czy możliwe takie skutki po odstawieniu pigułek?

5 lat bez przerwy brałam pigułki. Najpierw Yasminelle, potem artizia... Przepisał mi je lekarz, bo miałam bardzo bolesne miesiączki. Odstawiłam 3 miesiące temu bo nie chciałam już brać i faszerować się tym. Od tamtej pory- kosmos... Ciągle od tych 3 miesięcy boli mnie prawy bok... Raz byłam w szpitalu, bo było podejrzenie wyrostka. Wszystkie wyniki, także ginekologiczne mam w normie... Boję się, co to może być... Boli mnie stricte prawa strona... Gdyby to były jajniki, to chyba oba by mnie bolały... Po za tym, boli w różnych miejscach... Raz niżej, raz koło pępka, raz w prawym biodrze, nieraz pod żebrami... Miałyście coś takiego? Wiecie co to może być? Proszę, pomóżcie... Mam 21 lat...

To mogą być nerwobóle.

Albo wątroba.

Też mówili o nerwobólach, ale nie mam stresującego trybu życia... a boli mnie dosłownie codziennie... Nie są to jakieś wielkie bóle, ale czuję dyskomfort... No i zaczęło się dopiero po odstawieniu... Czasami tylko zaboli tak, żeby sięgać po ibuprom...

Wiesz, ja naprawdę myślę, że to nerwobóle, choć wydaje Ci się, że niczym się nie przejmujesz. Tak bardzo przeżywałaś to, że odstawiasz coś, co było nieodłącznym elementem Twojego życia przez 5 lat, że jakbyś czekała, że coś się stanie. Powinnaś jeszcze zrobić usg jamy brzusznej dla świętego spokoju.

Robiłam usg żeby potwierdzić wyrostek.. I wszystko ok... moczowód, wyrostek, nerki... usg dopochwowe też miałam i też ok... Może masz rację... Ale to tylko prawa strona by bolała? Są na to jakieś leki?

A badania wątroby z krwi? Aspat, alat, bilirubina?

Nic takiego nie miałam, bo usg wykazało, że wątroba zdrowa...

A ten ból promieniuje do pachwiny? Cierpnie noga po tej stronie?

Jak jest siny, to promieniuje.. I wewnętrzna część uda w zasadzie cierpnie... a co to takiego?

W takim razie tym bardziej stawiam na nerwoból.

Dziękuję w takim razie :) W zasadzie bałam się, że to wyrostek... A zostałam tak potraktowana w szpitalu, że strach się bać... Bo dopóki nie mam gorączki i wymiotów, nie wytną mi wyrostka.. a Wiadomo, że nie muszą być takie objawy. I bałam się, że to wyrostek...

Mam nadzieję, że skoro miałaś usg, to lekarze nie przeoczyliby zapalenia wyrostka. Chyba zdają sobie sprawę z tego, że jeżeli nie podejmą działań w porę to może dojść do zapalenia otrzewnej. Obserwuj i w razie pojawienia się silniejszych bóli, gorączki i wymiotów natychmiast reaguj. Bo to o czym piszesz w pierwszej kolejności świadczyłoby o zapaleniu wyrostka, ale założyłam, że lekarze to wykluczyli. Zawsze możesz też skonsultować się z innym lekarzem.

Konsultowałam z chirurgiem, ginekologiem i lekarzem 1 kontaktu... każdy mówi co innego... Jeden, że to wyrostek, drugi, że nie... USG wyszło, że wyrostek jest zdrowy, ale lekarz stwierdził, że to "wstępujące zapalenie wyrostka" ale nie zoperują, bo lekarz mi w szpitalu powiedział, że operować będą, jak będę mieć gorączkę i wymiotować... Chore...

pigułki anty to syf, mają multum skutków ubocznych. Nigdy nie zrozumiem kobiet które biorą ten syf tylko po to, żeby chłopas mógł je wygodnie posuwać. Albo żeby mieć lepszą cerę bo lekarze przepisują też to gó/wno na trądzik, co uważam za skandaliczne, bo przecież wystarczy zmienić dietę i stan skóry sie poprawi, po co brać pigułki anty na to , nie rozumiem. A głupota dziewczyn jest porażająca. Masz dopiero 21 lat a już wyniszczyłaś sobie wątrobę, bo uważam, że to watroba cię boli i uszkodziłaś ją sobie biorąc pigulki. I teraz dzięki temu do końca zycia będziesz skazana na lekarzy, i o to wlasnie chodzi, biznes się kręci. Kobiety mają brać pigułki, wyniszczać sobie ciala, żeby potem chorowac na inne choroby będące skutkiem zażywania tego syfu, i dzięki temu koncerny farmaceutyczne mają kasę i biznesik się kręci. Co trzeba mieć we lbie żeby brac ten syf nigdy tego nie zrozumiem. żaden chlopak by się dla ciebie tak nie poświęcal, uwierz mi. Jesteś dla nich tylko workiem na spermę, jak sie znudzisz, to porzuci cię taki jak zużytą szmatę, nie mając żadnych sentymentow, że tyle lat sie dla niego wyniszczalas biorąc pigulki.

Przepisał mi je lekarz, bo miałam bardzo bolesne miesiączki. xxx ja też mam czasem bolesne miesiączki ale biorę ibuprom, czasem nawet 3 tabletki i jest OK, nie musialas brac na to pigulek anty. "Narządem narażonym silnie na działanie hormonalnych składników tabletek jest wątroba – naturalna „oczyszczalnia” organizmu. Przyjmowane przez kobiety tabletki z dużymi dawkami estrogenów prowadzą do zmiany składu żółci, czego efektem może być kamica pęcherzyka żółciowego. Mają one również negatywny wpływ na transport żółci – mogą predysponować do żółtaczki cholestatycznej, a stosowanie dwuskładnikowych tabletek antykoncepcyjnych wiąże się z rozwojem raka pierwotnego wątroby, który jest stosunkowo rzadko spotykanym, lecz niezwykle złośliwym nowotworem. Dlatego też podczas stosowania długotrwałej (ponad 2- letniej) antykoncepcji z użyciem tabletek hormonalnych zaleca się badania kontrolne enzymów wątrobowych."

radze oczyscic organizm, idz na forum zdrowie i uroda, poszukaj topiku o olejku rycynowym, drugi o oczyszczaniu watroby, przez lata nagromadzil ci sie syf a teraz organizm walczy z tym.