lublin.Dr.Grzegorz Pietras,znacie?

szukam opini o tym lekarzu.Czy pomogl wam w sprawacj nieplodnosci?a raczej klopoty z zajsciem w ciaze???

nie znam co prawda okuliste o tym nazwisku ale po pierwsze nie z lublina a po drugie chyba nie mial na imie grzegorz

wiesz co, leczę niepłodność od jakiegoś czasu, ale o tym lekarzu nie słyszałam

a u kogo sie leczysz? wczoraj zadzwonila kolezanka moja i tak chcialam sie zorientowac,chce jej pomoc bo jest baaardzo zdolowana.Nastawiina jest na Pietrasa,ale moze Twoj lekarz jest ok i warto posluchac innych

wolałabym nie podawac nazwiska mojego lekarza na publicznym forum, ale wiele dobrego słyszałam o dr Polaku z ab-ovo, przacuje tam równeiż profesor Putowski, jeden z lepszych specjalistów w tej dziedzinie w Polsce, moge Ci równiez polecic dr Tkaczuk- bardzo kompetentna , a z innych to dziewczyny chwalą sobie równiez Wdowiaka łe

www.znanylekarz.pl

no wlasnie o wdowiaku tez czytalam i sa wlasnie dobre opinie. A powiedz...dlugo sie leczysz juz??czy przywricenie na jajeczkowania jest szansa??czy hormonamj da sie to wyleczyc? moze sie orientujesz?

no leczę się dosyć długo, bo juz 3 lata, jezeli chodzi o brak owulacji, to bierze sie leki na stymulacje jajników, takie jak np. clostilbegyt czy gonal, ale pamietaj, że musisz mieć przy tym systematyczne monitoringi cyklu żeby zobaczyc, czy właściwie reagujesz na leki, bo np clo to steryd i mozna sie przestymulować lub miec problem z torbielami , więc uważaj na lekarzyy

kurcze...no wlasnie.Widze,ze jestes w temacie.To chodzi o moja kolezanke tak jak pisalam wczesniej,jest bardzo zalamana.Nie wiem co jej doradzic,jak jej pomoc???

a czy koleżanka zna przyczynę braku owulacji? ma pco, czy cos innego? zaczyna sie od podstaw, więc: badania hormonów, monitoring cyklu ( najpierw około 3 cykle bez leków, potem włącza sie leczenie), w między czasie obowiązkowo badanie nasienia, jezeli to nie przynosi efektów kolejne kroki to hsg ( drożnosc jajowodów), histeroskopia, laparoskopia, mozna próbować z inseminacjami. Nie ma sie co załamywać, nie wiem na jakim etapie jest Twoja koleżanka, ale czasami już na etapie diagnostyki przy mądrym lekarzu dziewczynom sie udaje.

bardzo Ci dziekuje za infirmacje.

zarax Ci napisze jak to jest.moment

powodzenia dla koleżanki i powiedz jej jedno, że psychika odgrywa OGROMNĄ rolę, więc musi się trzymać, a jeżeli dopadnie ja depresja, to niech poszuka terapeuty, bo inaczej każde, nawet najlepsze leczenie może się kończyć niepowodzeniem

jeżeli problem jest jedynie z owulacją, to da się to wyleczyć, a u mnie trwa to tyle, ponieważ mamy niepłodnośc idiopatyczną, czyli niewiadomego pochodzenia, stąd lekarze nie wiedzą co robić, bo jeżeli chodzi o badania, to przeszliśmy już wszystko

i jeszcze jedno- uczul swoją koleżanke na naciagaczy, któych teraz wielu i żeruja na ludzkim nieszczęściu, wyciągajac kasę na każdym możliwym kroku, jeżeli musiałaby robić hsg czy laparoskopie, to w szpitalu wojskowym zrobi to na fundusz

aha...czyli masz nieco trudniejsza sprawe.Przykro mi,ale nie zalamuj sie!!musi byc dobrze!!! Mojej kolezance nie wiem dlaczego ale powiedzieli,ze tego sie nie da wyleczyc,w co bardzo watpie!!!

nie dziękuję ;), a kto jej takich "madrości"naopowiadał? jeżeli chcesz, to podaj mi jakiegoś maila, to napiszę Ci nazwisko mojego lekarza- ona odpowiednio może pokierowac Twoją koleżankę na dalsze badania

wiesz...kolezanka sama podekmie decyzje,ja nie moge za nia nic decydowac.Chcialam sie zorientowac jak to jest. Wiem,ze lekarze to konowaly,ale sa i tacu ktorzy naprawde potragia pomoc. Bardzo Ci dziekuje za wszysykie informacje. Zycze Ci powodzenia i trzymam kciuki!!!!

i musze przyznac...ze masz wiedze na ten twmat. Naprawde trzymam kciuki aby Wam sie udalo!!!!