Czy Wasze dzieci do 4 lat grają na komputerze, smartofnie czy tablecie...

Ja miałam wyrzuty sumienia że czasami za długo daje małemu oglądać bajki i nadal mam , ale czytając te co dają siedzieć na komputerze i tablecie to już w ogóle masakra . Mój mały jest na tyle sprytny że np jak robię kolację a mąż robi coś na laptopie to podchodzi wyłącza tacie laptopa i nie ma zmiłuj musi iść i siedzieć z nim w pokoiku i bawić się .

Szczerze polecam gry, ale planszowe. Moje dzieci maja chyba ze 40, naprawde swietna zabawa, gramy cala rodzina wieczorami. Niedawno kupilam im tez karty angry birds, wlasnie dlatego, ze jeczeli, ze wszyscy w klasie maja komorki i graja, a oni nie moga, a ja im telefonow nie kupie, bo uwazam, ze sa za mali. Uwielbiaja te karty, to byl strzal w 10.

dlaczego dla was cos jest czarne albo biale? moje dzieci 4 i 6 lat bawia sie pare minut dziennie tabletem, w przedszkolu dzieci tez maja. ale to nie znaczy ze niczym innym sie nie zajmuja. uwielbiaja bawici sie na dworzu, obaj jezdza na dwuch kolkach. codzinnie rysuja, bawia sie zabawkami. razem czytamy i uczymy sie literek i liczenia. wiedza do czego jest komputer- internet szukamy obrazkow do drukowania i kolorowania, w komputerze pokazuje im jak cos dziala- nie wszystko da sie samemu narysowac i wytlumaczyc bez fotografii. czy to zle ze moj syn wie so to jest uklad sloneczny a dzieki tabletowi mlodszy polubil rysowanie na kartce- bo drukowalam te same obrazki. jestescie ograniczone w swoim mysleniu i ograniczacie swoje dzieci. nic nie jest tylko czarne albo biale i trzeba myslec.

Sama jestes ograniczona, przepraszam, ze tak pisze, ale sama zaczelas swoja wypowiedz od ublizania innym. Moj synek mial swira na punkcie planet, razem zrobilismy model ukladu slonecznego, ktory do tej pory wisi u niego w pokoju pod sufitem. Teraz jest zafascynowany Rzymianami, wie juz na przyklad, ze to oni budowali pierwsze latarnie morskie, wiec zaczelismy czytac tez o latarniach. Ale to nie laptop ani tablet go tego nauczyl, tylko JA, z ksiazek i encyklopedii. Wbrew pozorom, w internecie nie znajdziesz wszystkiego. A moj syn uwielbia chodzic do bilblioteki, ma swoja karte i sprawia mu frajde wyszukiwanie odpowiednich pozycji. Jak pada deszcz, inne mamusie ida z dziecmi do galerii handlowej, ja ide wlasnie do biblioteki.

tak oczywiscie ze ksiazki sa o niebo lepsze, ale ja nie mam do nich dostepu na ta chwile, i niemam mozliwosci sprowadzenia ich do siebie. wiec pozostaje internet. te co mamy sa w uzyciu- tu chodzi o rozsadek, pokazanie dziecku ze sa rozne mozliwosci. a jesli chodzi o ksiazki mamy ich troche ale nie we wszystkich jest to co akurat dziecko zainteresowalo.

No tak,że moja mala nie wciagnela sie w świat gier komputerowych , ma zupelnie inne pasje ,rozrywki ,preferencje zabaw i nie ma zadnych uzaleznien, wiec ja matka ograniczona jestem i moje dziecko to dziwoląg nieskomputeryzowany w porównaniu do waszych heheheh Szczerze? to dla mnie komplement

