jak dlugo byc cierpliwym

Troszke z braku laku a troszke z bezradnosci tu pisze.Od 50 dni walcze o dziewczyne z ktora pracuje w 1 firmie,na dodatek zagranica.przez te 50 dni wywalczylem spotkanie ktore "smakowalo jak najlepsze wino" ale na koniec dowiedzialem sie ze ma chlopaka w Pl.itd itp. Jednak zalezy mi na niej bardziej niz to moze sie wydawac dlatego nie wiem co jest lepsze.walczyc o nia dalej czy wlasnie w trosce o jej uczucia odpuscic.Ona wie ze bardzo mi na niej zalezy,byc moze dlatego tak ciezko gdziekolwiek ja wyciagnac pamietajac nas mily wieczor.Naprawde szalenstwo.nasza srednia wieku to 30 .Jak dlugo wy walczyliscie o swoje polowki,czy byl wogole sens?