Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaOd5mcy

5mczne dziecko mało gaworzy

Polecane posty

Gość MamaOd5mcy

Moj syn skończył dziasiaj 5 mcy. Rozwija się piękne - dużo uśmiecha, przekreca z brzucha na plecy i odwrotnie próbuje się czolgac, reaguje na dźwięk, interesuje się otoczeniem - jest zdrowym radosnym chłopcem. Niepokoi mnie tylko to ze mało gaworzy/guga. Piszczy z zachwytu, mruczy sobie ale nie słyszę wyraźnych sylab - i to mnie niepokoi. Czy myślicie ze cos może być nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wymyslaj, ciesz sie ze masz zdrowe dziecko a nie chorób mu szukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokój poprostu tak ma. któregoś dnia cię zaskoczy. jak mój synek np on coś robi z dnia na dzień a nawet z godziny na godzinę. teraz ma dwa i pół roku i kilka razy nas nieźle zaskoczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój niestety też mało, choć ma 4,5mca. Ale byłam u koleżanki, dziecko w tym samym wieku i nie widziałam różnicy, więc się nie przejmuję. Mało, dużo to pojęcia względne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mozeby tak poczytać czasem od kiedy zaczyna sie gaworzenie, czyli powtarzanie ciągów sylab (guganie, a właściwie głużenie to nie to samo co gaworzenie), bo zwykle między 6 a 8 miesiącem, więc trudno od niego oczekiwać, że bedzie gaworzył. Głużenie – pierwsza (po krzyku) faza rozwoju mowy u niemowlęcia. Pojawia się zwykle między pierwszym a trzecim miesiącem życia dziecka, wtedy gdy dziecko jest w stanie utrzymać głowę prosto (rozwijają się mięśnie szyi). Są to różnego rodzaju dźwięki, zwłaszcza gardłowe, tylnojęzykowe, takie jak agu, gə, khə, gli, kli, tli, ebw, bwe, a także wibrujący dźwięk przypominający r. Gaworzenie pojawia się między szóstym a dziewiątym miesiącem życia zdrowego dziecka. Gaworzenie to dźwięki, które dziecko zasłyszało z otoczenia i stara się je powtarzać. Wiele radości sprawia dziecku nieustanne powtarzanie gu-gu, ga-ga, ma-ma i jeszcze kilku sylab a do tego parskanie i prychanie. Co prawda nie mają one dla dziecka jeszcze określonych znaczeń, ale dzięki ich powtarzaniu dziecko dowiaduje się, że może wydawać różne dźwięki w zależności od tego, jak pokieruje swoimi narządami mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, rozsądny post w temacie :) Ludzie, wy to byście chcieli, żeby dziecko najlepiej jeszcze na porodówce tańczyło, śpiewało, grało w szachy i znało przynajmniej jeden język obcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 6,5 i też mało gaworzy. buzia jej się dopiero otwiera na przewijaku, rano po przebudzeniu gdy mnie jeszcze nie widzi i wieczorem po mleku, musi sobie pogadać z pustą butelką :D no jak ktoś nie widzi to też, ale przy ludziach to cicho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od jakiegoś czasu mówi sobie uf uf, od wczoraj gr gr, no i jeszcze ustami takie bwf i puszczanie przy tym baniek, trudne do powtórzenia :) chywta się wtedy za nogi albo bawi paluszkami :) pierwsze jej sylaby to były geee na zadowolenie, a meee na niezadowolenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam, że odwaraca się dopiero od tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź z nim do logopedy
mój mały miał 6 miesięcy i też nie gaworzył, strasnzie się martwiłam, ale pediatra ciągle powtarzała,z ę ma czas aż w końcu sie wkurzyłam i przestałam jej słuchać i wtedy napotkałam w necie na dziewczynę która poradziła mi iść do dobrego logopedy. poszłam do tej pani logopedy i okazało się, że mój synek miał zbyt krótkie wędzidełko, które uniemozliwiało ruchy języka a przez to brak dźwięków. ona to stwierdziła po 5min. badaniu i to był strzał w 10, poleciła pzreciąć wędzidełko i robić masaże. byłam u niej w poradni kilka razy, pokazała jak masować, dała mnóstwo wskazówek jak stymulowac jezyczek i właściwie juz parę dni po pzrecieciu synek zaczał gaworzyć. byłam wściekła ze pediatra to zignorowała, chociaż powinni juz to wykryć tuż po porodzie i nie byłoby kłopotu juz nigdy nie zaufam tępym pediatrom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź z nim do logopedy
