Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zauroczenie to WYROK!

Polecane posty

Gość gość
Autorze, doskonale Cię rozumiem, sam to przerabiam. Niesamowite uczucie. Z jednej strony unosi cię do góry i sprawia, że che się żyć z drugiej, ciągnie w dół i przygnębia niesamowicie, wiedząc że to co czujesz do tej drugiej osoby nigdy nie zostanie spełnione. Z nieba do piekła i z powrotem. I tak w kółko. Kto nie przeżył, nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 21.27 dokladnie mam tak samo..jestem kobieta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] edek policmajster "chyba z chamieję przez to wszystko smutas.gif I tego się najbardziej boję. Ch*j z sercem i tak każdy mi je zasrywa oczko.gif Boję się zmiany charakteru, tego, że przez to wszystko stanę się żałosnym dupkiem smutas.gif Qrwa, przecież nic złego nie zrobiłem!" Kundera wymięka ...smiech.gifcool.gif 21.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość dlaczego? --> mam 6 zmysł usmiech.gifoczko.gifcool.gif http://youtu.be/4ewszd9n1CU lapka.gif 21.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość nie ma w dzisiejszych czasach czarownic nikt na ciebie uroku nie rzuił tylko sie zabujałes znam to nazwa: nieszczesliwa miłosc taka która nigdy sie nie zrealizuje 21.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość Autorze, doskonale Cię rozumiem, sam to przerabiam. Niesamowite uczucie. Z jednej strony unosi cię do góry i sprawia, że che się żyć z drugiej, ciągnie w dół i przygnębia niesamowicie, wiedząc że to co czujesz do tej drugiej osoby nigdy nie zostanie spełnione. Z nieba do piekła i z powrotem. I tak w kółko. Kto nie przeżył, nie zrozumie. 1 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko z 21:36, miło że ktoś rozumie drugiego człowieka. Ja jestem facetem. I nigdy nie myślałem, że coś takiego może mnie jeszcze spotkać. Ciężka sprawa, ale trzeba z tym jakoś żyć, no nie? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszą olą i inez Uuuuuu a paciemu tak straszą ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie wyczuli twoje obecne lęki ;) huu huu ale paciemu ktoś się tak bawi to naprawdę nie mm pojęcia .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawsza jak sądzę jest ewolucja wymienionych pań z wabika na narzędzie tortur :D no na to już potrzeba wielu lat nękania i niezwykłego samozaparcia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos trzeba. Niestety... On ma zone.. chcialabym powiedziec co czuje..ale to bez sensu. wszystko jest bez sensu! Wlasnie nastapil ten czas kiedy to uczucie ciagnie w odchlan..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba ustawić w głowie przełącznik na OFF i być konsekwentnym ! ;) Dobra rada: nie poddawać się w decyzji, walczyć i dbać oto by znowu nie 'wskoczył' na ON. Koniec złudzeń - to jest droga powrotna :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby to bylo takie proste..ja czuje ze to on..ten jedyny. A jak sytuacja wyglada u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh, a ona ma męża... Widzę, że jesteśmy po przeciwnej stronie bieguna. A może właśnie mu powiedz. Nie ma tak, że coś jest bez sensu. Może właśnie to Twoje uczucie ma sens. Może on też coś czuje. Ja się przynajmniej tym łudzę i jakoś mi to daje kopa. Chociaż wiem, że to tylko złudzenia, a może aż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OFF I ON
zagadzam się z przedpiścą. miałam podobny problem, wiec z doswiadczenia doradzam: unikać, racionalizować wyidealizowania, odbudowac własną godność, pomyslec o konsekwencjach ewentualnych dla obu stron ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się wycofuję póki sił mi na to starczy, a już mi się kończą :( przykre, smutne, ale jedyne rozsądne wyjście z takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy Ty powiedziales jej co czujesz?? Jak myslisz jak on zareaguje? Wyjde na ?no wlasnie..na kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta wypowiedż z 22:07 to nie moja jakby co. Nie namawiam Cię do tego aby zapomnieć bo wiem, że to niemożliwe. Też czuję, że to ta jedyna, ale co z tego. Spotkaliśmy się w nieodpowiednim czasie? A może właśnie w odpowiednim...Zobaczymy co życie przyniesie. Walcz jeśli masz siłę i odwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie powiedziałem, nie odważyłem się póki co. Jak on zareaguje? A jak myślisz, znaczysz też coś dla niego? Bo to wszystko od tego zależy. Jeśli tak czujesz, to myślę że warto spróbować. Właściwie co masz do stracenia? A do zyskania wszystko. Miłość swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zapomne..o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego wy Mezczyzni nie walczycie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjemy ale po co
mameje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjemy ale po co
A dlaczego Wy kobiety czekacie, aż gołąbki same wpadną do gąbki ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze cos czul.. ja wtedy jeszcze nie. A teraz nie wiem? Moze tak dobrze ukrywa sie.. kontak mamy caly czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdybym tylko wiedziala ze nie skreslil naszej znajomosci..tylko na kolezenstwo. Odwazylabym sie. Ale nie jsstem peewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 22.17 jak wyglada Twoja historia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz kontakt to wyślij jakieś sygnały, nie czekaj bo szkoda życia. Wiem, że łatwo mówić ale tak jest. On mając żonę może mieć jakąś blokadę, więc możesz się nie doczekać na jego ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mamy świadomość tego co w poście z 20:17. Reszta to złudzenie, wmawianie sobie i tracenie sił, humoru i ogólnej witalności, utraty chęci do życia etc.etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poodpowiedzcie mi jakie sygnaly?? Zeby nie wyjsc na ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja historia? Jak setki na tym forum. Ona, ja, zauroczenie. Zakochanie? Może. Niemożliwe do spełnienia. Ja z tym nic nie zrobię, ona też, ja nie wiem co ona czuje, ona nie wie co ja. Banał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nic z tym nie zrobisz?ma meza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie sygnały? Skoro masz kontakt to po prostu mu napisz co czujesz, tak delikatnie. Nie ma innej drogi. Jak to zignoruje, przynajmniej będziesz wiedziała, że to wszystko to były tylko Twoje złudzenia. Jeśli odpowie pozytywnie to...To już wiesz co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty jesteś taki judasz teoretyk słowem babie radzisz by się odezwała i nie marnowała zycia bo miłosc jej moze koło nosa przelatuje a sam twierdzisz że jej lowe skoro ma żone to ma opory i cały ciezar każesz jej brac na siebie. a czemuż to ty w identycznej sytacji nie jesteś taki bohaterski? hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×