zazdroszczę wam stabilności

wiem wiem... tylko dlaczego w tym chorym kraju tak jest. oboje pracujemy a ciągle brakuje. i nie mowie tu o luksusach bo o tym nawet nie marzę. dla nas luksus to zamówić sobie pizzę do domu z okazji jakiegoś święta. i to 2 razy w roku, nie częściej. ech życie...

Autorko twoj maz zamiast sprzedawac z domu powinien ruszyc dupsko i poszukac innej pracy i innego pracodawcy.do cholery ma rodzine!

bardzo wam wspolczuje:( Ja myslama, ze mam zle bo nie moge osbie kupic oryginalnych jeansow i skurzanej ramoneski :P a tu widze , ze niektorym to nawet na chleb nie starcza :( ale dla kazdego kiedys zaswieci slonce.

21.03.14 , a ty to poje/bana jestes czy niedorozwinieta???

wiesz... jakby mu nie zależało to by w domu siedział. Ale on codziennie do roboty idzie a jak może to bierze nadgodziny i tyra też w weekendy. a szef płaci mu tak jak sam dostanie kasę za robotę a nie każdy u których robią wywiązuje się w terminie z platnosci. A ja też szukam dodatkowej pracy bo z reguły pracuje co drugi dzień a co drugi mam wolne Ale nić znaleść nie moge

Autorko to jaki macie dochód na miesiąc? macie jakieś kredyty ?

no więc tak.. ja zarabiam ok 1200 w zależności od miesiąca, raz ciut więcej raz mniej. Mąż ma 12zł za godzinę to wychodzi ok 2000 na miesiąc. cała moja wypłata idzie na rachunki czynsz, szkoła, telewizja komórki Internet itp. sami wiecie, dodatkowo 400 zł na ratę kredytu który podzyrowalismy komuś w rodzinie. teraz trzeba było kupić kurtki wiosenne dzieciom buty mąż musiał wziąść zaliczki i niewiem już ile teraz tak naprawde mu zostanie..

ty niegospodarna jestes a nie biedna 3200 to nie mała suma

w tej Polsce nie da się żyć.Powiedzcie mi ile da się jeszcze tak wytrzymać?

my tez oboje pracujemy mamy 2 mieszkania( 28m2 i 38m2) i 2 auta ( 7 i 13 letnie) ale dojazdy do pracy nam zabierają ok 1tys ... nie wiem gdzie kasa ucieka jestem w ciąży ....nie wiem jak to będzie potem

Pogoń męża do innej roboty.Ile macie dzieci?nie doczytałam.

ok to ci podpisze ostatni miesiąc 400 czynsz 250 prąd (bo było wyrównanie i niedopłata) 40 gaz 70 szkoła telefony 250zł ( tu zdążę do rozwiązania umowy) Internet 100 ( rezygnuje pod koniec umowy) 100 telewizja 40 moje tabletki maz dostał wypłaty 1400 bo brał zaliczki żeby przeżyć i mało było dni pracy to masz same rachunki to 1250 a ja mialam wypłaty 1100 męża zostaje z wypłaty 1250 z tego ratą kredytu 400 to 850 zł większe zakupy chemia spożywka itp 200 zł mąż na bilety 100 zł ( ja w ramach oszczędności chodzę do pracy na piechotę) zostaje 550 zł. musiałam kupić kurtki buty wiosenne dla dzieci kupić książkę do szkoły córka szła na urodziny to prezent dla koleżanki i zostalo 300 zł na życie mąż jeszcze pali papierosy to też trochę idzie... i zostało duże nic. małe zakupy w spożywczym na dwa dni to ok 40 zl

dwójkę dzieci w wieku szkolnym. sierpień mnie przeraża, na same książki pójdzie ok 600 zł na raz a nawet nic nie mogę odlozyc

ja mam to samo... nby dwie wyplaty a na nic nie ma....

kasa sie rozchodzi stasznie, nie pamietam kiey obie cos kupilam, siasc tylko i plakac

matko co ty masz za abonament na te telefony i co to za internet za 100,głupota takie sumy płacic

to się tak mówi. dwie wypłaty to kupa kasy Ale wciąż rachunki opłaty a jak uda się coś odłożyć to zawsze coś wypadnie. Dla mnie wydać 30 zl na bluzkę to żal..

no pisałam że umowa kończy się w tym roku na telefony. to była głupota męża bo dwa lata temu wziął tableta na raty z telefonem aabonament miał 60 zł plus rata za tablet i net 70 zł to razem 130 miesięcznie plus 25 zł tel jego na kartę nawet. 25 za córki telefon Mix i ja 40 zł abonamentu plus 30 za ostatni mięs bo była niedopłata za coś tam to wyszło 250 razem. Ale to tylko do lipca i rezygnuje. a w lipcu też rezygnuje z neta bo strasznie duży ten abonament. wzięliśmy dwa lata temu bo szynki net i deuter jeszcze ale wtedy nam się powiedziało dużo lepiej

duzo wydatków masz ze swojej głupty,telefony,net i ta rata za czyjś kredyt,ludzie nie myśla a potem płaczą

no głupota ale wtedy było lepiej i odłożyć coś mogliśmy i było lżej. stać nas było, mąż wziął tablet dla córki jako prezent bo Ale wyszło jak wyszło. mam zobowiązania i muszę teraz splacac ale rezygnuje z neta i telefonu

