kochanek , romans

gość88 >>>>> jeżeli taki układ WAM odpowiada i godzą się na to DWIE osoby to nie ma co potępiać czy wieszać na Tobie psów . W moich wartościach moralnych nie ma miejsca na zdradę, nie akceptuje tego zresztą dużo na te tematy rozmawiamy z mężem i mam nadzieję ( bo wiadomo w życiu pewnym można być jedynie śmierci) że nasze poglądy na ten temat są spójne. Problem i dramat zaczyna się gdy jedna osoba zdradę akceptuje inna nie - moja koleżanka kilka mcy temu dowiedziała się , że mąż ją zdradza w przeciągu pierwszego miesiąca schudła 10 kg, wpadła w depresję, zaczeła nadużywać alkoholu teraz po prawie 2 latach powoli z tego wychodzi rozwiodła się ale mocno została zraniona i ma awersję do facetów.

Lubisz bdsm, a mąż nie?

Dlatego podkreślę to jeszcze raz. Oboje się na to godzimy. To nasza wspólna decyzja.

No coś w tym rodzaju. :D Tu już jesteś bliżej. :)

gosc 88 -- hmm a ilu miałaś kochanków wile maz ? 88 to twoj rocznik ?

Nie to nie mój rocznik. Ja miałam dwóch. Mąż miał trzy.

Gosc 88 ja Was podziwiam, ja nie umialabym tak, ale przyznaje ze fajnie by bylo czasem poszalec z kims innym, lub z dwoma.. Nie wszyscy potrafia jednak z tym potem zyc. Ja bym nie umiala. Poza tym to co Wy robicie to przeciez nie zdrada, bo oboje o tym wiecie!

Dodam, że jesteśmy 10 lat razem, a od 5 jesteśmy małżeństwem. Mamy po 30 lat.

tak, miałam na boku różne przygody, teraz też mi się jeden gośc narysował i zobaczymy czy będzie z tego jakieś bzykanko.

a ty autorko?

Dla mnie nie byloby fajnie bzykac sie z kims innym, bo kocham meza i nie wyobrazam sobie seksu z kims obcym, bo u nas seks=milosc. Nie rozumiem wiec takiego ukladu, predzej czy pozniej malzenstwo przez to Ci sie sypnie.

Nie sypnie, właśnie dlatego, że nie jest nudno. :) Mamy do siebie masę zaufania i szacunku.

Nie jest nudno? Ja nie wiem, jak by moj maz przezyl to, gdybym mu oznajmila, ze mam ochote bzyknac sie z sasiadem na przyklad. dla nas seks ma powiazanie z miloscia, to nie zwierzecy rytual, by sie wyzyc albo bo sie inna dupa/fagas napatoczyl. Ja tu nie widze milosci u Was. Predzej czy pozniej to sie zle skonczy.

gosc88 - wow,ja też tego nie ogarniam.. w sumie jeszcze przyswajam bo szczerze jeszcze nie spotkałam się z czym takim i cięzko powiedzieć jak bym się czuła,czy bym się zgodziła..

Kobiety, ja już 10 lat jestem z tym mężczyzną, a on wciąż mnie kręci, a ja kręcę jego. Epizody w naszym życiu nie mają dla nas znaczenia, nie przekładają się na życie osobiste czy seksualne. To dla nas tylko przygody.

co ty kobieto za herezje opowiadasz?

ciężko uwierzyć, że oboje na coś takiego się zgodziliście

Ja zdradzam męża od kilku miesięcy .W sumie to bardzo podniecające takie spotykanie się z kochankiem :)

Ja 8 msc po slubie mialam romans, ktory skonczyl sie rozwodem i ponownym slubem - z kochankiem. JEstesmy razem 9 lat, mamy 2 dzieci i nigdy nie zalowalam decyzji.