Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annna79

Czy kobieta w mojej sytuacji ma szansę na szczęście....

Polecane posty

Sek w tym, że ona jest realna On ja poznał osobiście a to wszystko działo się po jego powrocie, Ona nie jest anonimowa, On nawet w pewnym momencie zaczął szukać pracy za granicą tam gdzie ona mieszka, mimo, że to niby tylko intermet...ja już nawet powiedziałam żeby robił co chce byle był w domu z nami z córką ale On chyba już podjął decyzję tylko nie ma odwagi zrobić ostatecznego kroku, bo powiedziałsm, ze jak się wyniesie nie ma możliwości powrotu. On się waha a ja głupia mam nadzieje przez jego rozterki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, czyli ze znany schemat.... Polka w obcym kraju, kobieta na ktora faceci za granica nie zwracają uwagi poznaje zonatego Polaka, on jest na czasowym wyjeździe, sam , pracuje I nagle odczuwa samotnosc wiec ona zaczyna dzialac.Wie ze nie majac dzieci I obowiazkow moze rozpieszczac takiego faceta, zaczyna zarzucac siec, pokazuje ze jest dla niej najwazniejszy, kusi go czym moze....wie ze on jest zonaty I ma dzieci....ale dla niej one sie nie licza....liczy sie tylko ona I idzie do boju....zrobi wszystko zeby facet uwierzyl ze luzne I wesole zycie jest tam gdzie nie ma dzieci I jest luz....on w tym czasie odzwyczaja sie od zycia rodzinnego, przyzwyczaja sie do luzu I wygody, takie zwiazki to budowanie chlewu na czyims szczesciu....rozpadaja sie za zazwyczaj...Nie dawaj rozwodu dla zadowolen7a takiej francy.....w czasie sprawy rozwodowej powiedz ze dziecko nie jest gotowe na rozpad rodziny,ale ze zadasz ograniczenia wladzy rodzicielskiej gdyby maz chcial wyjechac za granicę, 0j co perfidnekrowy niektore.....nie stac ich zeby sobie znalezc wolnego faceta......kaleki zyciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reszta się zgadza, dodam, ze jest młodsza o 10 lat....i nie w jego typie, ech nie ogarniam tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu, ze ze względu na tyle lat spędzonych razem moglby uszanowac te lata ktore was laczyly I niech zostanie z Wami chociaz do czasu gdy urodzisz dziecko, ze to wazne...Ze w tym czasie mozecie zaplanowac co nieco... Ze nie musi byc z Toba na sile ale np moze Was zabrac za granice , zyc sobie z kochania , dla Was znajdzie mieszkanie aby dzieci mogly miec jakis kontakt cywilizowany z tata. Powiedz , ze jesli sie zakochał to ok , ale nie musi przez nowa milosc odrzucic wlasnych dzieci:) Pokaż klase, nie pros, nie placz, nie ponizaj się. Sprobuj nakrecic go do zostania do porodu I wyjazdu razem za granice.....tam moze sie zacznie takze nowe zyciee dla ciebie...co to za kraj?znasz jakis obcy jezyk, np angielski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety to azja...nic dodać nic ująć, na pewno nie wyjadę na drugi koniec świata, powiedziałam mu, że skoro On nie był szczery i nie powiedział, ze nie chce być ze mną tylko chodził do łózka i zachowywał się jakby było ok to teraz nie tylko ja mam zamiar ponosić konsekwencje ale On też i dlatego chcę żeby został nie tylko do porodu ale do czasu aż dziecko skończy pół roku bo moja starsza córka zacznie szkołę kiedy akurat drugie się urodzi....tylko, że miałam nadzieję, że chociaż dziecko nie będzie przez niego traktowane jak powietrze ale jest i już sama jestem zagubiona co będzie dla niej lepsze...Ona widzi, ze coś jest nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WHATTTTTTTTTTTT