Starsze szkolne tez w zadnym wypadku nie są milosnikamin zadnych gier na komp,tabl, I-padzie , w ogole tym sie nie interesują, dla nich to strata czasu Zupelnie w innym celu korzystają z tego,zdrowo i pozytecznie

no chyba jestes skoro nie potrafisz przeczytac ze zrozumieniem- elektonika, technologia moga byc wykorzystywane do celow poznawczych, dla was naprawde cos jest biale albo czarne- poswiec pare minut nie na kafe. tylko na strony o technologi a zobaczysz ze dzieci moga sie uczyc a nie tylko grac. moje nie graja w gry w sensie gry jak wiekszosc nastolatkow. a poza tym atakujecie tak jakby ktos napisal ze moje dziecko nic innego nie robi tylko gra.

moja 3,5 gra na tablecie w Pou" ale gierka naprawde fajna, kupuje mu jedzenie, wybiera sobie sama co mu da, jak jest brudny to go myje, wyprowadza na spacer, kladzie spac...

ToksycznaKobita tak wiemy jestes SUPER MATKA i masz MEGA SUPER DZIECI

I po co te dosrywki? pierdylion razy juz te twoje sarkazmy czytalam, dziekuje za uznanie

tak Toksyczna kobieta napewno jestes- twoj kolorowy cukierkowy swiat, idealne dziec****iora, sprzataja, czytaja literature- nie ksiazki, bez skazy. wiec czego tu szukasz ? nasze dzie sa takie zwykle, czasem sie brudza, my matki takie bezmyslne i glupie. wiesz ze my czasem nie gotujemy, a nasze dzieci zjedza cos z podlogi. prosze cie ogarnij sie bo twoj swiat jest ograniczony przez ta kolorowa banke i nie widzisz nic poza koncem swojego nosa

Niezbyt lubią czytac lektury ,opórcz jednego ,wiec nie raz trzeba zaganiac do tego A pewnie ,ze sie brudzą, notorycznie na powdorku spedzja czas ,zamiast w 4 scianach byc zagipsowanym, zawsze uciapane przychodzą i slusznie Przynajmniej widze ,że byly w ruchu .kilka razy w tyg po 2 na raz pralki są wlączane :D

takie duze dzieci a tak sie brudza? jak ty dajesz rade?

moja ma 3 i gra na kompie, tablecie i iphonie. Ja czasami nie kumam o co cho . A ona, sama sobie łącza i gra, Muszę jej limity robić, np ja d garów ona do kompa. Potem wycinanki , kolorowanki i inne . Ale to nie to samo.

Moj 6 latek ma wii u, wczesniej wii, oprocz tego korzysta z mojego ipada i meza iphona. Zaraz sie gromy posypia ale ja znam swoje dziecko i widze jak sie zachowuje. Jego to za bardzo nie kreci. Na wii gra raz na tydzien albo na trzy jak mu soe przypomni, chyba ze ma nowa gre to 2-3 dni jest fascynacji i gra po pol godziny do godziny a potem znowu na dwa tyg zapomina o grze. Na ipad lub iphone gra jak gdzies jestesmy i naprawde sie nudzi. Np w restauracji ale rzadko sie to zdarza bo woli rozmawiac z nami. Ma tez nintendo3ds i w to nie gral od pol roku. Ja mu nie zabraniam gier bo widze ze go to nie ciagnie wiec jak mu przyjdzie ochota to nie bronie. W dodatku on sam nie lubi grac tylko ze mna wiec to nie tak ze sadzam go przed tv a sama ide poczytac kafe :) jak sa dzieci to bawi sie z nimi, rzadko decyduja ze beda grac. Ma tylko jednego kolege ktory lubi gry i jak on nas odwiedzi to faktycznie glownie okupuja tv. A na moim ipadzie pozwalalam mu sie bawic juz dawno, nie pamietam mize jakies 3 lata mial jak zaczynal. Tak ze dajcie sobie spokoj z pisaniem ze jak dziecko od malego ma dostep do gier czy tabletu to koniecznie musi sie uzaleznic od tego. Nie mowie ze sie nie zdarza ale to chyba jak nic innego ciekawego nie ma sie dziecku do zaoferowania. Ja swojego ciagam a to plac zabaw a to kino a to ma koszykowke po szkole a to idzie do kolegi albo kolega do niego itp itd i jak jest zajety to nie mysli nawet o grach. Wszystko jest dla ludzi ale chodzi o umiar. Dorosli tez sie uzalezniaja jak nie maja pomyslu na lepsze spedzenie czasu

