Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pasażer mzk

Laska na przystanku

Polecane posty

Gość uuuuuuuuupppppppppp
tez tak mam..... a moze jednak inaczej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasażer mzk
Ona wszystko o mnie wie ! Wyszedłem dzisiaj wcześniej i widziałem, że wysiadła z :10. Musiałem się schować i poskromić śmiech. Jak się uspokoiłem, podszedłem i zapytałem, czy ten :22 jeszcze nie przyjechał, bo dzisiaj za żadne skarby nie mogę się spóźnić. A ona na to: Przecież dzisiaj masz zajęcia o .... Szczena mi opadła, przedstawiłem się a ona : Ale wołają cię ... ? Musiała mieć niezły ubaw jak widziała raz po raz mojego karpia. Wie gdzie mieszkam, kim są moi rodzice, no chyba wszystko. Jak się zapytałem, skąd ona tyle wie, odpowiedziała mi, że ogląda dużo W11 i Kryminalnych, bo chce zostac detektywem. Z tego wszystkiego przegapiłem mój przystanek. Zanim wysiadłem, zapytałem się jeszcze, czy nie moglibyśmy wrócić tym samym autobusem, a ona, że jeszcze nie wie którym będzie wracać, ale jak chcę, to mi da znać. Musiałem wysiąść ale myślę, że jak tak wszystko wie, to pewnie zna też numer mojej komórki. Więc czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wowwww, ale super historia, życze Ci dużo szczęścia i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhh
aha. tzn ze poprowadziła sledztwo w twojej sprawie? no ale co z tym ze zawsze wracała tym samym autobusem co ty? pytałeś? cały czas cie sledziła? kiedy zamierzała przestać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy byłam młodsza i stanu wolnego, też przeprowadzałam takie "śledztwa" w sprawie kolejnych chłopaków, którzy wpadli mi w oko. Chyba wszystkie tak robimy ;) w każdym razie wiem, że nie tylko ja tak miałam. ##### Ale ten ostatni komentarz niby autora wygląda mi na PROWO albo PODSZYW, skoro wyskoczył z tymi serialami i że niby nie podał jej swojego nru. Miało być dowcipnie?... My tu czekamy na prawdziwy rozwój wypadków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasażer mzk
Kurcze, ona jest o 2 lata starsza, jest już na 3 roku. Ma to sens ? Nie może sobie znaleźć ze swojego roku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIEprzyjaciółka
po tytule myślałam, że o inną "laskę" chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma to sens. Ty masz 19, ona 21, roznica prawie zadna. A za kilka lat - o ile zdecydujecie sie kontynuowac znajomosc i ew. zwiazek - te raptem 2 lata nie beda mialy juz zadnego znaczenia, w ogole. Ty lepiej napisz, po cos wyskoczl z tymi Kryminalnymi i W11, zartownisiu. Swojego numeru nie dales, ale jej wziales? Czy jak to rozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasażer mzk
Miała mój numer. W11 - mamy akurat takie same "poczucie humoru", fajnie się nam talkuje. To psiapsiółka siostry kumpla z klasy LO, mieszkają piętro niżej, stąd te wszystkie wiadomosci, rany, że ja jej do tej pory nie "zauwazyłem" !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, to zmienia obraz rzeczy :) I jesli dobrze sie Wam rozmawia, to jest to swietny poczatek relacji, dobrze wrozacy na przyszlosc. Wpis na poczatku niniejszej 3 strony wygladal troche olewczo, ale skoro tak, to good luck!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasażer mzk
Siostra kumpla zawsze traktowała go jak gówniarza, co i mnie się udzieliło, stąd może mój "dystans" do 2 lata starszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spójrz na to z innej strony: zainteresowałeś starszą od siebie kobietkę, fiu fiu, znaczy przebiłeś w jej rankingu znanych jej równolatków oraz starszych. Nic tylko pogratulować^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasażer mzk
