Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pierwsza córka, drugi syn.

Polecane posty

Gość gość

Niech wypowiedza sie mamy, ktore maja najpierw corke a potem synka. Od zawsze marzylam o córeczce - i mialam szczescie - dzis corka ma 4lata , a my zaplanowalismy rodzenstwo dla niej - skrycie marzylam o drugiej corce - tydzien temu okazalo sie, ze bedzie synek. Ciesze sie , ze udalo sie zajsc w ciaze, ze synek zdrowy - ale nie wyobrazam sobie jakos.... wiem, pewnie oswoje sie i pokocham najbardziej na swiecie - ale jakos tak dziwnie mi z tą myślą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopaki sa mniej chimerne i prosciej je się wychowuje. Przekonasz się jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje, naprawde jakos sobie nie wyobrazam. Z dziewczynką i porysujesz i potanczysz itd... wiem, wiem - wmawiam sobie - pewnie za rok nie bede wyobrazala sobie innej konfiguracji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupia jak but jestes babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosilam o mądre wypowiedzi. Tak sie sklada, ze mam 2 kolezanki, co maja corki i w drugiej ciazy marzyly tez o corce i maja synow - i tez na poczatku byly zawdziedzione - takze cos w tym jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to właśnie syn i tez drugi okazał się mniej problemowy i taki łatwiejszy w dotarciu ,córki bardziej buntne i impulsywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tak będzie.Niestety trzeba przyjąć że w zyciu nie dostajemy zawsze tego czego akurat chcemy.A sekretem szczęścia jest cieszyć się z tego co się ma. I tyle w tym temacie. Chyba zdrowe dziecko jest najważniejsze a nie to czy można je będzie ubierać w sukienkę czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha, ja mialam identycznie:-) a myslalam ze to ja jedyna mam takie glupie mysli..nawet psychicznie przygotowalam sie na chlopca..w ogole odrzucalam mysl o dziewczynce...zeby sie nie zawiezc..i bedzie dziewczynka:-) a mi szczerZe ciezar z serca spadl, wiadomo ze najwazniejsze jest to ze dziecko jest zdrowe, to bez 2 zdan..:-) Do mnie jednak chlopiec nie pasuje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny sa glupie :D mam syna, sama jestem matka z "meskim mozgiem" i bedzie mi sie ciezko przestawic na te wszystkie spineczki, falbaneczki itd... ble... ;) z facetami jest konkret z babami zawsze jakis problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam pierwsza corke drugiego syna. Jednak corke bylo mi latwiej wychowac. Jakas taka bezproblemowa byla. Syn potrzebuje wiecej uwagi. Ale oboje kocham nad zycie i ciesze sie ze mam parke :) choc u nas w domu jest troche tak ze coreczka jest tatusia a synus mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie zrozumiem tego parcia na corki... serio. kobiety maja tak przesrane w tym swiecie. i do tego dziewczynki sa takie... hmmm rozgwierzdzone, rozpieszczone, wymagajace, roszczeniowe, ciagle potrzebuja czegos materialnego, mysla tylko o swoim wygladzie, ciagle trzeba im dogadzac, czesto sie nie szanuja jako nastolatki, wulgarnie sie nosza... a chlopiec? jedyne co do szczescia potrzebuje w okresie dziecinstwa/dorastania, to pokopac pilke z kolegami, pobiegac, pobawic sie i tyle. do tego mam jakas podswiadoma misje wychowania prawdziwego mezczyzny, pracowitego, szarmanckiego, odwaznego, nie to co te wychuchane prze mamusie chlopiska-maminsynki, nieroby i smierdziele, co teraz sie mnoza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym nie wiem, ale obserwuje taki trend w dzisiejszych mamusiach coreczek, ktore to traktuja swoje dziewczynki jako male uzupelnienei samej siebie, zapisuja na zajecia, na ktore same chcialyby chodzic, hoduja takie male laleczki, ktore stroja, czesza, perfumuja, robia kolczyki w wieku 3 lat, pielegnuja jakby ich zycie bylo zagrozone conajmniej jakas zakazna choroba. nie wiem, takie mam odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sambamama
kocham moje dzieci i syna i corke ale lepszy kontakt mam z synem jakos tak wyszlo ze corka trzyma sztame z tatusiem natomiast syn za mna , byl okres kiedy rywalizowal z tata tak mi sie wydawalo, potrafil powiedziec ze jak dorosnie to kupi mi wiekszy pierscionek niz tata albo ze bedzie mnie wszedzie wozil samochodem jak bedzie duzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pozniej wyrastaja na dobre k***y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam corke ,a po 8 latach syna.Corcia byla marzeniem,zdolna nie bylo konca malowaniu ,wycinaniu i czytaniu bajek, sliczna,psotna , perfekcjonistka,wszystko musialo byc idealne i kazda porazka doprowadzala ja do ataku szalu a z drugiej strony cholernie psotna i *****iwa -ale slodziutka i kazdy ja uwielbial.Miala wiele roznych hobby i profesjonalnie tanczyla -codzienne treningi .Synus niesamowicie spokojny ,ulegly ,grzeczny sam w przeciwienstwie do corki zasypial i nie potrzebowal czytania bajek ,drapania plecow-wrecz tego nie znosil ,wyrzucil ze swojego pokoju wszystkie ksiazki i rzeczy do malowania