Byłam na randce z Sympatii. Jezu, facet był okropny !

nie spodziewałam się jamesa deana, ale przyszedł jakis pokurcz, wygladal duuuzo gorzej niz na fotce, podejrzewam ze dal starą albo przerabianą. Na foto mial wlosy, a na zywo duze czolo i zakola. Ryżo blond wlosy, na profilu bylo wpisane 175cm a byl mojego wzrostu ! Mam 166, te male buciki, ubrany na czarno w za duze ciuchy, prawie wcale nie mowil, usmiechal sie a ja probowalam cos zagadac. Zaprosil mnie na pizze, czekalam tylko az to sie skonczy. Masakra teraz bedzie pisal smsy, juz chce sie spotkac drugi raz

To po jaki gwint chodzisz na takie randki? To nie wiesz, że zazwyczaj w internecie, to są faceci , którzy są nieatrakcyjni z wypaczonym charakterem? Ci co mają powodzenie w realu nie mają konta na portalach randkowych. :)

Skoro musisz szukac faceta przez internet to też nie jestes pięknością. Wreszcie spotkałas kogos na swoim poziomie (doslownie i w przenośni), wiec nie wybrzydzaj bo do konca życia bedziesz sama ;)

tak. Faceci z internetu są beznadziejni:) dlatego nie korzystam z internetu:)

Jest morze pięknych dziewczyn na S i wielu przystojnych chłopaków. Heheh randki są fajne. Kiedyś się umawiałam, tego co się najadłam, napiłam kawek, naoglądałam filmów to moje (nikt z nich nie chciał ode mnie kasy, stawiali).