Kobieto, powiem Ci jedno. Facet to nie cel w życiu. Dzieci duzo lepiej beda sie rozwijac bedac z dala od patologii (Twoj maz). FACET TO NIE CEL W ZYCIU powtarzam. Zalatw jak najwieksze alimenty, wykop dupka byle szybko. To Ty badz Pania sytuacji, nie on. Twoja corka bedzie przezywac, ale przetrwa to, bedzie silniejsza. Nie ma nic gorszego, niz ktos, kto Cie ignoruje bedac w poblizu. Pokaz corce sile, dume i prawdziwe wartosci, ktore powinnas jej przekazac. A nie placzacego co wieczor mymlona i mezusia ktory w sumie nie moze sie zdecydowac. Jaki ona sobie wyrabia obraz o postawie kobiety w takiej syuacji? O rodzine sie walczy, ALE gdy obie strony tego chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby nie chodzi o ciebie tylko o dzieci, a istotą twojego tematu jest pytanie czy znajdziesz faceta mając dwójkę dzieci... Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj kurcze azjatka...czyli poszukiwaczka wjazdowki do europy...takie nie popuszcza, graja slugi, niewolnice, pozwalaja na wszystko byle tylko zdobyc meza ktory je wywiezie do europy! Ehh ciezki temat kochana, facetom klamia I konkretnie zawracaja w glowach...obiecuja raj na ziemi, spelniaja kazda zachcianke zeby facet uwierzyl ze jest ksieciem z bajki, one juz to maja wyuczone.....najgorsze sa tajki I rosjanki, wszystko da wizy, facet po takich slugach juz nie uwierzy ze kochasz go dla niego,no I wierzy ze azjatka uwielbia go dla niego nie dla wizy....tak go omotala, ze mysli tylko zeby do tego wrocic, nawet nie zauwaza dziecka I prawdziwego zycia.....straszne....zaloze sie ze ona go teraz wciaz kusi I namawia, moze nawet wzbudza w nim zazdrosc....zeby tylko dostal rozwod I rozwiazal jej problemy wizowe....strasznie ci wspulczuje , nie mam pojecia jak mozna ochlodzic zappaly takiego skuszonego faceta, naiwnego....bedac z wami teraz czuje sie skrzywdzony, ze nie jest tam krolewiczem no I dlatego krzywdzi ciebie I coreczke, bo nie kontroluje swoich mysli, ucieka tam myslami gdzie krolowal a tu wszystko go drażni, to ciezka sprawa, mam nadzieje ze z wami zostanie chociaz do czasu gdy go potrzebujesz , moze czas to uratuje, moze od nowa sie nauczy ze jest ojcem, oj zycze wam tego naprawde, bo rozumiem co czujesz, tyle na raz na ciebie spadlo....a malenstwo to bedzie chlopczyk czy dziewczynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie brzmi, czy jest szansa na to żebym ja znalazła faceta, który będzie chciał babkę z dwójką dzieci ale oczywiste, że chodzi m i o to jak moje dzieci się w tym wszystkim odnajdą w sensie czy obcy ktoś może pokochać nie swoje dzieci.... co do zostawienia Go i jaki obraz ma dziecko...hmm nie wiem czy macie świadomość tego, ze Ona Go cholernie kocha...On wcześniej taki nie był....kiedyś jak córce opowiadaliśmy o tym, że rodzice jej kuzynki nie są razem to tak płakała bo przecież rodzice powinni być razem z dziećmi, a jak kiedyś powiedzieliśmy, ze nam się trudno dogadać i może tata wyjedzie na jakiś czas to płakała przez pół godziny i powiedziała to się przytulcie i zobaczycie jak się kochacie....więc jak On ma ogarnąć to ja po prostu już nie wiem co robić i jak żeby było dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi zwlaszcza ze jestes w ciazy I nie powinnas sie denerwowac. Wiem co czujesz bo jestem dokladnie w tej samej sytuacji. Moj facet I jego kolezanki. Ja podjelam decyzje odstawiam drania I nie bede sie z nim bawic. Moja corka ma 