Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja jesteście chore albo źle sie czujecie

Polecane posty

Gość gość

to mąż/partner odciąża was w obowiązkach, zajmuje się dzieckiem, opiekuje się wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jest w domu to robimy wszystko wspólnie, jak go nie ma bo jest w pracy bądź ogarnia swój biznesik to wiadomo że muszę sama, nie należę do tych co się nad sobą użalają-stety i niestety, wiec też mogę powiedzieć że mimo ciąży robię w domu bardzo dużo, ale z własnej woli i chęci.jeszcze nie mamy dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ciąża to nie choroba i w ciąży można się czuć świetnie :] Owszem. Ogólnie wszystko robimy wspólnie. Jak byłam ostatnio chora ledwo podnosiłam się z łóżka to najpierw pomogła mi mama a potem mąż się w 100% zajął synkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż pracuje-wychodzi o 6.00 wraca OK.19.00,więc nie weźmie sobie urlopu tylko dlatego,że ja jestem chora!Wieczorem owszem wykąpie dzieci i zrobi wszystko o co go poproszę,ale nie wyobrażam sobie,żeby cały dzień leżeć w domu i np.nie umyć naczyń,bo jestem chora i gdy wróci maż to umyje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mąż jest akurat w domu a nie w pracy to mogę w tym czasie się położyć spać i to dla mnie jest "pomoc" bo on w tym czasie przypilnuje dzieci. Jak jestem chora to na drugi plan schodzą porządki a nawet jedzenie, zamawiamy wtedy pizzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 9:44 widocznie nigdy nie czułaś się naprawdę źle. Ja pisałam o 9:39 gdybyś naprawdę z ledwością szła do ubikacji (ja wymiotowałam) to naczynia by poczekały na męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam zmywarke wiec nie mam problemu ze zmywaniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taką naturę,że nie leże podczas choroby...musiałabym być cała połamana,żeby nie ruszać d**y z kanapy! Żeby leżeć cały dzień,bo JA jestem chora i niech mąż,mama lub ktokolwiek inny się wszystkim zajmie!!! Oj nie wyobrażam sobie tego!Ostatnio miała grupę żołądkową(sranie,rzyganie,sranie,rzyganie...) do tego wysoka gorączka,ale dywany poodkurzane,naczynia umyte i jakoś żyję!!!! Może to kwestia wychowania-moja mam też nie użalała się nad sobą gdy była chora-ale mam ciocię ,która podczas choroby potrafiła przeleżeć cały dzień w łózko i nawet palcem nie kiwnęła!!!Do tej pory tego nie rozumiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ja jestem chora to maz sam mnie do wyrka zagania moze dlatego ze widzi ze ja do pracy chora chodze i twierdzi ze sen i wypoczynek ktorego sobie skapie jest najlepszym lekarstwem i jest dla mnie wazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callineczzkaaaa
gośc 09:57] i co mamy ci pomnik postawić ? Ja jak jestem chora to nie robię w domu NIC . Dziecko coś tam zje i ogląda tv a ja leże .Zmywanie czeka az maź wróci z pracy .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mają powiedzieć babki,które mimo choroby muszą do pracy chodzić???I nie piszcie mi tu o zwolnieniach,przepisach i prawach pracownika!!!jakie są realia każdy wie!!Wielu pracodawców mówi wprost,że zwolnień lekarskich nie przyjmują!!!W dzisiejszych czasach nie można chorować! I wtedy kobietki mogą tylko pomarzyć o łóżku i mężu latającym przy nich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż pomaga mi na co dzień. Jak jestem chora to robi za mnie wszystko i opiekuje się mną jak kochający tatus :) Nie wyobrażam sobie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callineczzka
Jak ktos jest chory to idzie na L4 a nie chodzi do pracy i zaraża innych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mnie partener nie odciąża w pracach domowych jak jestem chora...robi to codziennie. Domem zajmujemy się mniej więcej 50/50. Mamy 8 miesięczne dziecko, obydwoje pracujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak czasami tak mozna to robic czemu nie :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzatanie z goraczka? jeszcze mnie nie popieprzylo. Nie rozumiem takich meczennic, order ci ktos za to da? Ja jak ostatnio bylam chora to mialam taka goraczke i drgawki ze nie wiem jak dojechalam do domu, po przyjsciu wpakowalam sie prosto do lozka i przespalam ciurkiem 12h,wstalam tylko po to, zeby zadzwonic do szefa ze przez nastepnych kilka dni nie bedzie mnie w pracy. maz tylko pilnowal zeby dziecko sie nie pakowalo mi do lozka i przynosil mi jedzenie i picie. A przez takie, ktore maja mentalnosc niewolnika i z goraczka chodza do pracy jest niestety jak jest. Dzisiaj chodzisz do pracy chora a jutro bedziesz robic szefowi laske zeby cie nie zwolnil bo "jakie są realia każdy wie!!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co trzeba miec w głowie zeby po kazdym zdaniu stawiac wykrzyknik? (!!!) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomaga na codzien a jak jestem chora to robi wszystko. Nie jestem jakas nawiedzona żeby z goraczka czy s****c pod siebie poginąć z mopem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×