Chciałabym mieć faceta np budowlańca. Mam dość yntelygentów z korporacji

Samiec 007 - dokładnie, prędzej czy później taki związek się rozpadnie. Trzeba się dobierać wg swojego poziomu. Oczywiście bywają wyjątki od reguły, jak we wszystkim. Ale to są wyjątki.

" gość a laski co soba prezentuja, tipsy, ubrania, telenowele fryzury i solarka, o czym z takimi porozmawiac" takie panie właśnie pasują do budowlańców.

jedyna różnica jest taka że do biurowego ustawiają się kolejki bab a fizyczny chodzi do dziwek

.."ustawiaja sie kolejki bab a fizyczny chodzi do dziwek"..- chwila to szukasz kogos porzadnego ? Czym sie rozni facet ktory placi za usluge od facet ktory jedzie na tzn imprezy integrtacyjna i zdfradza swoja zone z koleznakami z pracy ?? Jedno i to samo gowno. Nie uogolniajcie, uwazacie za lepszych niz ludzi pracujacy fizycznie.

Wszystko zalezy od czlowieka czy pije czy nie.. a wiadomo w budowlance mozna spotkac naprawde roznych ludzi, chodz mozna do tego dodac ze 40pro budowlancow to ludzie bez perspektyf, po przejsciach i skupieni w codziennosci" WIEC JAK TU NIE PIC TAK"?. Wiekszosc budowlancow tych co pija, to ludzie mniej wiecej od 35 roku zycia w zwyz.. jestem budowlancem na codzienz jak i zarowno z wykrztalcenia przed 25 rokiem zycia. I np nie chcial bym nigdy w zyciu siedziec za biurkiem i slinic caly dzien paluchy zeby odwracac kartki, to dopiero jest zyciowy pech. Zarowno brak kondycji, dotego prostata..itd..no i wiadomo ze rowniez za biurkiem potrafi garb wyrosnac, A budowlanka hmm, bardzo dobrze platny zawod jak dla mnie, nie mowie oczywiscie o pieniadzach tych co nadaja sie tylko do lopaty i mlota, np. jak czlowiek zna sie na wykonywanym fac******est zaradny , odpowiedzialny i chce cos w zyciu osignac to w budowlance miesiecznie mozna zarobic do 10tys zl i to tak aby ani jednego dnia sie nie spocic.. wiem to sam po sobie. 4 lata na budowach i z 6tys nie schodze i sadze ze tylko moze byc lepiej, bo przeciez w miejscu nie zatrzymam!?bo przeciez nie chce sie zatrzymac w niejscy, a jak nie chce to bedzie tylko lepiej. Niestety wiekszosc budowlancow nigdy nawet nie chce sprubowac sie rozpedzic i cos 9siagnoc.. a potem im zostaje tylko picie. No ale to juz nie do mnie nalezy ocenianie, doradzanie, tlumaczenie. Aa nie raz Tylko wystarczy sie rozmazyc i poszli.. no i nic nie przychodzi z godziny na godzine, z dnia na dzien. Nie raz chwile to mazenie i spelnienie moze potrwac a bez upartosci, wytrwalosci oraz checi radze zyc sobie ta codziennoscia i dalej pija. Wro_tom@o2.pl pozdrowienia dla Pan ktore szukaja budowlancow x)

Zawsze mozna sobie wybrac kto do kogo pasuje tak? Tipsy, Solarium, spilki, sugerujesz cos? Wiekrzosc moich znajomych wlasnie w taki sposob tak o siebie dbaja i np nie moge im nic zazucic... a u ciebie" sorry ze nie z duzej" chyba jest tak ze pusty trafia na pusta.. trudno.

tak naprawde kazdy pije jestem prostym budowlancem pracuje w firmie gdzie element jest eliminowany zadnego falszu obludy jest na 9 chlopa i jakos pion trzymamy zawsze powtazam ....talib talibowi nierowny....pozdrawiam wszystkich bartosz

piszecie ze budowlańcy piją, jakby ynteligenci byli abstynentami - wg mnie bardzo dużo garniturowców popija w domowym zaciszu drogie alkohole nie zdając sobie sprawy ze sa nałogowcami.

na najbardziej zniszczonych przez picie

A ja mam dosc glupich bab dla ktorych liczy sie tylko dobra zabawa. Zostaja jedynie takie co szuakja frajera aby sie zaopiekowaly nimy i ich dzieckiem ktore maja z zwiazku z tym co dal noge ... :/

W wypowiedzi autorki wątku na pewno szczere było to że chce prostego gościa. Ale cała reszta to nieudolna próba usprawiedliwienia się przed czytelnikiem. Mnie jakoś nikt nigdy czy zdradzam czy nie, czy manipuluję czy nie. I powiem szczerze, że jak słyszę o jakiejś przemocy wobec kobiet to coraz mniej we mnie żalu. Bo gdzie były oczy gdy takich misiów a nie innych sobie wybierały? Co nie znaczy, że jak budowlaniec to zaraz patologia. Krytykuję nie ich, tylko autorkę wątku.

Drogie(ares) Panie, nie(-84) piję, nie palę(@) i jestem(o2) budowlańcem, w dodatku (.pl)wolnym ;)

Inteligent z korporacji? Jest coś takiego?Zdezelowany garnitur,wygnieciona koszula,wyświechtany krawat,rozchodzone buty i dziurawe skarpetki.Rano biegnie po fast food"a oczywiście z głową w chmurach. A tak naprawdę nie potrafi sklecić składnie zdania.Banda nadymanych bufonów o poziomie"MNIEJ NIŻ ZERO!!! "

99,9% to słoiki typu "my se wezielim,poszlim,zjedlim" o przerośniętym ego!

Kobiety same nie wiedzą czego chcą!

a ja takiej baby bym nie chcial w koncu z kim sie zadajesz takim sie stajesz spadaj dziewucho za bardzo jestes zadumana jak dla zwyklego normalnego faceta

To ja nie wiem w jakich korporacjach wy pracujecie, że takich facetów spotykacie, którym z butów słoma wystaje. Mój facet pracuje w korporacji i nie pije żadnych trunków, choć zarabia kilkadziesiąt PLN, a nawet nie pali. :)

przynajmniej nie trzeba robic w brudzie i kurzu