Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

"Szwagierka" oszalała kiedy dowiedziała się o zaręczynach

Polecane posty

Gość gość

Siostra narzeczonego jest po 30stce. My właśnie skończyliśmy studia, dostaliśmy prace więc oczywistym następnym krokiem były zaręczyny i ustalenie daty ślubu (jesteśmy razem 6 lat). Szwagierka kiedy się o tym dowiedziała uciekła z pokoju. Potem miała jakieś chore pretensje do brata, że jak to tak, że ona jest starsza więc powinna pierwsza wziąć ślub ;/ I się do nas nie odzywa. Przejdzie jej? To już miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara panna ma problemy. Nie przejmuj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tylko nadzieję, że ochłonie i nie będzie odwalała jakiś akcji na ślubie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uprzedźcie kamerzystę, żeby nie nagrywał jej jak składa życzenia:P a na poważnie nie możecie czekać aż ona sobie kogoś znajdzie, to zupełnie niedorzeczne. Macie prawo układać sobie życie jak chcecie. Jeśli taka bliska osoba nie będzie umiała cieszyć się waszym szczęściem to jej problem nie wasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha rozwaliłaś mnie tym.... :D szwagierka ma problem skoro nie ma z kim wziac ślubu, dajcie spokój, głupia kretynka i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja wiem, że to jest jej problem. Ale nie oszukujmy się - sprawia ogromną przykrość swojemu bratu, bo ja tam jej fochy raczej obojętnie traktuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykrość przykrością. Skończyliście studia, chyba macie swój rozum? Tzn chyba Twój narzeczony ma swój rozum. Ta siostra to sama jest? Czy ma kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niby tak, sprawia przykrość. ale z drugiej strony, czy brat, twój narzeczony nie może z nią normalnie porozmawiać? stara krowa z niej a zachowuje się jak rozwydrzona nastolatka! na miejscu twojego faceta powiedziała bym jej dobitnie, że sobie nie życze takiego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie cierpie takich ludzi którzy sie wtrącają w cudze życie! co twoją szwagierkę obchodzi ze bierzecie ślub wcześniej niż ona???? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mamy swój rozum ;) Oczywiście, że nie zmieniamy planów i oczywiście, że mój narzeczony powiedział siostrze co o tym myśli. Tylko chyba każdemu byłoby przykro gdyby tak bliska osoba nie potrafiła cieszyć się razem z nim. Albo chociaż udawać czy coś. Nie, nie ma nikogo. I w sumie nigdy nie była w poważnym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eeeee nie takie dobre 4/10 ale tacy ludzie sa naprawde, jak ja im wtedy na zlosc lubie robic ehhh:-D zadzwon do niej i zapytaj co mysli o sukience albo czy cos pozyczy i pokaz jak bardzo sie cieszysz, gdyby sie odkryla przede mna z takim czyms to by zycia nie miala:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem wredną osobą, nawet rozumiem, że może jest jej przykro bo jest samotna czy coś... Nigdy nie miałyśmy zresztą bliskiego kontaktu - dzielą nas lata i odległość. Nie dzwoniłam do niej nigdy i teraz też nie mam zamiaru ;) A już tym bardziej żeby "powalać" szczęściem ;P Ale czy nie powinno się bliskim (mówię o rodzonym bracie, nie o mnie) życzyć jak najlepiej? I to nie jest prowo, nie musicie oceniać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez ale jak ktos jest glupi to moze zrozumie,ze uczucia jakie okazuje sa zenujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że się opamięta. Jeszcze pól roku ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie coś to było na wsi 100 lat temu, mój sąsiad opowiadał, że chciał się żenić z młodszą siostrą i teść mu powiedział, albo starsza, albo zadna i ożenił się ze starszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja szwagierka tylko sobie robi wstyd takim zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niby sama sobie wstyd robi, to prawda ;) Dlatego tym bardziej myślę, że musiało ją to mocno zaboleć. Bo raczej bez powodu by z siebie wariatki nie robiła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×