a autorce pewnie chodziło o głużenie nie każdy zna tą nazwę ja ja poznałam jak mi pani logopedka powiedziała zresztą nie ma znaczenia głuzenie czy gaworzenie, matka czuje że cos jest nie tak moje dziecko nie wydawało zanych dźwięków poza krzykiem i płaczem , śmiechem a głuzenie jest juz od ok.2 miesiąca życia - sa to dźwięki nieartykułowane, czyli niepodobne do dźwięków mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka czuje że cos jest nie tak No nie zawsze - ja np. dopiero po urodzeniu swojego syna miałam kontakt z małym dzieckiem i wszystko było dla mnie nowe, ciągle coś mnie martwiło, ciągle wyszukiwałam mu choroby, sprawdzałam je w Internecie, przerażałam się i biegłam do lekarza (najczęściej bezpośrednio do specjalisty), a ten mówił :normalne. A dzieci naprawdę czasami uczą się czegoś - dosłownie- z dnia na dzień, stąd wyrażenie "skok rozwojowy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie karmiłaś piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autroko sprecyzujmy (pomijając terminologię) w ogóle jakieś dźwięki wydaje, aaaaaa, eeeee, eo... czy nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam się o karmienie a propos krótkiego wędzidełka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość again again
u mojej małej też logopedka wykryła wędzidełko jak poszłyśmy do niej z powodu napięcia mieśniowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co tak czytam i też zaczynam się martwić autorka pisze że się dobrze jej dziecko rozwija przewraca się wokół własnej osi itd a moja córeczka ma prawie półroku i nic. jak ją położe na pleckach to tak leży aż jej zbrzydnie jak ją na brzuszku położe to ładnie się podpiera a jak jej się znudzi to kładzie główkę i tak leży a ak jej się znudzi to tylko''buczy" yyy yyy. ani nie gawoży ani nie głuży w sumie nigdy tego nie robiła od małego jak się nauczyła krzyczeć i piszczeć tak teraz tylko piszczy do siebie jak ma lepszy humor.badanie słuch w szpitalu jej robili i było oki teraz też widać że słyszy bo reaguje na wołanie.ale się martwię już trochę bo dużo poświęcamy jej z mężem uwagi żeby się przewróciła albo dupkę podniośła chociaż. męczymy ją bidulkę aż w końcu odpuszczamy jak się zmęczy tylko że różnie się dzieci rozwijają.. ogólnie to kicać lubi jak się ją pod paszki trzyma to zgina nóżki i tak cały dzień by mogła aż ręce opadają. i co wy na to? 30tego idziemy na szczepienie to się zapytam lekarki.pozdrawiam i czekam na opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co tak czytam i też zaczynam się martwić autorka pisze że się dobrze jej dziecko rozwija przewraca się wokół własnej osi itd a moja córeczka ma prawie półroku i nic. jak ją położe na pleckach to tak leży aż jej zbrzydnie jak ją na brzuszku położe to ładnie się podpiera a jak jej się znudzi to kładzie główkę i tak leży a ak jej się znudzi to tylko''buczy" yyy yyy. ani nie gawoży ani nie głuży w sumie nigdy tego nie robiła od małego jak się nauczyła krzyczeć i piszczeć tak teraz tylko piszczy do siebie jak ma lepszy humor.badanie słuch w szpitalu jej robili i było oki teraz też widać że słyszy bo reaguje na wołanie.ale się martwię już trochę bo dużo poświęcamy jej z mężem uwagi żeby się przewróciła albo dupkę podniośła chociaż. męczymy ją bidulkę aż w końcu odpuszczamy jak się zmęczy tylko że różnie się dzieci rozwijają.. ogólnie to kicać lubi jak się ją pod paszki trzyma to zgina nóżki i tak cały dzień by mogła aż ręce opadają. i co wy na to? 30tego idziemy na szczepienie to się zapytam lekarki.pozdrawiam i czekam na opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×