Czy to już skurcze porodowe...???

Kończę 39 tydzień od paru godzin co jakiś czas twardnieje mi strasznie brzuch. próbowałam liczyć co jaki czas się tak dzieje ale nie są to zbyt regularne odstępy czasu. Czy może ktoś miał podobnie?

jak u mnie się zaczynał poród to nie czułam twardnienia brzucha, a ból jak na okres w podbrzuszu, tylko tak mocny, że aż mi dech zapierało. No i w miarę regularnie. Jak masz nospę to łyknij (jak przejdzie to tylko skurcze przepowiadające) albo weź prysznic. Po rozluźnieniu skurcze przepowiadające przechodzą. Skurczy porodowych już nic nie powstrzyma :) Powodzenia

Skurcze porodowe bedą jeśli bedziesz je miała w regularnych odstępach czasu a poza tym bedą tak n*******lac ze napewno bedziesz wiedziała ze to skurcz.

też się zastanawiam jak to będzie bo słyszałam, że niektóre mają tak słabe bóle, że po prostu nawet nie są świadome tego, że zaczęły rodzić.

Też się boje, że przegapię skurcze, bo to drugi poród boję się, że będą słabsze niż przy pierwszym porodzie i będzie szybciej postępować rozwieranie. Jestem w 38 tc i mam od tygodnia twardnienie brzucha po kilka razy na godzinę takie aż oddychać nie mogę i lekkie bóle w podbrzuszu. Już w szpitalu maja mnie dosyć, bo tak się boję że co dzień jestem na ktg i ciągle mi powtarzają, że to tylko skurcze przepowiadające

prosty sposób - zjedz no spe. jesli bole ustana tzn ze to były przepowiadajace, jesli sie utrzymaja a jak nasila to tym bardziej znaczy ze juz :)

Na poczatku tez mialam slabe skurcze. Nospa i kapiel, jesli nie przejdzie to to to.