8 lat jakos dam sobie rade. Trzeba miec szacunek do siebie. Ja nieplanuje nastepnego zwiazku jezeli bedzie to ok ale sama nie bede szukac next tatusia. Jest mi ciezko bo mieszkam za granica I nie mam tu nikogo. Wiem ze dam rade, musze. Pogon chlopczyka bo nie nadaje sie dzieciuch na ojca I meza. Wszystko bedzie dobrze pokaz mu swoja sile niech zobaczy jaka kobiete traci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, on taki kiedys nie byl I malenka sie zagubila ...miedzy wami przez ta azjatke oraz smutny bo niestety smutny okres ciazy panuje brzydka atmosfera, smutek, niezdecyowanie, odczucie porzucenia, przekreslenie calego zycia rodznnego juz odbija sie na dziecku, ojciec nie jest soba, ma powazny problem, mocno zaangazowal sie w tym drugim luznym zwiazku, nie wiadomo co dalej a malutka cierpi I nie rozumie....napewno tesknila za tata kiedy byl daleko itd Nie mozecie jej powiedziec prawdy w takiej sytuacji, to ja moze bardzo zaburzyc emocjonalnie.Uwazam ze powinniscie porozmawiac z mezem, ze dla malej mozecie poudawac szczesliwa rodzine, do porodu I po trzymac sie jak przyjaciele wlasnie ze wzgledu na coreczke, a jeslli ojciec po wakacjach nadal bedzie planowal wyjechac do tamtej ( mozliwe ze do tego czasu tamten zwiazek sie zniszczy, tamta to malo lata ktora moze nie bedzie wiecznie czekala na zonatego faceta) to musicie oklamac mala, ze tatus wyjezdza do pracy , takie klamstwo I granie napewno nikomu nie zaszkodzi a moze nawet zblizy was od nowa ...dopuki mala nie bedzie gotowa udawajcie dla niej ze wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie to zaproponowałam ale On nawet nie próbuje tylko jak pisze kompletnie ignoruje mnie ale to nic ja dam radę ale ma w nosie małą, w tygodniu nie spędza z nią nawet godziny a w weekend podobnie siedzi przed kompem i nas nie ma dla niego a jak mówię żeby pobył z nią to mówi, ze tak to nie działa (że niby na siłę Go zmuszam), przecież to jest jego dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejscu sama bym wystapial o rozwod z jego winy, palszczysz sie przed nim jak nalesnik, faceci musza cos zdobywac,a ty jestes zenujaca, nudna i glupia, dlatego i tak bedzeisz ciepiala ty i dzieci, nie szanuejsz siebie i swojej rodziny to na jaka cholere on ma to szanowac??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę o sobie dokładnie tak jak napisał gość powyżej ale wydaje mi się, ze robię to dla córki, skoro On do końca nie jest pewny swojej decyzji to może się uda a Ona będzie miała swojego kochanego tatusia...jestem żałosna, głupia, beznadziejna wiem to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieprawda, robisz to dla siebie, bo boisz sie bycia samotna matka z 2 dzieci. a czego tu sie bac? zbieraj dowody, wystap o rozwod z jego winy i o alimenty (wysokie!) na dwoje dzieci i siebie. uwierz mi, ze sedzina przychyli sie do tego i mu doj***e taka sume, ze bedzie cie stac na opiekunke do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm, moj to taki nerwowy I olewat maxymalny byl przez rok! Zero kontaktu ze swiatem, nerwowy I wredny do dzieci, chociaz wczesniej byl cudownym tatuskiem....zalozyl profil na faceb I zaczal grac w farmville, wyganial dzieci, zadne nie mialo wstepu do pokoju, do komputera, nie odzywal sie do nikogo ani slowem, a gdy niechcacy ktos mu cos wylaczyl to huczal I prowokowal klotnie tak, zeby przez jakis czas byly ciche dni( jemu pasowaly ),to byl horror, dzieci