Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam za duże wymagania?

Polecane posty

Gość gość

Nie mam faceta. Moje koleżanki mają, ale nie wiem co one w nich widzą. Nie są ambitni. Nie interesują się niczym. Tryb życia od pon do pt praca, weekend zabawa i tak do końca życia. Rozumiem to, ale nie pójdą ani do kina, ani do teatru czy na wystawę. A naprawdę dobrze zarabiają, więc stać ich. Książek nie czytają. Nic. Naprawdę bardzo bym chciała nie tyle jakiegoś filozofa tylko fajnego gościa, który niech zarabia 1200zł, ale potrafi wypowiedzieć się na ten ostatniej książki, którą czytał czy też nie będzie ziewał w teatrze. Naprawdę dużo wymagam? Nie zarabiam za dużo, ale miło by było jakby zamiast klubów, które też bardzo lubię czasem pójść na jakąś sztukę. Ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotko NIE WSZYSCY LUBIĄ KSIĄŻKI SZTUKĘ TEATR już wolę po raz setny obejrzeć tego samego p****la

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystkie sa takie.To tez zalezy od srodowiska w jakim ktos zyje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli po prostu muszę poszukać swojego środowiska. W którym moje "wymagania" będą na porządku dziennym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otoz to .Poszukaj towarzystwa ludzi ktorzy sa podobni pod tym wzgledem do siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo szczerze mówiąc to trochę się załamałam. Bo nie jestem snobką, ale chryste. Naprawdę pójść gdzieś na wystawę to taki wysiłek? Zwłaszcza jak nie ma się dzieci to ma się większość czasu po pracy dla siebie. A ci ludzie nic. Wolę pójść do pubu się napić. Nad wodę popływać jak jest ciepło. Ok. To też są fajne zajęcia, ale błagam. Czuję się jak debil przy nich i ryje mi to mózg, że one mają ciągle nowych facetów, a ja ciągle sama -.- Mimo, że to mi się wmawia, że ja mam pasje i jestem ciekawą osobą i ambitną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz taki ciasny umysł że nie rozumiesz ŻE NORMALNYCH LUDZI TO NUDZI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmuszam nikogo do tych rzeczy akurat. Oni nie robią nic. Oni nawet pasji nie mają. Swoich własnych. Nie moich. Nic. Kompletnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa tacy ktorzy bawia sie zyciem .A z tej zabawy czesto ciaza ,szybki ślub z byle kim i wegetacja .Takie dziewczyny jak Ty maja o wieeele wieksze szanse na spotkanie kogos wartosciowego ,takiego na całe zycie . Ja byłam podobna do Ciebie .Mam fajną rodzinę ,ciekawe zycie .No tylko ostatnio zdrowie b.szwankuje ...ale to juz nie na temat ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.A z tej zabawy czesto ciaza ,szybki ślub z byle kim i wegetacja x czyli autorka porządna a pozostali puszczalscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie też chcę się bawić życiem. Wiem, że jak będę miała kiedyś dziecko to na takie zachcianki czasu mieć nie będę. Chcę więcej. Jednak poza pójściem do pubu, wyjazdem w góry, żeby też tam pić, potańczyć do klubu oni nie wychodzą. Mam powodzenie nawet, ale właśnie wśród tego typu facetów. Może ja nie rozumiem życia? Może nie na tym to polega? Nie chcę jednak wyzbywać się tego wszystkiego co mnie kręci. Byłam już kiedyś z takimi chłopakami i wiem, że strasznie się duszę. Żadnych ambicji. Tylko jakaś praca, pójść się napić czasem. Koniec. A powiedz mi jak znalazłaś męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tego nie napisałam. Tylko ktoś inny. Zresztą nie wiem jakim cudem powiązałeś(aś) tamten post z moimi skoro są inaczej napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisałam ze tamte sa puszczalskie .Nie buduj swojej ideologii . Zyje juz dlugo i mam takie obserwacje . Nie musisz sie z tym zgadzac . Kurde ,sa tacy na forach którrzy sami niczego nie sklecą a tak sie czepiaja ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meza poznałam w bibliotece :-) Usiadłam obok ,spojrzelismy na siebie i zaiskrzyło .Chodziliśmy 3 lata / nie mieszkając / i tak doszliśmy do ołtarza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te dziewczyny raczej do ciąży się nie pchają, ani do ślubu, ale bardzo szybko chcą już zamieszkać z chłopakiem. Mimo, że znają go krótko. Moja koleżanka jest z chłopakiem 4 miesiące, a już jadę na wspólne wakacje z jej rodzicami. Czy też z poprzednim po roku chciała już kupić mieszkanie. Zamiast najpierw coś wynająć na próbę. Dla mnie to trochę za wcześnie na takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W bibliotece. Mogłam się domyślić ; ) Też do niej chodzę : D Czyli jeszcze nie wszystko stracone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×