Jak zmienic zycie z samotnika w normalnego faceta z dziewczyna

Mam juz wiele lat i ciagle jestem sam. Wychodzi na to ze bedzie tak przez cale zycie. Jak to zmienic zeby nie zmarnowac zycia? Wyjsc do ludzi? Jestem po 30 roku zycia.

Ja też jestem 30+, mam tak samo i już tego nie zmienię.

Tomek?

jeszc.ze wie.rzys.z? idi.ota

Ok może jestem idiota ale już nie wierzę. :)

jest to do zrobienia tylko nalezy pracowac nad soba

do odwaznych świat należy :D i kto nie ryzykuje szampana nie pije, zrób coś, żeby codziennie przekraczac swoje granice "bezpieczeństwa", na pewno cos sie zmieni, a jak nie to postaraj sie bardziej, pójdź w innym kierunku

podaj przyklady

?

Idz do fryzjera ogol sie na zeszyt ,potem w ramach wdziecznosci zapros pipke na kawe, a dalej to juz powinienes wiedziec:-)

Przegrałeś życie.

:-(

??

kbkjg

Wszystko zależy od tego, dlaczego jesteś sam. Byłeś w jakichś związkach i się nie udało? Jeśli tak, to dlaczego? Albo jesteś bez przerwy sam, bo nie masz odwagi bardziej się zaangażować. Dlaczego? Boisz się niepowodzenia? Odrzucenia? Jeśli tak, to dlaczego? Musisz sobie odpowiedzieć na takie pytania, a szczere odpowiedzi nie zawsze mogą być miłe. Ale jak już zlokalizujesz problem, to łatwiej go pokonać :)

praktycznie nie bylem w zwiazku, spotykalem sie z jedna dziewczyna ale to bylo dawno temu i roszeszlismy sie; od razu z gory zakladam niepowodzenie, sadze ze kiedy dziewczyna mnie pozna to nie zechce byc ze mna,; zawsze szukam zlych stron; nie jestem zbyt zaradny, nie jestem pewny siebie, np. mam prawko ale wogole nie jezdze autem - obawiam sie, nie mam zaplanowanej drogi zyciowej, ale mam prace, oszczednosci, jestem czysty i zadbany, czasmai z abardzo marudze, jestem troche taki cieple kluchy spotkalem sie 2 tyg temu z jedna dziewczyna i mam szanse na nastepne spotkanie ;-)

:-(

----<----@

:-)

????

Odpowiedź jest bardzo prosta. Znajdź dziewczynę, która też jest samotnikiem. Największe szanse masz przez portal randkowy albo biuro matrymonialne. I nie kryj się z tym, że jesteś samotnikiem, to znajdziesz kogoś, komu to będzie pasować. Pomogłam?

Aha i jeszcze jedno. Nie traktuj dziewczyny jak coś, bez czego nie możesz żyć. Niech to będzie przyjemny dodatek do życia, który doceniasz. Będziesz mieć wtedy zdrowy dystans i zachowywać się fajnie.

vvczx

Tylko pamiętaj, że bycie "normalnym" oznacza bycie takim jak większość i nic ponad to.

Ostatni wpis jest bardzo interesujacy :-) Zreszta wpisy Znawczyni88 tez sa pomocne. Wiem z enie nalezy traktowa cdziewczyny jak cos niedostepnego. Zreszta jak mawiaja znawcy nalezy obnizyc jej samoocene, zeby jej sie spodobac. A tak przy okazji czeka mnie 2 randka z ta sama dziewczyna. Jak zagrac aby utrzymac relacje?

;-)

Jakie obniżyć samoocenę? No cos ty! Bez sensu! A powiedz jak bylo na tej pierwszej randce? I w ogóle jak sie poznaliście? Ciezko cos doradzić jak sie nie wie na czym stoisz teraz

do autora nie rób nic, zajmij się sobą i tylko sobą, nawet jak byś kogoś znalazł to i tak będzie się rozbijać o to co Ty chcesz....so....możesz wszystko, nie czekaj na nikogo, szkoda życia, jesteś tu i teraz i po prostu żyj!! nie jesteś ani gorszy ani lepszy bo nie jesteś w związku, a jak się zjawi ktos komu z Tobą będzie po drodze to lepiej, ale samamu nadal jest dobrze :-)) głowa do góry...żyj!!

To byla moja 1 randka od pond pol roku. Poznalismy sie na czacie bez wymiany zdjec. Czyli randka w ciemno. Strasznie sie stresowalme przed spotkaniem - nie wiedzialem jak ona wyglada. Okazalo sie ze jest mila, sympatyczna i ladna dziewczyna. Byly momenty ciszy, ale ogolnei dobrze sie rozmawialo. Typowe tematy, praca, zycie itp Ogolnei stoje troche nizej w hierarchi zawodowej niz ona. Zawsze wyszukuje w sobie kompleksow np jesli ona mnie bardziej pozna to czy zeche byc ze mna itp Jestem troche taki "cieple kluchy" <--- powtarzam sie, ale lepiej jej tego nie mowic -) mam dobrze po 30 i jednka warto popracowac i poszukac 2 polowki moze nie na sile ale bardziej wyjsc do ludzi, otworzyc sie, bo jak na razie to jestem caly czas sam

:-)