czemu w rodzinie jest tak ze jedno dziecko jest zdolne i same 5 a inne ledwo 3

chociaz tez sie stara?

te co ledwo 3, to pewnie mlodsze?

tez tak pomyslalam:)

głupi temat, zapamiętajcie sobie, nic nie jest regułą, znam takie rodziny gdzie jest np. 3 dzieci i wszystkie diabelsko zdolne

No ja bylam zawsze ta ,,gorsza"i owszem jestem mlodsza:-) do teraz mam awersje do tego ja, ktos mnie z kims porownuje, a rodzce robili to nagminnie

jestem ciekawa, czemu jedno dziecko jest bardzo zdolne i nauka łatwo mu idzie a inne dziecko od tych samych rodziców ledwo ciągnie w szkole-geny te same

ja nie porownuje swoich dzieci, ale je obserwuje, starszy uwielbia uczyc sie nowych rzeczy a mlodszy idzie na latwizne, jak nie wychodzi to zostawia sprawe.

mozna brac rozne kwestie pod uwage, poczawszy do tego, ze jakby mama nie stawala na glowie, to mlodszemu poswieca sie mniej czasu, majac juz jedno dziecko, pewne rzeczy wydaja sie oczywiste dla rodzica i nie tlumaczy mlodszemu, mlodsze obserwujas starsze rodzenstwo idzie na skroty aby osiagnac ten sam cel, pomijajac inne etapy dochodzenia do celu, do tego predyspozycje- nikt przeciez nie ma takich samych predyspozycji do tych samych rzeczy, jedni sa sprawniejsi fizycznie a inni maja scisly umysl.

A u moich dzieci jest odwrotnie- młodsze ma chec do nauki, wszystko mu łatwo przychodzi- starsze jest bardziej oporne. JA nie bardzo rozumiem dlaczego kogoś dziwi, ze jedno dziecko jest zdolniejsze inne mniej. Jak wiadomo każdy człowiek jest inny, posiada inne predyspozycje, inne talenty. Jeden od losu dostał smykałkę do nauki inny ma zdolności manualne.