skrzywdzil strasznie swoja oziebloscia I wscieklym nowym charakterkiem....tak sie kiedys wkurzylam, ze pousuwalam programy w komputerze do tego stopnia, ze zaczal sie psuc, to uzaleznienie bylo chore......nie poznawalam wlasnego , kochajacego meza, uzalezniony diabel.Przetrwalismy, teraz wszystko wraca powoli do normy, ale bqrdzo powoli, najgorzej dzieci...nie ma juz miedzy nii mmi tych magicznych wiezi...jest tak sobie ok,, on teraz musi sie starac zeby odzyskac ta bezgraniczna milosc dzieci ktora stracil, rozmawiaja z nim tylko kiedy musza, czekam moze z czaesem sie pouklada.Aniu uwazam ze twoj facet wpadl po uszy, siedzi z ta ruska na necie I pilnuje jej, boi sie ze sobie kogos znajdzie I was zrobil za to odpowiedzialnych....on was traktuje jak wrogow, nie widzi ze go kochacie I potrezbujecie, on mysli ze przez was moze stracic ta rosjanke....taka prawda , to go omotalo doszczetnie , nic nie zdzialasz, on nawet dziecko odsunal, bo jest przeszkoda, ehhh to jest cholernie ciezka sprawa , nie wiem czy sie uda , gdyby sam to skonczyl to ok, ale jak ktos go bedzie zmuszal, to potraktuje go jak wroga...jest kompletnie wciagniety w tamten swiat I nikomu sie nie uda go przekonac, pilnuje malolaty zeby go nie rzucila, oddaje jej swoj caly czas....jest jak opętany, niestety ....a jesli tamta mu mowi ze ma przyjechac, ze nie bedzie wiecznie czekala to on obwini ciebiei dzieci ze przez to ze byl z wami stracil ta ruska.....okropne I trudne....chore uwiazanie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm, moj to taki nerwowy I olewat maxymalny byl przez rok! Zero kontaktu ze swiatem, nerwowy I wredny do dzieci, chociaz wczesniej byl cudownym tatuskiem....zalozyl profil na faceb I zaczal grac w farmville, wyganial dzieci, zadne nie mialo wstepu do pokoju, do komputera, nie odzywal sie do nikogo ani slowem, a gdy niechcacy ktos mu cos wylaczyl to huczal I prowokowal klotnie tak, zeby przez jakis czas byly ciche dni( jemu pasowaly ),to byl horror, dzieci skrzywdzil strasznie swoja oziebloscia I wscieklym nowym charakterkiem....tak sie kiedys wkurzylam, ze pousuwalam programy w komputerze do tego stopnia, ze zaczal sie psuc, to uzaleznienie bylo chore......nie poznawalam wlasnego , kochajacego meza, uzalezniony diabel.Przetrwalismy, teraz wszystko wraca powoli do normy, ale bqrdzo powoli, najgorzej dzieci...nie ma juz miedzy nii mmi tych magicznych wiezi...jest tak sobie ok,, on teraz musi sie starac zeby odzyskac ta bezgraniczna milosc dzieci ktora stracil, rozmawiaja z nim tylko kiedy musza, czekam moze z czaesem sie pouklada.Aniu uwazam ze twoj facet wpadl po uszy, siedzi z ta ruska na necie I pilnuje jej, boi sie ze sobie kogos znajdzie I was zrobil za to odpowiedzialnych....on was traktuje jak wrogow, nie widzi ze go kochacie I potrezbujecie, on mysli ze przez was moze stracic ta rosjanke....taka prawda , to go omotalo doszczetnie , nic nie zdzialasz, on nawet dziecko odsunal, bo jest przeszkoda, ehhh to jest cholernie ciezka sprawa , nie wiem czy sie uda , gdyby sam to skonczyl to ok, ale jak ktos go bedzie zmuszal, to potraktuje go jak wroga...jest kompletnie wciagniety w tamten swiat I nikomu sie nie uda go przekonac, pilnuje malolaty zeby go nie rzucila, oddaje jej swoj caly czas....jest jak opętany, niestety ....a jesli tamta mu mowi ze ma przyjechac, ze nie bedzie wiecznie czekala to on obwini ciebiei dzieci ze przez to ze byl z wami stracil ta ruska.....okropne