dziecko nie będzie chodzić w używanych rzeczach" :O

szwagierka zapewne tak sobie to przeanalizowała ,ze gdyby nie ona i od niej ubranka, to nie miałabyś w co dziecko ubrać, wiec silą rzeczy na jej logike masz zapewne braki w bieliźnie dziecka ,dziecko bylo dotychczas w pampku, , wielu par majtek nie potrzebowałaś, teraz będziesz musiala się w nie zaopatrzyć no więc poszło jak leci Macie od niej ubranka, czas was zaopatrzyć w bieliznę :p Czy aby czasem nie uchodzicie w ich oczach na niewydolnych finansowo w utrzymaniu dziecka ? chyba tak i chyba mają ku temu powody ,aby tak myśleć