Dzisiaj bylo 22 stopni a ludzie

Dzisiaj bylo 22 stopni a ludzie w kurtkach, kozakach....nie rozumiem tego...ludzie ubierajcie sie wlasciwie do pogody :D

co ci to k***a przeszkadza głupi polaczku?

nie przeszkadza mi tylko smieje sie z tego :P

a co cię to obchodzi? zresztą rano jest zimno, więc jak ktoś wychodzi z chałupy o 6tej rano, to nie ma sensu zgrywać chojraka. ja chodziłam z gołymi nogami, ale wyszłam z domu o 11tej. a kozaki, to nie są buty przypisane wyłącznie do zimy- jak mam ochotę i mi pasują do stylizacji, to zakładam i w lipcu

a może wyjechali przed 7 rano z domu jak było zimno :P to co mieli sandałki powkładać żeby jakaś tempa strzała się nie dziwiła :P

ci ktorzy wychodzili z domu pozniej tez byli grubo ubrani, widzialam ludzi w kurtkach na przystanku tramwajowym po godzinie 11...

beznadzieja :O oceniasz innych i się śmiejesz :O lepiej spójrz w lustro... jakie żałosne twoje życie jest skoro patrzysz na innych, mnie nie obchodzą inni ludzie, no chyba,że są blisko mnie i śmierdzą

autorka to burak ze wsi albo picza z meliny w blokowisku - typowe myślenie prostego, niewykształconego fizycznego robola, który nie wysciubił nosa ze swojego barłogu a jego jedyna rozrywka to obrabianie innych ludzi bo ograniczony intelekt nie pozwala wejść na poziom wyżej. Jeszcze wczoraj było dosyć chłodno, dzis rano zresztą też było cholernie zimno, rzeczywiscie szok, że ludzie wychodzący do pracy ubrali się adekwatnie do temperatury

22 stopnie ! nie stopni, ty matole !

Hehehehe, autorka została okrutnie styrana przez lud******ozakach i czapkach zimowych :D:D:D

Ciekawe czemu im tego nie powiedzialas i nie wysmialas prosto w oczy. Tylko dopiero tutaj d**y komus obrabiasz. Typowy plebs bez wlasnego pomyslu na zycie.

Co za jełop :-D

Ja też się śmieje z takich ludzi, pewnie mieszkają u rodziców i mamusia im nie pozwala się ubrać jak człowiek, gorąco jak cholera, chodzę po mieście w bluzie, a buraki w futrach :D

widok był ciekawy w godzinach popołudniowych w miejscach publicznych wiele kobiet chyba pozbyło się rurek i kalesonów i prezentowały się w cienkich rajstopach i długich swetrach zakrywających zadki, więc chyba trochę przypiekło

A ja się rozebrałam,a teraz mam już katar i 38,1 temperatury :( a mówiła mama: dopiero marzec

Teraz wyskocz w krótkich spodenkach i koszulce na ramiączkach ...przecież nadal jest 16 stopni :p