I trudne....chore uwiazanie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie boję się być sama...nie wiecie co przeżywa moje dziecko...możecie nie wierzyć ale nie chodzi o mnie...chodzi o Nią małą bezbronną ponad 5 letnią najwrażliwszą dziewczynkę na świecie, która prosi rodziców żeby się przytulili to zobaczą jak się kochają, która mówi mami chcę żebyś była uśmiechnięta każdego dnia, która płacze bo jej tata musi wyjechać, która robi kalendarz i skreśla dni kiedy Go nie ma, która do niego dzwoni i mówi, ze Go kocha i za nim tęskni, któa każdego dnia robi rysunek, na którym jesteśmy we trójkę, któa mówi mamo zobacz ta gra jest dla czterech osób dla mnie dla Ciebie, taty i dla maluszka jak się urodzi...robię to dla niej walczę dla niej, przynajmniej próbuję choć resztki godności już mam w koszu na śmieci....ale już nie mam siły...nie boje się być sama mam gdzie mieszkać, finansowo sobie jakoś poradzę, boję się o Nią, ze ją to zniszczy, że będzie dzieckiem, które będzie mówiło, ze Ona się starała i była grzeczna a tatuś ją zostawił....o to co będzie jak się urodzi drugie dziecko jak Ona będzie opowiadać jakiego miała tatusia tego się boję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytalam pierwsza storone i nie wiem na co czekasz kobieto? czekasz na jakies ochłapy z jego strony, on ma was gdzies !!! Postaw sprawe jasno, powiedz że dzieci takiego ojca ni epotrzebuja że ma dawać kase na dwójke i pomóc ci na poczatku z niemowlakiem, a potem niech spada do tej swojej azjatki. A potem pewnie ona go zostawi i zostanie padalec sam i jeszce wróci z podkulonym ogonem, nie zdziwiła bym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta azjatka wie ze on ma dziecko a drugie w drodze? Na jakim komunikatorze rozmawiaja? W jakim jezyku rozmawiaja, slyszysz ich rozmowy? Ona Cie widziala na kamerce I wasza coreczke? Rozbiera sie dla niego wiedzac, ze mieszka z zona I dzieckiem? Rany ale sciera, prawdopodobnie kreci go wyuczonym profesjonqlnym sexem, kiedy oni sie k8munikuja nocami? I on potem do pracy wstaje? Wysysa caly jego czas I nie zostaje mu nic dla dziecka.Napisz koniecznie z jakiego kraju to szmaciarstwo pochodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chinka i to nie ona chce tu przyjechać a On tam, nie wiem czy tylko dla niej czy dla ogólnego zachwytu tym Państwem, tak ona wie o mnie i dzieciach (napisałam do niej bo byłam wściekła ale nie raczyła odpisać, robił to z nią ponoć dwa razy jak nie było nas w domu, rozmawiają po angielsku....tak siedzi nocami bo tam 7 godzin do przodu....co do wyuczonego seksu to ciężko przez net zdziałać za wiele ale jednak...wiem, ze On uczy się chińskiego tzn ze stron a może z nią nie wiem nie chcę wnikać co z nią robi jeszcze....chodzi o to, że tam żył jak "książę" śniadania, obiady kolacje w hotelach, baseny praca owszem długo bo siedzieli nad projektami po 10h ale później do klubu i ludzie z całego świata a tutaj co obowiązki i żona, która oczekuje, że coś zrobi...i pomyśleć, ze wystarczył miesiąc żeby się priorytety w życiu faceta zmieniły i rodzina przestała się liczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze no tak niewolnicze Chinki, wcale sie nie dziwie ze do niej napisalas, tylko,ze te mlode Chinki bialym facetom sluza jak niewolnice, udaja slodkie sluzace, bialy facet to dla nich pol-bog...Gowniara az tam probuje sciagnac faceta, zabrac dzieciom, no tak bez wiary I sskrupułow...podobno