Ciesze sie ze kolezanka nie moze zajsc w ciaze

Mam w pracy kolezanke ktora od 4lat stara sie o 2dziecko i nie moze zajsc. I szczerze uwazam ze to dobrze. Ona jest niezrownowazona, miewa odbicia. Wszyscy widza ze ma cos z glowa, wymysla sobie choroby, moj tata jest lekarzem i ona do niego chodzi. On nic o niej nie mowi,ale ona sie zali,bo lekow p-bolowych jej nie chce przepisywac,zrobil wszystkie mozliwe badania i wyszlo,ze jest zdrowa,wiec skierowal do psychologa. Ale ona uwaza,ze na pewno jest chora,a to na kregoslup,a to na zoladek. Ciagle wymysla nowe choroby-SM, nowotwory, dyskopatie,wrzody itp. Ciagle tez wymysla choroby corce-ZD, autyzm, ADHD. A mala jest rozpieszczona i nieznosna. I uwazam ze dobrze ze ona nie ma wiecej dzieci.

moze ona wcale nie stara sie o dziecko tylko tak gada od rzeczy zeby jej wspolczc

no właśnie, może się nie stara, tylko wkręca sobie bezpłodność nerwica hipochondryczna jak nic

Zajmij ty sie swoim zyciem a czy chce czy nie chce zostaw to jej. Mi by bylo szkoda czasu na roztrzasanie takich kwestii i do tego zakladanie o tym topiku.