Siostrę męża poniosła fantazja

Dostajemy od niej ubranka po jej dziecku, nie każde nadaje się aby w nich nawet i po domu chodzić, ale ok nie muszę takich zakładać, ale przegięła w sobotę. A mianowicie, mówię jej, że w lato będę odpieluchowywać synka i pojedziemy na wieś do rodziców i będzie latał w majtusiach po podwórku. Na to ona, super, mam dużo majteczek po synku dla was. Zmroziło mnie. Rozumiem ubranka ale bielizna osobista. Trochę popłynęła.

ech, co się czepiasz, chciała dobrze. Zazdroszczę Ci takiej szwagierki, ja to dopiero mam małpę :(

różne są pomysły ale po co o tym piszesz na forum to nie wiem,żenujące to trochę wiesz

moja mi kiedyś dla syna dała fioletowo zielone buty zimowe,wyglądały jak dziewczęce i o 2 rozmiary za duże hehe

interesting

ciumkajaca krowa

dziewczyny docencie taka rodzinę, bo my od siostry męża nie dostaliśmy kompletnie nic, a ma dziecko niewiele starsze od naszego. Wiadomo nie ma obowiązku dawania, ale brać to by chciała od nas ile wlezie i pic kawę u nas w kółko . I niby taka wykształcona, ech :( . To jest żenada :(

a co ma wykształcenie do reszty ? hehe psizecie co na jezyk przyniesie ?

może nie daje bo trzyma dla następnego dziecka,jak tak właśnie robie

ja lubię prezenty od teściowej w postaci ubranek hehe mój syn miał długo zaburzenia SI,w tym nadwrażliwość dotykową,nie tolerował nawet skarpetek na stopach więc biegał na boso :D zrozumiałe prawda,a moje dziecię kochane od teściowej gryzące bawełniane skarpety dostawał bo jakaś tam babcia szyje i ona wnukowi chciała sprezentować hehe no ok,uprzedziłam że syn w tym nie chodzi,no ale później dostaliśmy jeszcze 2 pary albo kupuje raz na bardzo długi czas jakieś ubranko w których syn w ogóle nie chodzi i nie trafione rozmiarem :D nic nie mówię a jedynie że za szerokie i za krótkie jak w przypadku bluzki marynarskiej hehe lub czerwonej z kołnieżem hehe

Ja nie rozumiem dlaczego narzekacie ze ktos Wam czegos nie chce dac. I co ma do tego wyksztalcenie? Jezeli ktos daje to super, na Wasym miejscu bym się cieszyla. A jesli nie chcą dawać, to nie miejcie o to pretensji. Przeciez nie musza tego robić. A jak zaraz ktoras zacznie jeczec 'Ale oni maja duzo pieniedzy stac ich' - no wlasnie to ich pieniadze i moga sobie kupowac co chcą i robic co chcą. Nic nie muszą. Ja bym o te majtki się nie obrazila, chyba to lekka przesada. Wez wygotuj w 90 stopniach i po klopocie. Ja bym jeszcze podziekowala. Zobaczysz jak szybko Ci sie skoncza majty Twojego synka przy odpieluchowywaniu. Chyba ze masz nie wiem, 30 par w szufladzie majtek dla niego. Potem bedziesz stekac ze synek Ci zasral za przeproszeniem wszystkie gacie i nie masz w co go ubrac.

najlepsze są te które narzekają ze za mało dostają,ja tam wolę sama dziecku kupować

dla mnie nic złego.. bardziej fakt że daje zniszczone nie nadające się takie powinna wywalić ale inne dlaczego nie? przecież można wyprać wygotować a tym bardziej że daje ktoś z rodziny,znajomych a nie obcy

ja tam się cieszyłam jak coś dostałam a jak wydawałam to pytałam czy ktoś chce (bo przecież nic na siłę) i miło było jak się widziało że ktoś faktycznie używa ludzie w ciucholandach wszsytko kupują a tu po rodzinie wybrzydają?? hmm

Nie rozumiem czepiania sie ludzi którzy nie daja rodzinie ubranek. Ja po swoim dziecku nie daje rzeczy rodzinie, chociaż mialabym komu. Wiem że ich stac na nowe i mimo to na początku oczekiwali że bede im swoje oddawać. Ja wole je oddac do domu dziecka bo tamte dzieci naprawdę nie mają i tak też robie. Wkurza mnie takie roszczeniowe podejście bo rodzina to mam dawać. Jak ktos chcial miec dziecko to niech sam kupuje . Ja wszystko kupilam sama i mam prawo decydować komu oddam.

