Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaciatka

Nasze dziecko będzie jedynym maluchem w całej rodzinie

Polecane posty

Gość kaciatka

Jestem w 5 miesiącu ciąży. Trochę mnie to martwi, fajnie byłoby gdyby miało kuzynów w swoim wieku, z którymi bawiłoby się podczas różnych rodzinnych zjazdów. Sama byłam jedynym dzieckiem i jak rodzice zabierali mnie na różne rodzinne imprezy to nudziłam się jak mops :( Heh, nawet nasi znajomi nie mają małych dzieci ani nie zanosi się na to, żeby mieli w podobnym czasie... Ktoś z Was ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było oszczędzić dziecku takiego losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tylko imprezami rodzinnymi czlowiek zyje. przeciez sa place zabaw, sasiedzi . zawsze mozna podlapac jakichs kolegow dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaciatka
No oczywiście, ja nie twierdzę, że dziecko nie będzie wychowywać się wśród rówieśników :) Chodzi mi tylko o jakieś rodzinne zjazdy, święta itp. Jak sobie radzą rodzice w podobnej sytuacji, czy ich dzieci bardzo się nudzą. Ja np. jak jeździłam do babci na wieś to bawiłam się zawsze z córką sąsiadów :) No ale podczas innych okazji nie było takich możliwości niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba bardziej sie problem dla rodzicow, bo beda musieli dziecko zabawiac. ale takie okazje sa na szczescie kilka razy do roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie macie rodzeństwa ? Kuzynostwa ? Przesadzasz :D Mój syn z mojej strony jest jedynym dzieckiem .A ze strony męża długo był sam,drugi dzieciak ma 2 lata (też się razem nie bawią bo mój ma przeszło 8 lat) ,szwagierka w ciąży. I dla mnie to nie problem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukasz problemów tam gdzie ich nie ma. Najpierw urodź dziecko, odchowaj na tyle żeby potrzebowało towarzystwa rówieśników a później zobaczysz jak będzie. Jeżeli rzeczywiście na rodzinnych zjazdach nie będzie dzieci to będziesz musiała zadbać o to, żeby dziecko się nie nudziło. Moje dzieci też nie mają kuzynów w podobnym wieku, są tylko one dwie /różnica wieku 10 lat/ i starsza o kilkanaście lat córka siostry. Jakoś nie mamy problemów na spotkaniach rodzinnych. A w przedszkolu i szkole dzieci do zabawy nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaciatka
Ja mam sporo starszego brata, który ma dwóch nastoletnich synów, więcej dzieci nie planuje na pewno ;) Mąż też ma jednego brata, który nawet nie jest w stałym związku. Z obydwu stron mamy dość małe rodziny i większości są to niestety ludzie starsi. Może i to nie problem, nie twierdzę przecież, że to jakaś tragedia :) Chciałam tylko dowiedzieć się, jak to u Was wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz problemy, o jeju :-o. Moja córka może i nie jest jedynym dzieckiem w rodzinie męża, ale z nimi się nie odzywamy. U mnie jest tylko mój brat cioteczny, młodszy od niej pół roku i tylko jego ma do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaciatka
Ech, dlaczego od razu problemy, gdzie ja robię z tego taki problem? :O Jest masa wątków o wyborze smoczków, śpioszków... to tez nie są problemy, forum jest po to, żeby powymieniać się opiniami, a Wy przedstawiacie to tak, jakbym opisywała tu jakąś życiową tragedię :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
U mnie jest od groma dzieci-co jest zle ze względu że teściowie faworyzują dzieci jednego z braci mojego męża. Troche przykre. Ciesz sie bo wszyscy będą rozpieszczac twoje. Jak ja do teściów jezdziłam(przestałam bo uwazam ze tak gdzie nas nie chca sie nie wpraszam) to teśc nawet nie podchodził do mnie i dziecka a jak jego najstarszy syn z żoną i 2 dzieci to lecial jakby miał motorek w d***e...bardzo było mi przykro (zwłaszcza ze ja i tamten brat męża mamy corki z jednego roku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
Ah i teśc i teściowa nawet od stycznia nie zadzwonili(ostatni raz byliśmy tam wtedy) nie zapytali o wnuczke nie zapraszali. Ciesz sie naprawde:) twoje dziecko będzie ulubiencem rodziny, będzie jako jedyne dostawało prezenty( moje dziecko od teściów nie dostało nic absolutnie nic jak sie urodziło, na chrzest...nawet lupiej grzechotki) za to dzieci braci męża prezenty , odwiedziny , kase( mnie nawet nie odwiedzili tu gdzie mieszkamy.) Ciesz sie naprawde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam wpadka rodziców, też urodziłam sie najwcześniej w rodzinie, gdy dopiero inni zakładali rodziny i brali sluby - teraz ide na studia a dzieciaki maja po 3-7 lat I z doświadczenia powiem, ze imprezy rodzinne to była masakra :P wiem, ze to nie problem życiowy, ale odpowiada na temat, wynudzilam sie nieźle :) doceniam jak juz ktoś wspomniał ze cala rodzinka dawała mi prezenty nawet w formie czekolady czy misia bo faktycznie sie wyróżniałam jako dziecko. A najlepiej było tez na imprezach, gdzie ktoś sie mną zainteresował i zagadywal, a nie udawał ze nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaje Ci aborcja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje nie są jedyne ale ja jakoś kontaktów nie utrzymuje z rodziną swoją gdzie są dzieci ,nie obchodzą mnie one wcale ,a z męża rodziny tych dzieci wcale nie znam ,chociaż jestem po ślubie 11 lat,dzieci mają kolegów ,koleżanki z podwórka z przedszkola i szkoły i mają się świetnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×