Spoglądam na to z mojej strony: Ona skończy studia i będzie 2 lata pracować zeby mnie utrzymać ? Nie wiem. Skończył się LO, skończyła "pierwsza, wielka miłość", zaczęły studia które całkowicie zaprzątnęły moje mysli, nie miałem głowy, żeby "kogoś szukac". Swoją drogą, strasznie mnie zafascynowała, nie mogłem w nocy spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukasz problemow, po co? Po pierwsze, jestescie dopiero na poczatku i nie wiecie, czy/jak dlugo bedziecie para. Po drugie (zakladajac, ze ze soba bedziecie) jezeli jestes ambitnym czlowiekiem, to nie dopuscisz, aby Cie utrzymywala, tylko niezaleznie od studiow bedziesz pracowac (mnostwo studentow tak robi). Te 2 lata, gdy ona juz bedzie pracowala, a Ty jeszcze nie, to moze byc swietny test, na ile do siebie pasujecie na przyszlosc: czy ona Ci bedzie wypowinala, jesli jej zarobki beda wieksze niz kasa z Twoich fuch, czy Ty znajdziesz upodobanie w byciu utrzymankiem czy honorowo zacisniesz zeby i sprezysz sie na maksa przez te 2 lata dopoki nie prejdziesz na normalny etat. W zyciu roznie bywa, malzenstwa slubuja sobie milosc, szacunek i wsparcie na dobre i na zle - dlatego powtarzam, ze to moze byc test jak znalazl na wypadek, jesli bedziecie planowali sakramentalny czy wolny zwiazek na cale zycie. W/w to duze wybieganie w przyszlosc, oczywiscie, ale skoro juz teraz rozmyslasz nad tym, co bedzie/moze byc, wez takze to pod uwage. Przede wszystkim jednak skup sie na terazniejszosci, bo wprawdzie myslenie i planowanie prrspektywiczne jest wazne i cenne, ale przeciez nie wiadomo, co los przyniesie w miedzyczasie - moze to dzisiejsze gdybanie okaze sie zupelnie niepotrzebne = strata czasu i energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedyś wlazłem w krzaki przy przystanku autobusowym i obserwowałem obiekt mych westchnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, ze w krzaki, "obiekt" nie miala szans obdarzyc Cie uwaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasażer mzk
Może masz i rację. Perspektywiczne myślenie mam po ojcu. Najpierw zarobić na rodzinę a potem hobby, pasje. To jego motto. Dlatego też nie poszedłem na resocjalizację tylko wybrałem bardziej "obiecujący" zawód. Dzięki tacie, w końcu sponsoruje. Piszę, bo rozstałem się z moją "wielką miłością" właśnie z powodów materialnych. Nie wytrzymałem finansowo. Pieniądze co prawda szczęścia nie dają, ale ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale jesli Twoja byla okazala sie materialistka, to musialo byc przykre doswiadczenie. Jednak dzieki niemu bedziesz teraz prawdopodobnie bardziej wyczulony na taka ceche charakteru u kobiet, co uchroni Cie przed zbyt szybkim angazowaniem sie "na zawsze" tym razem. Najpierw wyczuj laske (cytujac z tematu) i postaraj sie nie zakochac - latwo mowic ;) - dopoki jej nie sprawdzisz w roznych sytuacjach. Od fascynacji druga osoba wazniejsze jest bowiem, czy mozna jej powierzyc wlasne serce i dusze, ufac niezaleznie od okolicznosci i stanu konta/zawartosci portfela, a takze wlasnych checi do wydawania swojej kasy, jako ze wspolczesne dziewczyny zbyt czesto maja postawy roszczeniowe (nie mylic z potrzeba poczucia bezpieczenstwa finansowego, ktore zreszta bardziej istotne jest w zwiazkach przez obie strony traktowanych powaznie, jako rozwojowe, przyszlosciowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądry gość z twego ojca, fajnie, że doszliście do porozumienia. Z tonu twego posta wynika, że go szanujesz i nie puszczasz rad mimo uszu, rozumiejąc, że chce dla ciebie i twojej przyszłej rodziny jak najlepiej. Niech ci się wiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasażer mzk
