Mam już 25lat i nadal nie mam męża ani nawet narzeczonego

jestem zdesperowana :(

Trza było docenić tych normalnych zwanych przez was grzecznych a nie szukacc wsrod bad boyow tych sukinsynow.

a ja chcę być singlem i iść w miasto :P

pewnies brzydka / gruba / wrednaa

w tym wieku to ja sie bawilam, imprezowalam, gdzie ci sie spieszy?

korzystaj z życia, jeszcze będziesz miała kiedyś dosyć męza i dzieci i zatęsknisz za beztroskimi latami :O

a ja jestem po 30tce, rozstalam se wlasnie z facetem , bo mnie nie szanowal nie pakuj sie w zwiazek na sile bo nic tego dobrego nie wyjdzie a ja sie ciesze bo mam teraz swiety spokoj, na co mi ktos kto mnie nie bedzie szanowal, wyzywal , chodzil z kumplami na piwsko a mnie mial gdzies, w nosie mam takiego partnera

i bardzo dobrze, ze się rozstałaś z takim facetem :) masz u mnie szacunek, niewiele jest kobiet w Twoim wieku które zdecydowałyby się odejść od faceta, nawet jeśli ten by je źle traktował... w Polsce wciąż panuje przekonanie, że 30 latka = stara panna, dlatego wiele kobiet ze strachu tkwi w toksycznych związkach, boją się że nikogo sobie nie znajdą. Tymczasem ludzie poznają się w różnym wieku i czasem tkwiąc w jakimś beznadziejnym związku można stracić szansę na coś naprawdę pięknego :) a taki facet z braku laku kto wie, może za kilka lat kopnie Cie w d**e

hmmmteraz jest naprawde sporo osob ktore sa bo chca byc singlami z wyboru, choc ja tego nie popieram, uwazam ze kobieta i mezczyzna sa stworzeni do tego by tworzyc rodziny , ale jesli komus sie w zyciu nie udaje, wiecznie trafia na jakas mende, jak ja np :D widocznie jestem skazana na to by byc sama ;(

wlasnie - kobiety tkwiace w toksycznych zwiazkach, uzaleznione od takich partnerow zamykaja sobie droge do normalnego zycia

ja jestem singlem z wyboru, mam ponad 30lat, podjąłem decyzję dawno temu i się jej trzymam

a nie brakuje ci seksu? czy szukasz sobie lasek na jedna noc?

niczego mi nie brakuje, nikogo nie szukam - lubię spokój, tylko samotność go zapewnia

tak zupelnie samotnym to nie mozna byc, ale przynajmniej ma sie ten spokoj od klotni , nerwow , stresu przez jaki sie przechodzi bedac z toksycznym partnerem

A ja mam 27 lat i nie mam męża. Czy to czyni ze mnie kogoś gorszego? Czytając wątki na tym i innych forach widzę, że ślub nie jest gwarancją wiecznego szczęścia. Najpierw trzeba stworzyć szczęśliwy związek,dopiero potem myśleć o ślubie.

samotny człowiek jest wolny od strachu, że coś złego stanie się jego bliskim