internet szukamy obrazkow do drukowania i kolorowania, w komputerze pokazuje im jak cos dziala- nie wszystko da sie samemu narysowac i wytlumaczyc bez fotografii. czy to zle ze moj syn wie so to jest uklad sloneczny a dzieki tabletowi No tak a te biedne dzieci które wychowały sie bez komputerów nie nauczyły się niczego, bo nie wszystko da sie narysować i pokazać bez fotki ,a od czego są książki ,ciekawe gazety .

Nie, nie gra i nie będzie grał jeszcze długo. Ogląda bajki, ale niewiele i widzę że jednak nie ma ochoty siedzieć przy nich dłużej, a za to czerpie z nich masę pomysłów do zabawy, więc nie widzę potrzeby mu ograniczać, są dni bez bajek, a zwykle ok. godziny dziennie na dobranoc. Gry, jak ktoś wcześniej, wolimy inne, mąż ma swoje karcianki i figurkowe i jak najbardziej jestem za tym żeby pokazywał to dziecku, bo to rozwija myślenie i wymaga współpracy z innymi, sama lubię planszówki.

.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość internet szukamy obrazkow do drukowania i kolorowania, w komputerze pokazuje im jak cos dziala- nie wszystko da sie samemu narysowac i wytlumaczyc bez fotografii. czy to zle ze moj syn wie so to jest uklad sloneczny a dzieki tabletowi No tak a te biedne dzieci które wychowały sie bez komputerów nie nauczyły się niczego, bo nie wszystko da sie narysować i pokazać bez fotki ,a od czego są książki ,ciekawe gazety . --- czytaj dokladnie, nie kazdy ma na kazdy temat ksiazki w domu, jak dziecko pyta o cos to co mowisz mu pojdziemy w tygodniu do biblioteki, idzesz do sklepu i kupujesz ksiazke, gazete bo dziecko wlasnie o cos zapytalo- po to wlasnie wymyslono internet i sprzet. a ja do sklepu mam kilkanasie kilometrow- ubogi w gazety i ksiazki tematyczne, nie wspominajac ze nie polskojezyczne.

Pisalam wczesniej o tym ze moj syn korzysta z tableta i ma wii i wii u ale ktos poruszyl kwestie ksiazek i biblioteki, zapomnialam na ten temat sie wypowiedziec :) moj syn pomimo ze ma dostep do gier i ipada to uwielbia ksiazki. Raz w tyg przynosi ksiazke ze szkolnej biblioteki. Oprocz tego czesto chodzimy do miejskiej biblioteki i wybiera zawsze 5-7 ksiazek o roznej tematyce. Ma ulubionego pisarza ksiazeczek dzieciecych wiec szuka jego ksiazek a oprocz tego zawsze jeszcze wybiera a to o dinozaurach a to geograficzna jakas albo historyczna. Lubi historie bardzo i uwielbia jak mu czytam o starodawnym rzymie czy o piramidach. Te dzieciece czyta sam. Nie piszcie wiec " wole zabrac dziecko do biblioteki i poczytac z nim ksiazke niz dac pograc na tablecie" bo jedno drugiego nie wyklucza absolutnie. Moj syn woli poczytac ksiazke niz pograc w wii. Ale tez nie raz zdarzylo sie ze poznym wieczorem zaczal zadawac pytania na jakis dany temat i ja z braku odpowiedniej ksiazki sprawdzalam i pokazywalam mu na internecie. Nie widze nic w tym zlego. Czasami kilka dni pozniej wypozyczal na ten temat ksiazke z biblioteki zeby sie wiecej dowiedziec. Nie wiem dlaczego niektore osoby tutaj tak demonizuja technologie. Rozumiem ze jesli rodzice nic innego z dzieckiem nie robia tylko dziecko od najmlodszych lat siedzi przed komputerem albo przed telewizorem to pojawia sie problem. Zreszta sama mam w rodzinie takiego chlopca ktory moglby caly dzien grac w gry i kazda proba oderwania go od komputera to jak kara dla niego. Co smieszne jego brat blizniak jest zupelnym przeciwienstwem. W ogole nie lubi gier i od najmlodszych lat czyta namietnie ksiazki. Potrafi cale trylogie trzytomowe w dwa dni przeczytac. Ale nie generalizujmy ze kazde dziecko ktore ma stycznosc z grami od najmlodszych lat na pewno bedzie uzaleznione od komputera bo noe zawsze tak jest. Tak ze ja swojemu nie bronie bo widze ze go to nie wciaga. Chwile czasami pogra a potem szuka innego zajecia. Dla przykladu obiecalam mu ze w niedziele pojedziemy zeby kupil sobie jakas figurke slylandera. Skonczylo sie na tym ze sam zdecydowal ze woli dwie ksiazki swojego ulubionego autora i caly wieczor namietnie je czytal nam na glos :)