Nie, akurat źle zrozumiałaś. To ja "okazałem" się materialistą. Poszło o wakacje, nie stać mnie było na zagraniczne, nie chciałem się zadłużać a tym bardziej żeby ona mi fundowała. Ona, jedynaczka, rozpieszczona z "dobrej" rodziny - nie czuła (wg mnie) wartośc****eniądza. Pojechała z koleżanką, tam oczywiście kogoś poznały i taki był początek końca. Mam nadzieję że ta z przystanku nie jest z tak "dobrej" rodziny - w końcu jeździ autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś ostrożny. To dobrze. Nie marnuj jednak szansy na bliższe poznanie się, bo może to właśnie ona okaże się tą jedyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:02 Nie uwazam, ze postapiles jak materialista. Raczej jak ktos, kto ma rozsadne podejscie do swojego aktualnego statusu ekonomicznego. Skoro zagranica byla dla niej bardziej pociagajaca niz spedzenie wakacji z Toba, to krzyzyk na droge i dobrze, ze okazalo sie wczesniej niz pozniej. Dorobisz sie, to jeszcze sobie pojezdzisz po swiecie z ukochana osoba, "kazda rzecz ma swoj czas".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 14:42 dobrze zrozumiałaś(eś), a chłopak jest za bardzo krytyczny wobec siebie; zadłużyć się to każdy głupi potrafi, zaś zgoda na sponsoring to tym bardziej równia pochyła, więc postąpił absolutnie słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasażer mzk
Czy to jest możliwe ? Czy to jest możliwe by druga osoba myślała tak samo, postrzegała tak samo świat, reagowała tak samo na pewne sytuacje, miała takie same zainteresowania, przeczytała te same książki ? W moim przytępionym mózgu rodzą się teorie spiskowe; chce mnie owinąc wokół palca, poigrac ze mną, zrobić ze mnie frajera. Czy powinienem się wstydzić, ze ją posądzam o taką premedytację ? A moze jej dojrzałość tak mi imponuje, ze mnie po prostu oślepiło ? To jest wszystko zbyt piękne aby było prawdziwe. Znowu całą noc nie spałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe, możliwe. Być może dobraliście się jak w korcu maku. Aczkolwiek ostrożność nie zawadzi. Jeśli nie jesteś pewien, czy jest szczera, niech ona pierwsza wypowiada się na określony temat, szybko zorientujesz się, czy mówi od siebie, bo na odwrót może tylko powtarzać za Tobą, byle Ci się przypodobać - bywa i tak. Posprawdzaj ją trochę dla świętego spokoju, ale nie przesadzaj, nie za długo, bo sobie odbierzesz przyjemność z tej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego tu sie wstydzic? Laski (meni rowniez) potrafia zbajerowac czlowieka na maksa, gdy chca cos tym osiagnac. Badz czujny jak pies podwojny hehe ;) Lecz tylko na poczatku, nie dluzej, bo popadniesz w paranoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasażer mzk
No nie, to nie ten poziom, żeby za kimś powtarzać jak papuga. Po prostu, np. w autobusie zbluzgała gimbusiary, ktorych zachowanie już od dawna doprowadzało mnie do odruchów wymiotnych. Powstrzymywałem się, bo gdybym jako chłopak zwrócił im uwagę zareagowały by prawdopodobnie nie adekwatnie do moich intencji. Po zajęciach czekała na mnie. Bez umawiania się. Już w południe powiedziałem chłopakom, że nie mam czasu żeby z nimi pójść, chociaż wiedziałem tylko, że dzisiaj wcześniej kończy ode mnie. Gdzieś w podświadomości coś mi mówiło, ze przyjedzie. Nie myliłem się, jak wyszedłem z uczelni nawet się nie rozglądałem, stała tam gdzie przypuszczałem. Czy to jest normalne ? Przecież to tylko razem spędzone trzy popołudnia a mój mózg staje w poprzek. Rano, gdy jej nie było w :22 ogarnęła mnie taka panika, racjonalnie tłumaczyłem sobie, przecież jest jeszcze :34 i :46, jak nie tym to następnym ale wewnętrznie trząsłem się jakby mnie prowadzili na karę śmierci. Chyba zwariowałem. Znowu w nocy nie mogę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaje się, że strzała Amora trafiła Cię bez pudła :D ;) Dobrze, skoro piszesz, że dziewczyna C***asuje. Enjoy the life!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, to teraz Ty na nia czekasz na przystanku? Fajnie, dzentelmenie :) Niech ona pospi teraz ciut dluzej, tyle tygodni przeciez meldowala sie pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×