Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile wydajecie na siebie miesiecznie za granica

Polecane posty

Gość gość

Fryzjer, ubrania, kosmetyki, silownia, zabiegi... Kto tam z czego korzysta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co miesiac ciuchów nie kupuje , ani do fryzjera tez nie biegam , co miesiac na kosmetyki wydaje mało gdzies 20 euro albo nawet nie, nie maluje sie , takze za wiele kosmetykow mi nie trezba ciuchy kupuje prezwaznie w aldi , lidlu i kiku co sezon zmieniam ciuchy na nowe dzis akurat kupilam spodnie sweterek i kilka koszulek letnich wydalam 30 euro , chce jeszcze kupic jakies buty i kurtke wiosenna mieszkam w niemczech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do fryzjera, kosmetyczki, solarium, na silownie nie chodze (za drogo) Ubrania, kosmetyki roznie. Raz mniej, a raz wiecej. Mieszkam w Londynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opalty 500e jedzenie 200 bilet 150 kosmetyki przyje,mnoscnosci-300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fryzjer co kilka miesięcy, kosmetyki duuuuuzo, ubrania kilka w miesiącu (stawiam głownie na jakość ), siłownia tak, z zabiegów nie korzystam, mieszkam w uk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepejsata czosnkowa
Hahah solarium :D Same opalone tipsiary, tak jak kazda Polka, fuj 🖐️ Wygladacie jak tanie Rumunki z ta solarka na mordzie. no ale do tanich prac tez sie nadajecie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tu nie widze ani jedengo posta o solarium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli mowimy tylko o wlasnej osobie, pomijajac oplaty, jedzenie- moze 30 zl w przeliczeniu, nic sobie nie kupuje bo nie cierpie chodzic po sklepach, kupuje jak musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepejsata czosnkowa
gość ja tu nie widze ani jedengo posta o solarium. --- To sie naucz czytac, tlumanie z Polski :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie liczylam, ale specjalnie nie oszczedzam, choc na ubrania mnie nie stac takie, jakich bym chciala. W kosmetykach jestem wybredna, wiec nie kupuje najtanszych, ale za to staram sie nie kupowac niepotrzebnie, na silownie wole doplacic za fajniejsze miejsce, niz isc do najtanszej, jesli mam wybor. Nie kupuje tanich butow, ale za to torebki uzywane stanowczo mi wystarczaja. Do fryzjera czy kosmetyczki chodze raz na ruski rok, nie potrzebuje specjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ja tu nie widze ani jedengo posta o solarium. --- To sie naucz czytac, tlumanie z Polski -------- to ty sie naucz czytac ze zrozumienien, bo jedyny post o solarium jest taki "Do fryzjera, kosmetyczki, solarium, na silownie nie chodze "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wydaje malo na kosmetyki i ciuchy. Kupuje, gdy mi jest cos potrzebne, wiec jest to rozna suma, nie chodze do kosmetyczki, u fryzjera bylam dawno, bo od 2 lat zapuszczam wlosy. Koncowki podciela mi pare razy przez ten czas mama chlopaka, ktora byla kiedys fryzjerka. Silownie mam w pracy za darmo. Moje najwieksze wydatki na sama siebie sa wtedy gdy musze kupic zimowa kurtke (raz w roku), porzadne buty, perfumy lub krem do twarzy, ale to raz na pare miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio na Ciuchy wydalam 150€ fryzjer 35€ kosmetyki rzadko kupuje bo sie nie maluje( tlusz do rzes + ziemia Egipska,maseczki 2 razy w tygodniu)Chodze co tydzien na Zumbe,taz w m-Cu do Solarium,paznokcie nosze zelowe....a i Tak czuje sie zaniedbana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyne co to zabiegi kosmetyczne kosmetyki ubran mam tyle ze nie ma gdzie tego nosic dwa razy do roku solarium urlop 3 x w roku :) jedyne co to ma pierdylca na punckie kozaczkow skorzanych te kupuje zawsze ile razy mi cos wpadnie w oko ;) mam juz a chyba ze 70 par

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fryzjer - nie, za drogo, sama farbuje wlosy, ok.11-12 f mc za 2 opakowania farb, mam bardzo geste wlosy. Kosmetyki, roznie, ale wliczajac pielegnacje i kolorowke ok.40 f mc. Solarium, tipsy, sztuczne rzesy - nie. Ubrania, bielizna, buty, torebki, dodatki - roznie, raz 50, raz 100 f mc. Sumijac ok.150 f mc, nie wiem czy to duzo czy malo ;) Mieszkam w Londynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie licze , wydaje tyle na ile mam ochote czasami duzo bo mam np chandre a czasami nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio na ciuchy i kosmetyki wydałam 450 euro (mieszkam w Niemczech), ale zakupow nie robię co miesiąc, tylko mniej więcej raz na 2 albo 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok-150-300e na mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×