w sexie robia wszystko na rozkaz I jecza jak zarzynane koty....Wiesz co to ze sie w jakis sposob ponizasz to szczerze Cię rozumiem, wiesz co teraz jestes w ciazy, moze wybierz sie do lekarza, powiedz ze strasznie sie zle czujesz, ze chcialabys na kilka dni do szpitala bo to by cie uspokoilo, jakies badanka itd, a on musialby zostac z małą. .. moze taka odpowiedzialnosc by nim troche wstrząsnęła, coreczka moze jakos by wplynela, gdyby kilka dni musial sie nia zajac sam....ja kiedys wyladowalam na patologii gdy mialam leciutkie plamienie I stres, trzymali mnie przez weekand bo musialam czekac na badania, korcze m8ze wam sie synek za kilka miesiecy urodzi I on oprzytomnieje...musialby od poczatku zajmowac sie dzieckiem strasznie duzo zeby nauczyc sie tej odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najtrudniej mi zrozumieć bo przy córce naprawdę pomagał, kąpał, ją przewijał, ubierał, nosił, podawał w nocy do karmienia, i nie mówię, że było idealnie razem jesteśmy już prawie 10 lat i prawie 8 po ślubie i było różnie bo też mieliśmy nie lekkie życie wspólne przez problemy rodzinne ale wydawało mi się, ze jakoś zawsze się dogadywaliśmy a tu nagle po miesiącu niewidzenia jak grom z nieba spada wiadomość, że jest źle i to tak źle no i w sumie usłyszałam tyle przykrych rzeczy, że głowa mała, i według niego teraz w sumie prawie wszystko było nie tak, jednak do tej pory wyglądało inaczej... jeszcze żeby nie było wątpliwości jeśli chodzi o seks to zawsze było dobrze jemu też naprawdę ja byłam, że tak powiem wyjątkowo otwarta i wiele rzeczy robiliśmy więc nie sądzę, że to seks itd. myślę, ze raczej zauroczenie krajem a przez to nią...tyle żeby do takiego stopnia, że się dziecka własnego nie zauważa to nie rozumiem....a tym bardziej moja królewna tego nie rozumie....sił mi już brak do czegokolwiek naprawdę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co dzieci sa wrazliwe ale silne jednoczesnie, znalazlas sie okropnej sytuacji, facet jest nic nie wartym egoista, znudzila mu sierola meza I ojca..odwrocil sie od ludzi ktorzy go naprawdę kochaja dla nic nie wartej , nie szanujacej wartosci rodzinnych poszukiwaczki sponsora...Wiem ze ci bedzie ciezko wiec postaraj sie nie robic nic na sile az do porodu...postaraj sie z calych sil, moze wygrasz aa jesli nie to I tak jesli on wyjedzie to wygrasz to, ze to ty bedziesz miala dla siebieukochane dzieci.Jesli on zdecyduje sie was zostwic zloz wniosek do sadu o porzucenie rodziny , o alimenty dla Ciebie I dzieci oraz o pozbawienie praw rodzicielskich...Nie pozwol mu wrocic po to zeby po raz kolejny skrzywdzil dziecko, to malenstwo w twoim brzuchu rowniez krzywdzi.Malej wytlumacz juz teraz ze tata jest chory na uzaleznienie od komputera, ze musi sie wyleczyc I musicie odczekac, nic innego zrobic nie mozesz, baw sie I smiej z malutka, wszystko sie ulozy swietnie...rodzina powinna poznac prawdę, to nie zaden wstyd , on sie nad wami zneca psychicznie na swoj sposob...ignoracja to tez znecanie .wejdz w googlach na strone solaris rozwoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. znam bardzo wiele kobiet, ktore ulozyly, sobie zycie zdziecmi i nowym facetem. Stworzyli normalne rodziny i nie ma problemow z akceptacja "cudzych" 2. Corcia robi,to co Ty. Skoro Ty walczysz o zwiazek-ona tez,skoro ty mowisz,ze kochasz,czekasz.Ona powtarza to samo.Skoro Ty mowisz,do jeszcze meza, ze corcia go kocha, to dziecko to