Witam Ponownie. Widzę że dyskusja wczoraj się potoczyła dalej. Ktoś tu pisał o grach planszowych, wstyd przyznać ale nie mamy ani jednej. Może ktoś podpowie od czego zacząć? Córka ma w czerwcu 4 latka więc co kupić? Chińczyka, grzybobranie? Akurat bym miała pomysł na prezent na Zająca.

Ja bym kupiła grę dla całej rodziny żeby był ubaw i nie z pionkami tylko typu angry bird czy skaczące małpki żeby mała była zadowolona .

Polecam grzybobranie, jezyki, monopol junior,

Jednak monopol junior to troszke za trudny dla 4 latki. Ale idz do sklepu z zabawkami i tam jest ogromny wybor. My lubimy tez bardzo gre "zgadnij kto".

Moj jeszcze zanim rok skonczyl lubial majstrowac przy kompie,teraz ma 5 lat i wiedze komputerowa czasami lepsza ode mnie :P W grach wymiata,na 5 urodziny kupilismy mu xboxa z kinektem nie ma dla niego gry w ktorej by sobie nie poradzil

Tak, ma 3,5 roku i czasem gra. To są wyjątkowe sytuacje jak Np dluga kolejka u lekarza, ostatnio czekaliśmy 2h to pod koniec wyjelam smartfona i dalam zagrac bo dziecko juz bylo znudzone i marudne. Tak samo kiedy odbieralam samochod - umowy trzeba podpisac i przeczytać a syn biegal po calym salonie, budzik sie wiec by go na dluzsza chwile usadzic dalam gre. W domu nie ma dostępu do niczego poza tv, w tygodniu to są max 3 bajki/ dzien w weekend pozwalam na 4-5 bajek ale w różnych porach, z reguły jak musze cos zrobić a nie chce by dziecko mi w tym towarzyszyło Np wyskoczyć do kotłowni. Nie uwazam by brak kontaktu w tym wieku z komputerem i grami byl czymś zlym, dzieci maja sie bawic a nie gapić w ekran.

Dziecko w tym wieku nie powinno praktycznie jeszcze grać na komputerze bo co dopiero będzie później ale teraz niestety wszyscy idą za postępem technologii , może warto wydrukować: http://babyonline.pl/kolorowanki.html i dać dziecku kredki żeby się trochę wykazało talentem plastycznym ? :)

Nie, jak miala 5 lat to zaczelam jej pozwalac grac na latopie na stronce mini mini. I to tylko od czasu do czasu. Smartfon/tablet/laptop-moim zdaniem to nie zabawki dla dzieci, a dzeci powinny bawic sie i uczyc w inny sposob niz klikajac w te szystkie cuda.

Moje dziecko ma 3 lata i pracuje jako programista. Zna 3 jezyki... nie pamietam jak sie nazywaja, ale jest w tym dobry.

Mój starszy syn odkąd miał 2 lata potrafił grać na komputerze a młodszy zaczął w wieku 3 lat. Graj a Unia sobie wpisać itp grają tez na xboksie itp