Mała miejscowość i przyjęcia do przedszkola

Tutaj wiadomo, wszyscy się znają, swoją sytuację, nic się nie ukryje. W przedszkolu odrzucono podanie mojego trzylatka pomimo, że i ja i mąż pracujemy, jako powód podając to, że mieszka z nami babcia, która do tej pory zajmowała się dzieckiem, a inni nie mają babci :o Drugi powód to, że ja pracuję na zmiany i przedszkole i tak nic mi nie daje bo jest tylko w czasie pierwszej zmiany, a inni pracują na jedną zmianę i im przedszkole zastępuje inne formy opieki. Trochę mnie to oburza bo choć babcia chętnie zajmuje się wnuczką, to jednak byłoby miło gdyby miała choć co 3 tydzień dla siebie. Pomijając już to, że dyrekcja przedszkola narzuca babci obowiązek opieki!

złóż odwołanie! mają obowiązek przyjąć dziecko kiedy oboje rodzice są zatrudnieni

Jaki obowiązek ? nie maja zadnego obowiązku .

Ale co to za wymagania , żeby praca miała być jednozmianowa?!

My mieszkamy na wsi i dziecko chodzi do przedszkola, ale gdyby miały być przyjęte tylko dzieci, których rodzice oboje pracują na jedną zmianę i do tego nie ma w domu babci, nie wiem czy grupy byłyby większe niż 3-osobowe.

U nas nikt nie pyta o rodzaj pracy, tylko o to czy w ogóle się pracuje.

to w mojej miescowosci poprzyjmowali tylko dzieci rodzicow nie pracujacych;/ w celu zmniejszenia bezrobocie:/ szlak mnie trafia jak kombinuje z kim dziecko zostawiac a paniusie ktorym nie chce sie pracowac rano zaprowadzaja dzieci do przedszkola i caly dzien seriale ogladaja;/