Ty niegospodarna larwo!!! 100 zł na internet i 100 zł za telewizje plus mąż pali papierosy!!!!!!no kurde!myslałam,że mi Ciebie żal ale teraz widzę gdzie jest pies pogrzebany!ciekawe co jeszcze ukrywasz.My zarabiamy z mężem razem około 5 tys i za internet płacę 60 za 6 mega oraz 60 za telewizję.Nie palimy,nie pijemy.Kasy nam zostaje kupe!nauczyć się oszczędzać wariatko!!!!

No tak,patola nabierze tabletów ,huuu wie czego żeby się przed innymi chwalić a potem psioczy,że bieda...Matko..znam takich jak ty.Tragedia.Nas z mężem stać na wiele ale nie kupujemy bzdur!!

No to sobie ulzyłyscie :( Jak nie macie nic mądrego do napisania to nie piszcie :( Autorka sama wie, ze źle zrobiła, ale zrobiła i juz. Ale wyzywanie od larw Mąż tak do was mówi w chwilach uniesienia?

wiesz co watpie czy autorka wyniesie jakas nauke z tego,jak sie im polepszy znowu nakupuje bzdur zamiast odkładac,ten typ tak ma

Nie,nie mówi,akurat szanuje mnie najbardziej za to jak dysponuje kasą,że nie musi sie niczym przejmować a zawsze na wszystko jest ale ja nie wywalam pieniędzy na bzdety.Co z tego,że ktoś ma tablety,najnowsze dotykowe telefony(badziewia i zabawki w moich oczach a i tak w życiu wygląda to tak,ze tylko się dzwoni i smsy pisze).Mamy więc z mężem normalne komórki niedrogie,zero tabletów,gadżetów,niskie abonamenty(i tak nie mamy czasu oglądać nie wiem czego,tylko tvn,tvp1 i 2 bądź moj***abskie kanały jak tvn style czy cafe),córki nie ubieram w oryginalne drogie ciuchy tylko takie z 5.10.15 albo tez z pepco.Siebie też ubieramy w sieciówkach.A autorka przypomina mi moją koleżankę co wiecznie zrzędzi,ze nie ma kasy a za durne rajstopy w Calzedonii daje 100 zł albo mąż ma kurtkę za 700!!!!!!!!!!!!!!!!!trzeba się leczyć u psychiatry.

P.S a męża w jeden dzień bym oduczyła palenia...ale co tu gadać,ten typ tak ma.Mam takich "znajomych"i trzymam się od nich z dala bo oni mają mnie za bogaczkę a sami są patolą ,co rozpieprza kase na prawo i lewo.Dając im nasze pieniądze i tak by nic nie mieli.

ja wam powiem tak my mamy 6 tys z mezem 1300 kredyt paliwo 500 moja uczelnia 500 tel 40 internet 50 telwizja :) 15 zl (najprostsze kanaly bo nie mamy czasu na nic innego) czynsz w tym wszystkie media 415 i kasy nie wydajemy na lewo i prawo telefony mamy zwykle (maz na firme) ja place 40 zl bo po co wiecej? nie palimy, pijemy malo ale zostalo nam duzo z wesela co dostalismy wina rok temu:) i jeszcze nie wypilismy:) no i zakupy raz w tyg jedziemy po wieksze czyli miesiecznie wychodzi max 800zl na jedzenie. reszta odkladamy no i kupujemy jakies szmatki dla siebie. ale jak widze ze autorka placi za TV 100 zł za telefony 100 zł i telewizja tez kupe siana to widze w tym mega nierozsadek:o nie ma kasy a oni sobie takie wydatki robia na wlasne zyczenie:o skrajna nieodpowiedzialnosc moim zdaniem :o

a nie doczytalam telefony 250 no ja p*****le...ja place 40 zł i żyje.umowa z telefonem.no ale oczywiscie po ch*j mi tablet skoro mam 2 laptopy w domu?dla szpanu przed znajomymi?szpan szpanem ale jak szpanujesz to nie zakladaj takich tematow ze zazdroscisz stabilnosci bo to robicie i jak bardzo wyrzucacie pieniadze w bloto to skrawa o patologie, sorry!:o

Czemus biedny bos glupi czemus glupi bos biedny...

dziewczyny mogę wysłać kilka rzeczy w rozm 38,praktycznie nowych czy jakieś kosmetyki Ja na razie mam wszystkiego sporo,aż nadto Ale mam świadomośc ze los zawsze moze się odwrócić.Po prostu chcę sprawić komuś małą przyjemność. Mam nadzieję że sie nie obrazicie za taką propozycję