Doceńcie że ktoś chce wam coś dać , znam wiele przypadków kiedy za ubranka po dzieciach nawet w rodzinie trzeba zapłacić , nie chcesz to nie bierz .Powiedz dziękuje kupie sobie , daj komuś innemu

Skoro Ci te rzeczy nie pasują, to po co je bierzesz? Rzeczywiście, to oburzające, że ktoś chciał Ci przysługę zrobić... Nie dałaby nic też byłoby na forum gadanie - "jaka niedobra ta szwagierka, ma tyle ciuszków po dziecku i niczym podzielić się nie chce".

Ja rozumiem autorkę ubranka ok. Ale majtki to przegięcie szwagierka powinna sama pomyslec że gaci się nie zbiera żeby oddać komuś

ło matko , napisz tu cos to bieda- niby bogate się zleci i będzie gadać jedna przez drugą, same "dobre" rady

no ok, ale po pierwsze nie musi ich brać, a po drugie plotkować o tym na forum, nic się takiego szokującego nie stało... nie wszyscy mają takie uprzedzenia jak autorka i szwagierka może należeć do tej drugiej grupy.

To jest forum każdy ma prawo zakladac temat jaki chce. Naprawdę ludzie dziwniejsze tematy zakładają niz ten i bardziej ludzi obgaduja... zwłaszcza kontrowersje wokół karmienia piersią ja karmilam a takie jechanie po tych co nie chcą jest wkurzajce i jest przesada albo ciągle walkowany temat zlej teściowej . A to że ktoś zaklada temat o starych gaciach juz jest złe. ...

a czym się różnią dziecięce majteczki od starego obsranego body niemowlęcego? ale o obsranym body nikt nie zakłada tematów, autorka też pewnie przyjmowała je od szwagierki

Zgadzam się, czepiasz się. Sama kiedyś byłam zaskoczona, jak wiele osób kupuje używane majtki dla dzieci na okres nauki ale teraz przywykłam. Mi się nie zdarzyło ale nie uważam takiego pomysłu za głupi. A jak patrzę na majtki swojej córki i widzę że są jak nowe i nigdy się nic w nie nie zdarzyło, to utwierdzam się w przekonaniu, że i majtki po dziecku można kupić i ma to sens.

Rzeczywiście Patologia na tym forum :-)

to podziekuj i nie bierz ;). kto ci kaze?

dlaczego ktos sie czepia kogos,ze dal prezent ale nie trafil z rozmiarem, kurcze skad ktos ma to wiedziec, ubranka dzieciece sa oznaczone (0-3m, 6-9,12-15m itd)ja zawsze kupuje to patrze na te rozmiarowki i to nie moja wina ,ze cos moze byc za duze czy szerokie.

Ojjjj, to ja autorka. Źle mnie zrozumiała większość z was. Ja poprostu uważam, że bielizna osobista, bo do takiej zaliczają się majtki, jak nazwa wskazuje jest tu powtórze osobista, i trochę dziwne jest przekazywanie jej dalej. Tzn. macie majtki, ale dajmy na to przytyłyście lub schudłyście i na was nie pasują, a powiedzmy, miałyście je na sobie ze 3 razy, to co dajecie je komuś z rodziny? Ja jak przytyłam spodnie dałam po sobie tej siostrze męża właśnie, ale o majtkach bym nie pomyślała w życiu. I dla mnie nie ma znaczenia czy to po dziecku czy po dorosłym. Majtki to majtki, ale może ja dziwnie myślę. Mam obiekcje, ale może rzeczywiście dziecku to nie przeszkadza, wkońcu i tak bedą zmieniane co 10 min przy uczeniu się chodzenia na nocnik.

Ciesz się , że ktoś ma dobrą wole i ci daje, a nie wybrzydzasz!! Podziekuj i wyrzuć ale nie marudź. Tzn. macie majtki, ale dajmy na to przytyłyście lub schudłyście i na was nie pasują, a powiedzmy, miałyście je na sobie ze 3 razy, to co dajecie je komuś z rodziny? Przecież dorośli ubrań sobie nie przekazują, więc co to za porównianie. Rozumiem sporadycznie, ale nie tak często jak przy dzieciach. powinna przestać ci dawać, jak się zachowujesz jak rozkapryszona księżniczka.

Ja mam dużo majtek a młodszego syna po starszym nawet nie wiem które nie były noszone więc wszystkie do szuflady włożyłam.

A co takiego jest na tych majkach, że taka odraza?! Toż to nie po k****e z chorobą weneryczną, tylko po małym dziecku, księżniczko!