Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minimini9009

MÓJ CHŁOPAK TO KOMPLETNA NIEZARADNA SIEROTA

Polecane posty

Gość minimini9009

Mam takiego chłopaka jestem z nim 3 lata ale mam już dość! Jest kompletną sierotą, nie potrafi znaleźć żadnej pracy, pracuje z ojcem za grosze, ojciec zgarnia całą pensję a jemu daje ledwo połowę masakra :O facet ma 28 lat a pracuje jak 16 latek na kieszonkowe, w dodatku ojciec ma go za nic, jest pijakiem, wyzywa go i każe mu żeby go woził na picie i czekał za nim jak pies i ten robi to co on mu każe! :O i nie ma własnego zdania, nie potrafi podejmować decyzji sam, ciągle się zastanawia nawet w prostych sytuacjach co robić, ciągle wszystkim w rozmowach przytakuje, nie potrafi powiedzieć własnego zdania na żaden temat i tylko się ciągle podlizuje moim rodzicom i też im tylko przytakuje i gada zupełnie bez sensu ja czasami mam już na prawdę go dosyć, planuje ze mną przyszłość żeby zamieszkać ze mną itd. ale jak dotąd nic z tym nie zrobił, mówi że wyszykuje u siebie w domu żeby mógł tam zamieszkać ze mną ale w jego domu na wsi mieszka matka ojciec i brat i on chce mieszkać z nimi na kupie ze mną bo mówi że na jego jest dom przepisany i nie zamierza się wyprowadzić a ja bym chciała cokolwiek wynająć ale żyć oddzielnie! On ciągle pracuje ale na nic go nie stać, robi praktycznie tylko na paliwo żeby do mnie dojeżdżać i na części do samochodu bo ciągle się coś psuje, jak przyjedzie do mnie to tak siedzimy w domu jak ostatnie sieroty bo jego na nic nie stać jedynie to tylko wyjść na spacer go stać, masakra!. Boże co ja mam zrobić? mówię mu żeby wziął życie w swoje ręce, coś zrobił bo odejdę od niego, choć bardzo bym cierpiała z tego powodu bo go jeszcze kocham ale boję się że go znienawidzę za to jaki jest niezaradny, chociaż tak nie chcę i ciągle mam nadzieję ehh... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimini9009
co prawda ma naprawdę duuuużego i może się ze mną kochać 5 razy dziennie,ale seks to nie wszystko.a po za tym od tego seksu ostatnio nabawiłam się hemoroidów.i boli mnie pupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimini9009
podszyw wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia ta dobra
Współczuję mu takiej wrednej baby jak ty. Wylewa żale na biednym chłopaku na kafe, jaki on to niedobry a jaka ty w każdym aspekcie życia zaradna i idealna. Zostaw go, zrobisz mu przysługę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to mój zaradny jak cholera, własny biznes, wszędzie wtyki, znajomości, wszystko załatwi, ale za to chytrus do potęgi! Grosza nie daje ani mi, ani naszemu dziecku, bo choc zarabia bardzo dużo, to ciągle twierdzi, że nie musi nikomu nic dawac. Nie chce nic, ale chociaz niech na dziecko coś da....ale nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimini9009
Nie jestem wredna, staram się być dla niego cierpliwa, to co tu napisałam też mu powiedziałam, on powiedział że stara się to zmienić ale nic mu nie wychodzi, ciągle jest tak samo, facet stoi w miejscu, nie postępuje na przód i dlatego mam dość, gadał o zaręczynach a jego nawet na najtańszy pierścionek nie stać, nie potrafi nawet na niego odłożyć, ciągle jak tylko zarobi parę złoty to wydaje na d**erele, a to sobie pizzę zamówi a to kebaba albo jakieś cukierki jak mały chłopczyk i znów kasy nie ma, on wogóle nie myśli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimini9009
Nie myśli o przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może teraz pochwal się jaka Ty jesteś zaradna? Tzn. konkrety tak dla kontrastu. Możesz uzasadnić dlaczego się w nim zakochałaś? Mam wrażenie, że pisze to jakaś małolata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimini9009