powtarza. To Ty wypatrujesz w kalendarzu ile dni go nie ma. Nie nakrecaj dziecka. Dzieci nie sa glupie. Powiedz, jak jest. Powiedz corce prawde-"tata nas nie kocha" "tata znalazl inna pania". Corka zaleje Cie pytaniami. Odeslij ja z pytaniami do ojca. Jesli nie ruszy go pytanie 5 letniej corki, czemu nas nie kochasz?, to wyrzuc gnoja z domu. 3. skoro nie wie, co chce, to mu ulatw podjecie decyzji. Kup mu przewodnik po Chinach i niech spyrtala. Sie pobawi, zdziwi, ze wcale nie tak fajnie. W tym czasie ochloniesz, Dziecko sie nauczy nowej sytuacji i dacie we 3 rade.Warunek. Musisz byc silna. Jak Ty bedziesz ryczec po nocach,to corcia tez.jakTy bedziesz wyc do ksiezyca,jaka jestes nieszczesliwa- dziecko tez. 4. Nowemu mezczyznie latwiej zaakceptowac malutkie dzieci,niz wieksze. lepiej 6 lat i pol roku. Niz pyskujaca gimbaze i rozbieganego6 latka. Wiec jesli masz ukladac zycie na nowo.To jaknajszybciej 5. ja swojego pogonilam, jak syn mial 3 m-ce. Nie mialam juz sil na proszenie, grozenie, udowadnianie czegokolwiek. Po ktorejs kolejnej nieprzespanej nocy, wktorej jak zwykle mi nie pomogl przy dziecku, cos we mnie peklo. Powiedzialm sobie dosc upokorzen. Teraz niech on walczy. A jak nie chce- to won! i poszedl. I mam spokoj, i chodze na randki. Zaskakujace, jak niewielu facetom przeszkadzaja dzieci. Ja sie zdziwilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierz mi, że nie mówię przy niej, że kocham, nie mówię jej co Ona ma czuć, staram się zachowywać normalnie jak jestem z nim i z nią, jedyne co to się nie śmieję non stop aczkolwiek przy niej w ciągu dnia robię to i tak naprawdę często nawet jak On nas olewa...to nie ja odliczałam dni nawet próbowałam ją od tego odciągać, jak leżała w łóżku i sobie przypomniała to mówiłam spokojnie zrobisz to jutro a Ona zaspana i tak wstawała i skreślała kolejny dzień....walczę na zasadzie rozmowy, tłumaczeń co straci On i Ona, że to On za parę alt może chcieć do niej wrócić i mieć kontakt ale będzie za późno, powinien to doskonale rozumieć bo sam tak miał z ojcem ale nie.....rozmawiam z nim ale tylko kiedy Ona już śpi, nie mogę jej powiedzieć, że nas nie kocha, mogę powiedzieć, że mnie nie kocha ale nie mogę powiedzieć, ze jej nie kocha...chyba nie mogę, Boże...jakie to jest trudne, ze względu na nią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rodex
Kurcze tak to czytam i mysle, facetowi sie zupelnie w doopie poprzewracalo i wroci z tych Chin szybciej niz myslisz. To nie jest takie proste jechac tam i zyc, fajnie jak sie jest w delegacji ale nie wszystko zloto co sie swieci. Sorry ale chlop naoogladal sie za duzo filmow a azjatki tez nie sa do konca takie slodkie, fakt lubia europejczykow ale sa bardzo przebiegle. Z drugiej strony mysle, ze za dobrze mial w zyciu, tak to niestety czasami bywa, ze jezeli nic nas zlego nie spotka (nikomu nie zycze) choroba, smierc, wypadek to idziemy przez zycie myslac ze jestesmy "kulo-odporni", niejeden cwaniak sie na tym przejechal. Autorko uwierz w karme, cos pojdzie nie tak i bedzie szybciej skomlal pod drzwiami niz myslisz, ale facet jest k***s - mega k***s bez cienia skrupulow a ty zacisnij zeby i kopnij dziada jak ci dziewczyny radza. Badz silna, miej dume dla siebie i dzieci bo nie wolno ci sie przed taka szuja ponizac! on ma ciebie i dzieci w doopie a ty walczysz, im bardziej walczysz tym bardziej on cie ma w doopie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×