Rozwód...? Zostanę samotna i bezrobotna mama :( Jak ja będę żyć? :(

Już postanowione. Mąż mnie pobił dwa razy, dzieckiem opiekuje sIę po pijaku jak jestem w pracy. Chcę się rozwieść. Niestety wtedy będę musiała odejść z pracy bo nie mam gdzie małego zostawić (ma rok). Do tej pory zmienialiśmy się z mężem ale boje się, że małemu stanie się krzywda, ponieważ małżonek opiekując się nim odprawia libacje alkoholowe... Co robić? Gdzie iść po pomoc? Z czego ja będę żyła? :( ech.

nikogo to nie obchodzi! takiego wybrałaś ojca dla swojego dziecka to teraz się martw! dobrze wiedziałaś, że pije - musisz ponieść konsekwencję swoich wyborów - dziecko niestety także...

ile macie lat?

Jak to moja mama zawsze powtarzała "jak sobie pościelisz tak się wyśpisz" , dzięki Bogu wyciągnęłam wnioski z jej słów :) A Tobie radzę faktycznie rozwieść się.. bo to nie jest życie u boku z mężem alkoholikiem. Małym może się zajmować babcia, bądź ewentualnie opiekunka.

Dom samotnej matki!

gosc 15 47 co ty k..wa gadasz diecko ma ponosic konsekwecie tego ,ze ojciec pije .idz spac lepiej.

Dobrze robisz. Chyba ze potrafiłabys go zmusic na siłe do leczenia, ale jak on nie chce, to potem i tak byłby problem. Trzeba składa o rozwód, z tym zabezpieczeniem alimentów, zeby je dostawac jeszcze przed rozwodem, jak on nie bedzie płacił to z funduszu

rozwod z jego winy i alimenty i opieka spoleczna na poczatku.

daj w ogloszenie w internecie, moze jakas mama siedzi ze swoim dzieckiem i za jakas oplate zajmie sie i twoim. wszystko da sie zrobic, tylko nie rezygnuj z pracy, musisz miec jakies pieniadze.

gość gosc 15 47 co ty k..wa gadasz diecko ma ponosic konsekwecie tego ,ze ojciec pije .idz spac lepiej xxx a co? może nie ponosi?

co za roznica jakiego wybierzesz wszyscy sa tacy sami

widze ze ludzie błędów w zyciu nie mogą popełniać... dobrze, że wy wszyscy tacy nieomylni... Cieszcie się, że macie matki, które wam całe zycie tłukły "jak sobie pościelisz tak się wyspisz"... moja matka jedyne co mi przekazała w zyciu to, to, że musimy chodzić na puszki bo jesteśmy biedni a sama całe zycie d**y do roboty nie ruszyła... Więc nie brałam sobie jej słów do serca bo skończyłabym jak ona... chciałam sobie ułożyć zycie ale cóż... ludzie z syndromem DDA mają ciężko w życiu... a kiedy wyciągają ręce po pomoc, otrzymują właśnie takie wsparcie jak widać na tym topicu :( Dzięki. Chciałam tylko wiedzieć, czy są jakieś zasiłki czy coś dla osób w trudnej sytuacji... do tej pory sama na wszystko zarabiała nie prosząc nikogo o pomoc więc nie wiem czy mi się cokolwiek nalezy czy pójdę pod most i dam się wyrzucic z własnego mieszkania...

myslam ze taka patologia występuje tylko w konkubinacie

Wystąp o alimenty dla ojca i z nich opłać żłobek albo opiekunkę (ale to będzie drożej).

Modl sie za męża

pracuje w takim systemie pracy, że żłobek odpada bo jest czynny od 5 a ja o 4,57 już stoje na przystanku by dojechać do pracy bo inaczej nie zdąże. Muszę bądź co bądź zrezygnować z tej pracy ale póki nie znajde innej to muszę z czegoś żyć. Alimenty ok, dostanę jakieś 300 zł pewnie... mąż ma 1500 - 1700 zł dochodu ale opłaca już inne alimenty w kwocie 500 zł, więc ja pewnie tyle już nie dostane :(

masz swoje wlasnosciowe mieszkanie i tylko musisz w nim oplacac rachunki za media?

19.03.14 ty k***o , szmato , s********u , W*********j z takimi tekstami!!!!!!!!!!!

ale do kogo masz pretensje? takie wybralas sobie meza i ojca dl swojego dziecka, wiec pretensje miej do siebie, a nie do nas

W*********j z takimi tekstami zj***e. 19.03.14 Ty miej pretensje do siebie że taka z****** jesteś.

Ale chrzanicie z tą opieką społeczną, w Polsce opieki społecznej nie ma i wszyscy którzy nie mieli z czego żyć dobrze o tym wiedzą. Natomiast autorka chyba wie, że może być kombinacja żłobek + opiekunka, ewentualnie może wybrać bezrobocie. Trzeba sobie radzić.

rzucesiezeskarpy jak wygląda wasza sytuacja mieszkaniowa? nie przejmuj się tymi najmądrzejszymi debilami. Takich tu 80% .

15:41:05 ty masz poważne kłopoty z głową, jesteś egoistą, jak wielu z tych, którzy myślą że demokracja, to raj dla wyzyskiwaczy, oszustów i złodziei!!!

19.03.14 ty zj***e a tobie to k***a o co chodzi.

19.03.14 następna k***a mądra, Głupia szmata !!!!!!!!

to ty autorko?

ktoś mi tu zasmieca topic... Mam mieszkanie komunalne w którym niestety zameldowałam męża na stałe... Wydaje mi się, że jednak uda mi się dogadać to, żeby je opuścił... jednak pozostaje pytanie za co je będę opłacac? Ok,jest dostacja do mieszkanie, opórcz tego prąd, gaz i tv satelitarna, z internetu prawdopodobnie zrezygnuje bo mi zabierze komputer (jest jego) i ew doładowanie karty tel - 25 zl. w tej chwili płace: czynsz - 270 gaz 80 - do drugi miesiąc prad 90 - co drugi miesiąc tv - 50 tel - 25 internet - 50 ale zrezygnuje z niego

co oprócz dotacji dostanę? Co opieka może mi dać? Jake zasiłki/bony itp? Będe miała szanse za to skromnie przezyć?

A ja mieszkam za granicą i jwkbym chciała mogę kopnąć go w d**e i spokojnie będę zyc

A jakim cudem masz zamiar się utrzymać z dzieckiem? zastanów się JAK zorganizować sobie życie, poszukaj żłobka, opiekunki, emerytki jakiejś, tak żeby normalnie funkcjonować. Nie licz na żadne zasiłki, z tego się nie da utrzymać, MUSISZ PRACOWAĆ, najpierw poszukaj opieki dla dziecka, a potem wystąp o rozwód, tymczasowe zabezpieczenie alimentów na czas trwania rozprawy. Przygotuj sobie tez jakieś dowody na alkoholizm męża - wzywaj policję jeśli opiekuje się dzieckiem pijany, tak żebys potem miała konkretne argumenty zeby z dzieckiem spotykał się wyłącznie w twojej obecności.