Mój by właśnie wszystko dawał, jest szczery do potęgi, wszystkim by chciał pomóc, tylko jak trzeba to jemu nikt nie chce pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest taką sierotą skoro ma prawko i się jeszcze nie rozbił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia ta dobra
Nie pogrążaj się takimi odpowiedziami - chłopak powiedział, że się stara, ale nic mu nie idzie. Ty mówisz, że wciąż stoi w miejscu i na pierścionek nawet nie ma. A jak ma mieć jak mu nie idzie? Czasem są okresy w życiu, że głową muru nie przebijesz - chłopak ma złą passę, słabszy okres w życiu, może nawet najtrudniejszy, a ty mu jeszcze dopier...lasz. Powiedziałas mu a on ci odpowiedział-czego jeszcze oczekujesz? Że obrobi bank? A może powinien wyjechać za chlebem na parę lat i zostawić cię samą jak psa? Wtedy pogadamy. A i jeszcze jedno, odnoszę wrażenie, że ty go nie kochasz, po pierdzielisz o wszystkim tylko nie o tym co najważniejsze. Brakuje ci kasy? To idź do pracy wygodna koleżanko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimini9009
sorry ale to nie jest u niego "trudny okres" jak piszesz, on ten "trudny okres" ma od urodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znalam raz takiego niezaradnego- pogoniłam. nie związałabym się z kims CAŁKOWICIE ZALEŻNYM od swojej rodziny;/ teraz mam samodzielnego faceta i święty spokój.tamten wczesnijszy o wszystko musiał pytać rodzinę, nie miał żadnej wolności, nie miał własnych poglądów, czułam się jak z dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia ta dobra
Od urodzenia go znasz... może to twój brat bliźniak? Daruj sobie i popracuj nad swoim charakterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może Sylvia weźmie takiego nieudacznika pod swoje skrzydła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie zejdzcie z dziewczyny. opisuje sytuacje patologiczne- niegodziwą płacę DOROSŁEGO człowieka, ojca-pijaka, który syna w patologię wciąga, brak szacunku w rodzinie. ciekawe jak Wy byście miały facetów całkiem zaleznych od swoich rodzinek, to czy też by Was nie wkurzało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz gnoi śmierdzących się na robiło próżniaków co wykorzystują partnerów za komuny każdy musiał pracować i nawet chciał, a teraz wolność i chodzą takie lale co mającza dużo wolnego czasu i im odwala z nudów szajba mysli że skończyła studia to jej się należy tylko że próżniak nie umie praktyki tylko samą. teorię, a za teorie w dzisziejszych reliach to sobie może co najwyżej ulice zamiatać, o takich leni powinny urzędy pracy wyszukiwać i przydzielać do roboty!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia ta dobra
Słowa nieudacznik używają najbardziej podłe osoby na tej ziemi. Gdybym nie miała męża, to chętnie spotkałabym się z takim chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimini9009
Sylvia jakaś ty dobroduszna, normalnie matka Teresa, otwórz najlepiej przytułek dla takich facetów jak mój i ich przygarnij i pomagaj we wszystkim bo oni takie sierotki nic nie potrafią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zdecyduj się na szczerość, albo chłopak cały czas pracuje albo nie potrafi znaleźć pracy. Jesteś bardzo roszczeniowa. Do tego posiadasz zero empatii. Jeżeli chłopaka ojcie jest taki, a nie inny, chłopak może być uzależniony od ojca. Chłopak ni ma swojego zdania bo może być po prostu zaszczuty a jednocześnie nadal "prosić" się nieświadomie, o ojcowską aprobatę. Miłość i związek polega na szanowaniu się i wspieraniu się wzajemnie. Ty nie dorosłaś ani do jednego, ani do drugiego. Wymagast od chłopaka rycerskiego zachowania, w zamian ofiarowując swoje jojczenie. Gdybym była tym chłopakiem, puściłabym Cię kantem. Tyle, że on, nie ma odwagi, i Ty o tym doskonale wiesz, więc nie jesteś tak bardzo inna, niż jego ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz takie pytanie. A co TY zrobiłaś i jaki jest Twój wkład finansowy, oraz co takiego osiągnęłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×