interesowaly go tylko narzedzia srubokrety i koparki...ale to bylo dziecko niesamowicie szczesliwe i spokojne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa rozne swiaty -kocham i jestem najszczesliwsza na swiecie ,ze mam te dwa swiaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa rozne swiaty -kocham i jestem najszczesliwsza na swiecie ,ze mam te dwa swiaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miala wiele roznych hobby i profesjonalnie tanczyla - profesjonalnie, to znaczy, ze zarabiała na tancu? kobieto, dobieraj slowa. i piszesz o tym tak, jakby sama sie zapisala na te zajecia, a nie jej mamusia:D uwielbiam takie mamy zachwycone swoimi dziecmi, ze malo co nie spuchna od tego zachwytu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sambamama
wszystko zalezy od wychowania i charakteru gdzies tam odziedziczonego po rodzicach czy tez rodzinie ja ma dwie znajome z corkami , jednej malej niecierpie , taka rozmemlana rozowa dama , stroi sie cala na rozowa w jakies balowe sukienki buciki po domu rozowe z cekinami na obcasikach a czesto gesto jak sie zesra w majty to chodzi taka smierdzaca lady i stuka obcasikami brrrr . druga znajoma ma swietna mala lobuziare , to bedzie dziewczyna z podworka z ktora mozna konie krasc , ostatnio myslalam ze pekne ze smiechu , znajama wezwala pani do szkoly (mala ma 7 lat) oburzona ze jak dziewczyneczki robily kurczaczki przed wielkanoca to tylko corka znajomej pomalowala swojego na czarno i dokleila mu brazowe uszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dziewczyny sa glupie smiech.gif mam syna, sama jestem matka z "meskim mozgiem" i bedzie mi sie ciezko przestawic na te wszystkie spineczki, falbaneczki itd... ble... oczko.gif z facetami jest konkret z babami zawsze jakis problem oczko.gif" Jestem kobietą i nie sądzę że jestem durna. Sama jesteś durna pisząc takie bzdury. Nikt ci nie każe ubierać córkę z spineczki i falbaneczki, nie ma takiego obowiązku. Jeśli twoja córka jest głupia, to twoja wina, bo to ty ją wychowałaś na kretynkę, wmawiając że jedynym sensem życia kobiet to falbanki i spinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Genialna mala :D Tez nie przepadam za małymi różowymi damulkami , taka stara malutka mnie odraża ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to chyba zalezy akurat od sytuacji :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ..ma 22 lata i nadal tanczy i dorabia na tancu...zycze kazdemu dziecku ,aby jego mama byla z niego dumna i go wspierala,a tu oczywiscie zazdrosc...takie to typowe-polskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam starszą córkę i młodszego syna. Zawsze chciałam żeby było odwrotnie i jak się w pierwszej ciąży dowiedziałam, że to córka to troszkę byłam zawiedziona, bo chciałam chłopca, ale teraz już jest wszystko ok. Mam parkę i jestem zadowolona. Aha.. córka jest niegrzeczna a syn aniołek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dziewczyny sa glupie smiech.gif mam syna, sama jestem matka z "meskim mozgiem" i bedzie mi sie ciezko przestawic na te wszystkie spineczki, falbaneczki itd... ble... oczko.gif z facetami jest konkret z babami zawsze jakis problem oczko.gif" Jestem kobietą i nie sądzę że jestem durna. Sama jesteś durna pisząc takie bzdury. Nikt ci nie każe ubierać córkę z spineczki i falbaneczki, nie ma takiego obowiązku. Jeśli twoja córka jest głupia, to twoja wina, bo to ty ją wychowałaś na kretynkę, wmawiając że jedynym sensem życia kobiet to falbanki i spinki. czytaj ze zrozumieniem - nie mam corki, ale byc moze bede miec to raz, zapoznaj sie ze slowami: ironia i hiperbola, to dwa i wylecz sie z kompleksow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.03.14 a ja uwazam, ze typowa - polska, to akurat nie jest (domniemana;) zazdrosc sama w sobie, tylko ciagle posadzanie o nia druga osobe! czytam kafeterie od dluzszego czasu i stawiam diagnoze - jestescie CHORE na posadzanie innych o zazdrosc wzgledem wlasnej osoby:) to jest tak powszechne, tak błahe, tak slabe ze nie wiem czy sie smiac czy plakac. skad wiesz czym sie zajmuje moje dziecko? na jakie zajecia je zapisuje/zapisze, czym sie interesuje? ale wiesz na 100% ze zazdroszcze ci czegos, mimo, ze nawet cie nie znam! tylko musisz wiedzec, ze przewaznie tego stwierdzenia uzywaja osoby o niezbyt wygorowanej inteligencji oraz takie, ktore przewaznie nie maja za duzo wartosci do pozazdroszczenia. chyba nie uwazasz sie za taka? wiec daruj te riposty z "zazdroscia" w roli glownej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A które myslaly tak jak ja a potem wszystko sie zmienilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja starsza , Kocha sukienki, spineczki, i jak stanie przy stoisku z bizuteria, to moze tam stac godzine, oglada wisiorki, dotyka, ma 3 latka, do tego chodzi w soboty na zajecia z pilki noznej, ktora Kocha....chodzi z Tata na mecze...ja tego nie cierpie, corka uwielbia sport, takze z tym dopelnieniem nie trafilas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×